Podróże po Europie

Zwiedzanie Starego Miasta w Lublinie

Stare Miasto jest wizytówką i chlubą Lublina. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że nie jest to wcale najstarszy z obszarów Koziego Grodu. Znaleziska archeologiczne potwierdzają, że pierwsze osady istniały już wcześniej na Wzgórzu Czwartek, Grodzisku oraz na terenie dzisiejszego zamku.

[Stare Miasto w Lublinie]
[Stare Miasto w Lublinie]

Lubelskie Stare Miasto należy do najlepiej zachowanych zabytkowych zespołów architektoniczno-urbanistycznych w naszym kraju. Do naszych czasów przetrwało nawet 70% oryginalnej zabudowy, a najstarsze obiekty pamiętają czasy średniowiecza. Mimo że Stare Miasto nie zajmuje nazbyt rozległego obszaru (ma powierzchnię zaledwie około 1 km2), to wypełnione jest licznymi zabytkami oraz interesującymi, choć czasem nieoczywistymi miejscami. Każdego roku doceniają je polscy oraz zagraniczni turyści, którzy tłumnie przybywają do stolicy Lubelszczyzny.

[]
[]

Stare Miasto w Lublinie - co warto zobaczyć?

[Stare Miasto w Lublinie]
[Stare Miasto w Lublinie]

Na wstępie warto wspomnieć, że niektórym lubelskie Stare Miasto błędnie kojarzy się z Zamkiem Lubelskim, którego oryginalna architektura może początkowo zadziwić oglądającego. Zamek nie jest jednak położony w obrębie Starego Miasta (administracyjnie od 2009 roku należy on do obecnej dzielnicy Starego Miasta, jednak historyczne Stare Miasto kończy się na murach obronnych), a właściwy obszar tej dzielnicy kryje w sobie o wiele innych interesujących miejsc i budynków. Poniżej przygotowaliśmy zestawienie wybranych zabytków i atrakcji, na które naszym zdaniem warto poświęcić więcej uwagi.

[]
[]

Brama Krakowska: Muzeum Historii Miasta Lublina

Zwiedzanie lubelskiego Starego Miasta możemy rozpocząć od Bramy Krakowskiej, czyli jednej z dwóch oryginalnych bram miejskich, która stanowi dziś jeden z najważniejszych symboli Lublina.

Brama Krakowska była częścią oryginalnych fortyfikacji obronnych zbudowanych w połowie XIV wieku z inicjatywy Kazimierza Wielkiego. Wzniesiono ją w stylu gotyckim, a swój obecny wygląd uzyskała pod koniec XVIII stulecia, kiedy nakryto ją barokowym hełmem.

Brama Krakowska w Lublinie
Brama Krakowska w Lublinie

Dziś mieści się w niej Muzeum Historii Miasta Lublina prezentujące dzieje miasta. Warto zwrócić uwagę na uszkodzony podczas II wojny światowej dzwon zegarowy, który odlano w XVI wieku.

W okolicy Od Bramy Krakowskiej na północ odchodzi ulica Szambelańska, która prowadziła dawniej wzdłuż murów miejskich zastąpionych w XIX wieku kamienicami. Spacer nią przybliży nam atmosferę wąskich średniowiecznych uliczek.

Brama Krakowska - Stare Miasto (Lublin)
Brama Krakowska - Stare Miasto (Lublin)

Rynek i zabytkowe kamienice

Najpiękniejsze z lubelskich kamienic odnajdziemy na Rynku, stanowiącym serce historycznego Lublina. Część z tutejszych zabudowań oraz elewacji została zrujnowana w trakcie bombardowań II wojny światowej, a swój obecny wygląd zawdzięczają one powojennej odbudowie i restauracji. Wiele z podziwianych dziś zdobień wykonanych w technice sgraffito powstało w latach 50. poprzedniego stulecia.

