Podróże po Europie

Katedra w Kolonii - zwiedzanie, historia, ciekawostki

Ostatnia aktualizacja: 25 listopada 2022

Podobnie jak jej praska "koleżanka" katedra w Kolonii była budowana przez kilkaset lat, a jej wznoszenie przeciągnęło się do czasów nowożytnych. Mimo wielu burz dziejowych dotrwała do naszych czasów w pełnej krasie i dziś przyciąga turystów zwiedzających Nadrenię.

Katedra wraz możliwością wejścia na jej wieżę oraz zwiedzenia skarbca należy do największych atrakcji Kolonii.

Nasz artykuł podzieliliśmy na dwie części - w pierwszej z nich przeczytacie o historii katedry, a z drugiej dowiecie się więcej o jej zwiedzaniu.

Widok na Katedrę w Kolonii
Widok na Katedrę w Kolonii

Historia kolońskiej katedry

Kolonia była miastem zamieszkanym już od czasów starożytnych. Za czasów panowania Karolingów wybudowano tutaj dużą dwuczęściową bazylikę, która otrzymała dwa wezwania: świętego Piotra i Najświętszej Maryi Panny. W następnych latach świątynię rozbudowano, ale niestety w 1248 roku budowla spłonęła. Z racji tego, że Kolonia była ważnym ośrodkiem pielgrzymkowym podjęto decyzję o budowie nowej katedry. Podróżni przybywali tutaj aby modlić się przy relikwiach Trzech Króli skrytych w złotym relikwiarzu. Wedle jego twórców i fundatorów miał to być najwspanialszym ze wszystkich relikwiarzy. Z tego też powodu uznano, że kościół który skrywa taki skarb musi być go godny. Planowane od kilku dziesięcioleci prace budowlane ruszyły pełną parą. Niecałe 80 lat później dokonano poświęcenia prezbiterium. Wkrótce zawieszono dzwony i rozpoczęto wznoszenie jednej z wież. Niestety miasto dotknięte kryzysem finansowym nie było w stanie wyłożyć odpowiednich środków. Dodatkowo reformacja doprowadziła do ograniczenia ruchu pielgrzymkowego i co za tym idzie ograniczyła wpływy do kościelnej kasy. Budowę przerwano na kilkaset lat, w trakcie których niedokończona budowla z olbrzymim dźwigiem budowlanym dominowała w panoramie miasta.

Na początku XIX wieku nikt już nie wierzył, że katedra zostanie ukończona. Ponoć mówiono wtedy, że pewniejszy jest koniec świata niż dokończenie budowy. Na zmianę tego stanu rzeczy miały wpływ dwa wydarzenia. Po pierwsze wraz z rozwojem romantyzmu zaczęto interesować się średniowieczem i historią dawnych Niemiec. Po drugie zupełnie niespodziewanie odnaleziono średniowieczne plany budowy. Państwo pruskie w osobie Fryderyka Wilhelma IV wsparło pomysł dokończenia prac. Król osobiście położył nowy kamień węgielny i dotował przedsięwzięcie. Całość ukończono w 1880 roku po ponad 600 latach od rozpoczęcia średniowiecznej budowy. Przez kolejne cztery lata koloński gigant był najwyższym budynkiem na świecie.

Świątynia szczęśliwie przetrwała alianckie bombardowania. Mimo, że większa część miasta legła w gruzach to w katedrę uderzyło jedynie kilka bomb nie czyniąc jej większych szkód. W 1996 roku kościół został wpisany na listę UNESCO, ale już kilka lat później omal z niej nie wypadł. Powodem były plany niemieckich architektów, którzy chcieli na drugim brzegu Renu postawić kilka wysokościowców. Zdaniem specjalistów zaburzyłoby to architektoniczny pejzaż starówki. Na szczęście władze miasta doszły do porozumienia z UNESCO i nowoczesne budowle odpowiednio zmniejszono.

Niezależnie od decyzji UNESCO katedra w Kolonii i tak pozostanie najbardziej charakterystyczną świątynią miasta i prawdziwym lepem na spragnionych tajemnicy oraz tchnienia średniowiecza turystów.

Plan i bryła katedry w Kolonii

Koloński olbrzym mimo, że powstał przez sześć wieków posiada bardzo spójny i charakterystyczny dla gotyckich katedr układ. Fasada z dwiema wieżami (każda o wysokości aż 157 m) zamyka pięcionawowe wnętrze przecięte trójnawowym transeptem. Całość kończy się półokrągłym ambitem (obejściem) z kaplicami.