[]
[]

Odkrywanie zabudowy Rynku możemy rozpocząć od Kamienicy Klonowicza (Rynek 2) ozdobionej medalionami na fasadzie przedstawiającymi popiersia osób związanych drzewiej z Lublinem: Wincenta Pola, renesansowego poety Biernata z Lublina, Sebastiana Fabiana Klonowica oraz Jana Kochanowskiego. Dawniej w domu tym mieszkał trzeci z wymienionych - rajca, burmistrz oraz poeta pogranicza renesansu i baroku.

[]
[]

Kawałek dalej odnajdziemy kolejną interesującą kamienicę (Rynek 4), którą w latach pięćdziesiątych poprzedniego stulecia ozdobiono scenami z legendy o Czarciej Łapie.

Kamienica pod numerem 19 pokryta została motywami związanymi z życiem Jana Kochanowskiego, który co ciekawe nie miał z nią (prawdopodobnie) wiele wspólnego. Na fasadzie umieszczono portret artysty oraz scenki z miast, w których poeta przebywał w trakcie swojego życia (m.in. Lublina, Warszawy, Czarnolasu, Paryża czy Padwy).

[]
[]

We wschodniej pierzei nie można przegapić Kamienicy Konopniców (Rynek 12), należącej w przeszłości do możnego rodu mieszczańskiego. Jej pokoje miały gościć podobno takie osobistości jak Jan III Sobieski, król szwedzki Karol XII czy carowie Wasyl Szujski oraz Piotr Wielki. Fasada budynku wyróżnia się unikalnymi zdobieniami wykonanymi w stylu manierystycznym, które powstały trakcie przebudowy w drugiej połowie XVI stulecia. Jej obecny kolor jest tym samym, który widzieli odwiedzający XVI-wieczny Lublin, a udało się go odkryć w trakcie przeprowadzanych całkiem niedawno prac restauracyjnych.

Podczas spaceru po lubelskim Starym Mieście
Podczas spaceru po lubelskim Starym Mieście

W północnym krańcu wschodniej pierzei zobaczymy kamienicę Pod Lwami (Rynek 9), która swój przydomek otrzymała na cześć ozdabiających ją rzeźb lwów wykonanych z wapienia. Obecnie na jej parterze działa popularna restauracja Mandragora serwująca dania kuchni żydowskiej.

Teatr im. Christiana Andersena - Stare Miasto (Lublin)
Teatr im. Christiana Andersena - Stare Miasto (Lublin)

Ostatnią z opisywanych przez nas kamienic odnajdziecie pod adresem Rynek 16. Zabytek ten w latach pięćdziesiątych zyskał dekorację z motywami muzycznymi wykonaną w technice sgraffito, dzięki której otrzymał przydomek Kamienicy Muzyków.

Powyżej zaprezentowaliśmy jedynie wybrane z kamienic otaczającym lubelski Rynek. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby na spokojnie przyjrzeć się również pozostałym, wyłapując przy tym różne motywy czy uwiecznione postacie.

[]
[]

Trybunał Główny Koronny

Stojący na lubelskim Rynku charakterystyczny żółty budynek to dawny Stary Ratusz, w którym mieścił się Trybunał Główny Koronny. Tutaj odbywały się sprawy sądowe szlachty małopolskiej. Sprzyjało to rozwojowi miasta i nawet w czasach upadku Trybunału (magnateria obsadzała stanowiska swoimi ludźmi aby uzyskiwać korzystne wyroki) ściągało do Lublina wielu przyjezdnych. Według legendy to właśnie tu miał się odbyć sąd diabelski zakończony odbiciem na stole czarnej łapy (którą zobaczymy w muzeum na Zamku w Lublinie). Dziś w budynku mieści się Sala Ślubów, a także Lubelska Trasa Podziemna.

Lubelska Trasa Podziemna

W Lublinie, podobnie jak na przykład w Sandomierzu, możemy wybrać się na wycieczkę podziemiami prowadzącymi pod ulicami Starego Miasta. Lubelska trasa podziemna ma długość około 280 m i powstała dzięki połączeniu ze sobą dawnych piwnic, z których najstarsze datowane są początek XVI wieku.

Dla odwiedzających przygotowano wystawy przybliżające historię miasta. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje ruchoma makieta przedstawiająca wydarzenia z czasów wielkiego pożaru, który nawiedził Lublin w 1719 roku.