Prowadząca do prezbiterium nawa główna jest długa aż na 144 m, co czyni ją najdłuższą nawą kościelną w Niemczech.

Niemieccy mistrzowie z XIX wieku doskonale wywiązali się ze swojego zadania. Neogotyckie dobudówki idealnie wpasowały się w gotycką bryłę. Zarówno wieże jak i elewacja zachodnia sprawiają wrażenie tak starych jak reszta świątyni.

Zabytki katedry w Kolonii

Wnętrze katedry kryje w sobie liczne i bezcenne zabytki. Opisanie ich wszystkich wymagałoby co najmniej kilku artykułów, dlatego skupimy się na tych najważniejszych i najciekawszych.

Relikwiarz Trzech Króli

Bez wątpienia warto zobaczyć owe dzieło średniowiecznych złotników, które stało się przyczyną budowy gotyckiej katedry. Relikwie trafiły do Niemiec z Mediolanu (tam przywieziono je z Konstantynopola, gdzie zostały sprowadzone przez cesarzową Helenę). Dziś nie przyciągają już licznych pielgrzymek, a ich prawdziwość bywa kwestionowana.

Według jednego z badań szaty królów są o kilkaset lat młodsze niż być powinny (oczywiście nie można wykluczyć, że zwłoki zostały ponownie odziane po ich odnalezieniu przez Bizantyjczyków). Jaka by jednak nie była prawda - trzeba przyznać, że przepiękny relikwiarz ze scenami historycznymi i religijnymi wart jest tego aby zatrzymać się przy nim na kilka chwil.

Arcydzieło średniowiecznej sztuki złotniczej w liczbach

Relikwiarz Trzech Króli waży aż 300 kg! Jego wymiary to: 110 cm szerokości, 153 cm długości oraz 220 cm wysokości. Zamówił go panujący w XII wieku arcybiskup Filip z Heinsbergu - jego kolorowy nagrobek, przedstawiający władcę Kolonii z pastorałem w ręku, zobaczymy podczas zwiedzania katedry.

Krucyfiks Gerona

Do najważniejszych rzeźb w katedrze należy tzw. krucyfiks Gerona, który znajduje się w kaplicy św. Krzyża i pochodzi z X wieku. Warto podkreślić, że jest to najstarsza rzeźba przedstawiająca Ukrzyżowanie po północnej stronie Alp.

Średniowieczne rzeźby i zdobione ołtarze

Większość przewodników zwraca też uwagę na rzeźbę Madonny zwanej Mediolańską (przełom XIII/XIV wieku). Warto przyjrzeć się też umieszczonym na filarach figurom przedstawiającym świętych (między innymi patronce miasta świętej Urszuli).

Zwiedzając kolońską katedrę nie przegapmy Ołtarza Trzech Króli w formie tryptyku. Jego centralna część przedstawia scenę Pokłonu Trzech Króli, a na bokach uwieczniono patronów miasta (św. Urszulę oraz św. Gerona, stąd czasem jest on nazywany Ołtarzem Patronów Miasta). Dzieło to wyszło spod pędzla mistrza Stefana, jak nazywano Stefana Lochnera, jednego z najbardziej cenionych twórców późnogotyckich w Niemczech.

Grób Rychezy

Kaplica św. Jana Chrzciciela dla przeciętnego turysty nie wyróżnia się spośród pozostałych kaplic niczym szczególnym. Jednak dla Polaków powinno to być miejsce wyjątkowe - tutaj spoczywa przecież pierwsza królowa naszego kraju, żona Mieszka II - Rycheza (zwana też Ryską).

W Polsce nie była zbyt lubiana (otaczała się niemieckimi dworzanami), nie układało się też jej małżeństwo (mąż zdradzał ją z inną kobietą), do tego wkrótce utraciła władzę i zmuszona została do powrotu do Niemiec. Zmarła w klasztorze w Brauwelier w 1063 roku. W 1817 roku jej zwłoki przeniesiono do katedry kolońskiej. W Niemczech jest uznawana za błogosławioną. Co roku w marcu odprawia się uroczystą mszę za jej duszę, w której biorą udział mieszkający w Kolonii Polacy. W kaplicy św. Jana Chrzciciela obok nagrobka umieszczono też fresk z podobizną królowej.

Witraże

Część zachowanych witraży pochodzi z pierwszego etapu budowy świątyni. Można je zobaczyć w kaplicach ambitu (za ołtarzem głównym). Najstarsze znajdują się w tzw. “starym oknie biblijnym” i zostały wykonane w XIII wieku. W południowej nawie poprzecznej świątyni zobaczymy okno ozdobione współcześnie przez Gerharda Richtera - malarz ten stworzył mozaikę kolorowych kwadratów, wykorzystując przy tym kolory występujące w witrażach już w XIX wieku - dawniej w miejscu tym znajdował się wspaniały witraż ufundowany przez króla Wilhelma I Pruskiego przedstawiający światowych władców oraz kolońskich arcybiskupów.