Trasa zwiedzania rozpoczyna się przy Trybunale Koronnym i kończy przy Placu po farze. W trakcie wizyty schodzimy na głębokość nawet 12 m. Wycieczka trwa około 40 minut. Aktualne godziny i dni otwarcia, ceny biletów oraz zasady zwiedzania znajdziecie na tej stronie.

Piwnice pod Fortuną

Jeden z najniezwyklejszych i dostępnych dla turystów od niedawna lubelskich zabytków to tzw. piwnice pod Fortuną czyli zespół renesowych piwnic winiarskich z unikatowymi malowidłami pochodzącymi z XVI wieku.

Freski - Piwnice pod Fortuną (Lublin)
Freski - Piwnice pod Fortuną (Lublin)

Zachowane freski to rzadkie dzieło sztuki mieszczańskiej - pełne motywów mitologicznych i nawiązań do filozofii antycznej. Jest bardzo możliwe, że w piwnicach upijali się pracownicy Trybunału Głównego Koronnego, którzy wymykali się z pracy nieistniejącym już podziemnym przejściem. Może to właśnie oni zniszczyli namalowaną sylwetkę filozofa Demokryta dopisując poniżej: “Jesteś głupi”. Poza malowidłami w Piwnicach możemy obejrzeć multimedialną wystawę prezentującą historię miasta. Muzeum mieści się w kamienicy Lubomelskich przy ulicy Rynek 8.

Archikatedra

Widok na Archikatedrę w Wieży Trynitarskiej - Stare Miasto w Lublinie
Widok na Archikatedrę w Wieży Trynitarskiej - Stare Miasto w Lublinie

Archikatedra należy do najstarszych przykładów wczesnobarokowej architektury w Polsce. Świątynia powstała w latach 1586-1625 na terenach należących do jezuitów, którzy prowadzili w Lublinie kolegium. Za jej projekt odpowiedzialna była dwójka architektów-jezuitów włoskiego pochodzenia: Jan (Giovanni) Maria Bernardoni (znany również z prac przy kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie) oraz Giuseppe Brizio.

Świątynia w swojej historii przeszła kilka poważnych przebudów. Pierwszą z nich wymusił pożar w 1752 roku, po którym obiekt wymagał gruntownej odbudowy. Na szczęście przetrwały niektóre elementy pierwotnego wystroju, w tym ołtarz główny z połowy XVII stulecia. W trakcie restauracji powstało nowe sklepienie pokryte malowidłami Józefa Meyera (nadwornego malarza króla Augusta III), który ozdobił całe wnętrze kościoła.

W 1773 roku zakon jezuitów został rozwiązany, a ich włości trafiły do trynitarzy. Ci jednak nie mieli odpowiednich środków potrzebnych do utrzymania kompleksu i ostatecznie przejęty przez nich barokowy kościół pod koniec XVIII wieku wykorzystywany był jako... magazyn na zboże. Sytuacja odmieniła się w 1805 roku, gdy utworzono diecezję lubelską, a na jej siedzibę przekazano dawny kościół jezuitów. Niedługo później rozpoczęto przebudowę świątyni, po której zyskała ona cechy klasycystyczne. W tym samym czasie rozebrano jednak pozostałe zabudowania kolegium jezuickiego. Najważniejszym śladem po dawnym kompleksie, oprócz samej katedry, jest Wieża Trynitarska pełniącą w przeszłości funkcję furty oddzielającej Stare Miasto od kompleksu klasztornego.

Podczas zwiedzania katedry warto zwrócić uwagę m.in. na: ołtarz główny, malowidła pokrywające sklepienie autorstwa Meyera, chrzcielnicę z XIV wieku (zabraną z nieistniejącego już kościoła farnego) oraz barokowe obrazy w prezbiterium pędzla Franciszka Lekszyckiego (Ostatnia wieczerza oraz Uczta Heroda). Po wykupieniu biletu możemy zwiedzić też zakrystię akustyczną i krypty. Odbudowana po zniszczeniach wojennych zakrystia charakteryzuje się takim sklepieniem, że głos osoby stojącej w jednym rogu jest doskonale słyszalny w drugim. Można tu też obejrzeć zbiory szat liturgicznych. W kryptach pochowano biskupów lubelskich w tym zmarłego w 2011 roku arcybiskupa Józefa Życińskiego.

W lewej nawie kościoła widać kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Związana jest z nim ciekawa historia. W 1949 roku modlący się ludzie dojrzeli łzy na twarzy Maryi. Uznano, że obraz płacze (według niektórych świadków miały to być krwawe łzy). Powołana grupa ekspertów nie była w stanie stwierdzić czym jest wydobywający się z płótna płyn. Władze PRLu zareagowały niezwykle drastycznie. Lublin został odcięty od reszty kraju (zawieszono połączenia PKS), a biorących udział w nabożeństwach stawiano przed sądem i zamykano w więzieniach. Ponoć członkowie Gdańskiego PZPR wystosowali oficjalny komunikat, w którym stwierdzali że Matka Boska płakać nie może bo… w czasach pokoju nie ma do tego podstaw. Mimo szykan i przeciwności wiara w cud przetrwała do dziś. Co roku w rocznicę tamtych wydarzeń (czyli 6 lipca) odprawiana jest uroczysta msza, na którą ściągają liczni pielgrzymi.

Wieża Trynitarska: muzeum oraz najlepszy punkt widokowy w Lublinie

Wieża Trynitarska, we wnętrzu której mieści się dziś Muzeum Archidiecezjalne Sztuki Religijnej, należy do najciekawszych zabytków lubelskiego Starego Miasta. Aż trudno uwierzyć, że konstrukcja ta dawniej była skromną furtą prowadzącą na teren klasztoru jezuitów. Jej obecny wygląd jest efektem przebudowy przeprowadzonej w pierwszych dekadach XIX wieku według projektu Antonio Corazziego, po której zyskała ona swoją obecną wysokości (60 m) oraz neogotycki styl.

Za największą atrakcję wieży uchodzi taras widokowy, uważany zresztą za jeden z najlepszych punktów widokowych w Lublinie, który znajduje się na wysokości około 40 m. Wystarczy tylko pokonać troszkę ponad 200 schodów, żeby naszym oczom ukazała się przyjemna panorama bliższej oraz dalszej okolicy.

Wieża Trynitarska - Stare Miasto w Lublinie
Wieża Trynitarska - Stare Miasto w Lublinie

Nazwa wieży nawiązuje do trynitarzy, czyli członków Zakonu Trójcy Przenajświętszej, którzy w XVIII stuleciu przejęli zabudowania należące wcześniej do jezuitów. Na szczycie budowli wypatrzymy blaszanego kogucika, z którym związane są różne miejskie legendy. Według jednych ma on po prostu czuwać nad miastem, a według innych obraca się wokół własnej osi, ale tylko wtedy, gdy przechodzi pod nim cnotliwa niewiasta (co podobno ma się zdarzać niezwykle rzadko…).

Teatr Stary

Kolejnym zabytkiem południowo-wschodniej części lubelskiego Starego Miasta jest Teatr Stary. Ciekawostką jest fakt, że jest on drugim najstarszym obiektem teatralnym w Polsce (zaraz po Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie). Jego gmach wzniesiono w 1822 roku z inicjatywy Łukasza Rodakiewicza i dawniej nazywany był Teatrem Makowskich (od nazwiska wieloletnich właścicieli).

Stary Teatr - Stare Miasto w Lublinie
Stary Teatr - Stare Miasto w Lublinie

Teatr Stary nie należał do największych, ponieważ powstał w miejscu istniejących wcześniej kamienic. Po zakończeniu budowy bardziej okazałego Teatru im. Juliusza Osterwy starsza z lubelskich scen wynajmowana była głównie wędrownym trupom dramatycznym, a w 1907 roku w budynku utworzono w jedno z najstarszych kin w Polsce.