Dzwony

Jest ich jedenaście ale największe emocje budzi tzw. Gruby Piotrek. Pochodzący z 1923 roku dzwon uznawany jest za jeden największych na świecie. I chociaż w latach 50. pękł, a w 2011 roku urwało się jego serce, to dzięki ludwisarzom i konserwatorom udało się przywrócić mu dawną świetność.

Katedra w literaturze i sztuce

Zabytek inspirował zarówno malarzy jak i literatów. Wizerunek niedokończonej budowli umieścił na relikwiarzu św. Urszuli Hans Memling. Historię sprowadzenia relikwii Trzech Króli opisał w powieści “Baudolino” Umberto Eco (sugerując świadome fałszerstwo). Katedra w Kolonii znalazła się też w tytule awangardowego opowiadania Wojciecha Czerniawskiego.

Zwiedzanie katedry w Kolonii - informacje praktyczne

Katedra łączy w sobie trzy niezależne atrakcje. Najważniejszą z nich jest możliwość zwiedzenia wnętrza świątyni. Do środka wchodzimy za darmo, a na spokojne obejrzenie wszystkich kaplic dobrze jest zaplanować około 30 minut.

Warto wiedzieć Relikwiarz Trzech Króli znajduje się za ołtarzem głównym w ogrodzonym kratą prezbiterium, a zwiedzający oglądają go z pewnej odległości. Bliżej zabytku mogą podejść tylko wycieczki z przewodnikiem, które odbywają się najczęściej wyłącznie w języku niemieckim.

Dodatkowe dwie atrakcje, które są już płatne, to skarbiec oraz wejście na taras widokowy na wieży.

Wejście na wieżę kolońskiej katedry

Na południowej wieży katedry, na wysokości około 100 m, dostępny jest taras widokowy, z którego rozpościera się widok na panoramę miasta i okolic. Wejście na wieżę jest płatne i musimy w tym miejscu ostrzec czytelników w gorszej formie fizycznej - w sumie do pokonania czekają 533 schody, więc cała wyprawa trochę nas zmęczy. Widok z góry powinien jednak wynagrodzić nam cały ten trud!

Więcej o punktach widokowych w mieście napisaliśmy w artykule Najlepsze punkty widokowe w Kolonii

Skarbiec katedralny

Idealnym dopełnieniem zwiedzania katedry w Kolonii będzie wizyta w skarbcu. Powstał on w przekształconych pomieszczeniach piwnicznych pod zakrystią, które charakteryzują się masywnym sklepieniem.

W skarbcu przechowywane są najważniejsze skarby biskupstwa - m.in. relikwiarze, insygnia arcybiskupa (przez długi okres czasu był on jednocześnie władcą miasta), znaleziska grobowe różnego rodzaju sprzęty liturgiczne oraz rzeźby.

Skarbiec położony jest po północnej stronie katedry. Wejście znajduje się w północnym transepcie oraz na zewnątrz, gdzie powstał specjalny pawilon z windą dostosowaną do potrzeb osób z ograniczoną mobilnością.

Katedra w Kolonii - godziny otwarcia i ceny

W momencie ostatniej aktualizacji naszego artykułu ceny atrakcji w katedrze kształtowały się następująco:

  • wejście do katedry - darmowe,
  • wejście na wieżę - 6,00 (25,86 zł),
  • wejście do skarbca - 6,00 (25,86 zł),
  • bilet łączony - 9,00 (38,79 zł).

Dostępne były również o połowę tańsze bilety ulgowe dla uczniów, studentów oraz osób z legitymacją osoby z niepełnosprawnościami.

Aktualne dni i godziny otwarcia katedry, jej atrakcji oraz mszy świętych najlepiej sprawdzić na oficjalnej stronie katedry w języku angielskim, gdzie publikowane są najświeższe informacje.

Cześć!

author

Cieszymy się, że udało Ci się dotrzeć do końca naszego artykułu i mamy nadzieję, że okazał się przydatny. Więcej informacji o naszym blogu znajdziesz na podstronie o nas.

W przypadku natrafienia na nieaktualne dane lub błędy prosimy o wiadomość - dane adresowe dostępne są w zakładce kontakt.

Aśka i Sławek - autorzy bloga Podróże Po Europie (podrozepoeuropie.pl)

Reklama