W 2012 roku zakończył się remont obiektu. Dziś możemy wybrać się na któryś z występów lub zwiedzić teatr w trakcie wycieczki z przewodnikiem (więcej informacji znajdzietutaj).

Kamień Nieszczęścia

Tuż za wieżą Trynitarską znajduje się dość “niebezpieczna” lubelska ciekawostka czyli tzw. kamień nieszczęścia. Według legendy na tym głazie kat miał ściąć niewinnego człowieka. Od tego momentu kamień przynosił śmierć i zniszczenie. Każdy kto spróbował wmurować go w swój budynek ginął. Podobno niszczycielska rola głazu trwa nadal. Według opowieści miejscowych podczas bombardowań Lublina w 1939 roku najwięcej osób miało zginąć na ulicy Jezuickiej (czyli tam gdzie leży kamień). Zwiedzającym zaleca się dla pewności nie dotykać głazu.

Kamień Nieszczęścia - Lublin
 Nieszczęścia - Lublin

Baszta Półokrągła (Gotycka)

Historia lubelskich fortyfikacji sięga XIV wieku. W 1341 roku miasto najechali i splądrowali Tatarzy, co doprowadziło króla Kazimierza Wielkiego do ufundowania murowanego pierścienia murów obronnych mających ochraniać ówczesny Lublin. Do wnętrza miasta można było się dostać jedną z dwóch bram - opisaną na początku Bramą Krakowską oraz Bramą Grodzką, o której wspomnimy więcej w dalszej części artykułu. Oprócz bram pokonanie murów umożliwiały również furty, których istniało sześć.

Jedną z najciekawszych pamiątek po dawnych obwarowaniach jest zrekonstruowana XIV-wieczna Baszta Półokrągła (zwana też Gotycką). Swoją nazwę zawdzięcza ona charakterystycznej formie, gdyż była otwarta w stronę miasta. W czasach, gdy konstrukcja pełniła funkcję obronną, opiekę nad nią sprawował cech kupców. W późniejszym czasie w jej wnętrzach wyrabiano świece.

Ciekawostka Osoby szczególnie zainteresowane średniowiecznymi fortyfikacjami mogą udać się na północno-zachodni kraniec Starego Miasta, gdzie zachowały się niewielkie fragmenty Baszty Okrągłej, która została zniszczona podczas pożaru w XVII wieku i nigdy nie doczekała się odbudowy. Odnajdziemy ją na podwórzu domu pod adresem Lubartowska 25.

Bazylika św. Stanisława Biskupa Męczennika (Bazylika Ojców Dominikanów) w Lublinie

Znajdująca przy ulicy Złotej bazylika sprawia wrażenie nieco wciśniętej między staromiejskie kamienice. Kościół w tym miejscu powstał w połowie XIII wieku, ale obecna świątynia pochodzi z następnego wieku. Przebudowana została w wieku XVI. Warto zwrócić uwagę na znajdujące się w kościele malowidło przedstawiające pożar Lublina z 1719 roku. Żywioł ustał po procesji, w której niesiono relikwie Krzyża Świętego. Znajdowały się one tutaj do 1991 roku, kiedy to zostały ze świątyni skradzione. Niestety nie odzyskano ich do dziś.

Bazylika Ojców Dominikanów w Lublinie
Bazylika Ojców Dominikanów w Lublinie

Zwiedzając bazylikę warto bez pośpiechu przejść przez liczne kaplice (razem jest ich 11), w których zachowały się różnorodne zabytki oraz dzieła sztuki, w tym: renesansowe nagrobki Mikołaja i Piotra Firlejów w kaplicy Firlejów czy wspomniany już obraz przedstawiający pożar Lublina wywieszony w kaplicy Szaniawskich.

Podczas wizyty w bazylice nie zapomnijmy zajrzeć do skarbca, gdzie przechowywany jest m.in. stół, przy którym podpisano akt unii-lubelskiej. Zwiedzanie bazyliki jest darmowe. Aktualne godziny otwarcia i zasady wizyty znajdziecie tutaj.

Bazylika Ojców Dominikanów w Lublinie
Bazylika Ojców Dominikanów w Lublinie

Plac po Farze i punkt widokowy na Wzgórze Zamkowe

Plac z odkrytymi fundamentami to pozostałość po lubelskim kościele farnym. Miał go wybudować Leszek Czarny, któremu w tym miejscu przyśnił się anioł wręczający władcy miecz. Książę uznał to za znak od Boga, a po odniesionym zwycięstwie nad Jaćwingami wzniósł w Lublinie kościół. Budowla wielokrotnie niszczona i odbudowywana. Ostatecznie rozebrano ją decyzją władz carskich w 1846 roku, co uzasadniono złym stanem technicznym zabytku. Pozostałe po niej wyposażenie umieszczono w innych świątyniach.

Plac po Farze - Stare Miasto w Lublinie
Plac po Farze - Stare Miasto w Lublinie

Z dawnej świątyni przetrwał obrys fundamentów, który przekształcono w przyjemny plac. Przy ruinach ustawiono makietę nieistniejącego kościoła odlaną z brązu. Plac po Farze należy również do popularnych punktów widokowych, gdyż z wychodzącego na wschód tarasu możemy podziwiać Wzgórze Zamkowe.

Po opuszczeniu placu schodkami znajdującymi się po wschodniej stronie trafimy na Zaułek Władysława Panasa, który prowadzi w dół (poza obrębem Starego Miasta) wzdłuż odrestaurowanego muru obronnego.

W okolicy przy południowo-zachodnim krańcu Placu po Farze odnajdziemy wejście prowadzące do urokliwej uliczki Ku Farze, która nie bez przesady uważana jest za jeden z najbardziej klimatycznych zaułków Lublina.

Widok na Zamek z Placu po Farze
Widok na Zamek z Placu po Farze

Brama Grodzka

Brama Grodzka, zwana również Bramą Żydowską, była drugim punktem wjazdowym do otoczonego murami miasta. Wzniesiono ją w XIV wieku w trakcie budowy pierwszych murowanych obwarowań Lublina. Dziś wychodzi w stronę mostu łączącego Stare Miasto ze Wzgórzem Zamkowym, ale w przeszłości stanowiła przejście pomiędzy chrześcijańską częścią miasta a nieistniejącą już dzielnicą żydowską.

Brama swój obecny klasycystyczny wygląd uzyskała w drugiej połowie XVIII wieku. Przeprojektował ją pochodzący z Włoch Dominik Merlini (nadworny architekt króla Stanisława Augusta Poniatowskiego). Po przebudowie brama utraciła swoje walory obronne. Spoglądając na górną część obiektu od strony Starego Miasta od razu wypatrzymy monogram SAR (od Stanislaus Augustus Rex, czyli Stanisław August Król) oraz datę MDCCLXXV.

Brama Grodzka - Stare Miasto, Lublin
Brama Grodzka - Stare Miasto, Lublin

Dziś brama jest siedzibą ośrodka "Brama Grodzka - Teatr NN", który zajmuje się opieką nad dziedzictwem historycznym miasta. Na ich oficjalnej stronie odnajdziecie liczne artykuły przybliżające historię Koziego Grodu oraz jego mniej i bardziej znanych zabytków.

Muzeum Zakładu Historii Farmacji (Muzeum Aptekarstwa Cefarm)

Do mniej znanych atrakcji lubelskiego Starego Miasta należy muzeum farmacji mieszczące się na parterze zabytkowej kamienicy z XVIII wieku (adres: Grodzka 5a). W pomieszczeniach historycznej apteki zobaczymy zabytkowe wyposażenie wnętrz oraz przedmioty wykorzystywane do przechowywania oraz sprzedaży leków (m.in. wagi, pojemniki, księgi).

Zwiedzanie muzeum jest darmowe (sugerowana donacja). W trakcie wizyty pracownik może opowiedzieć nam wiele ciekawostek o dawnej pracy aptekarza. Dni i godziny zwiedzania najlepiej zweryfikować przed przyjazdem, gdy ostatni raz sprawdzaliśmy muzeum było czynne od środy do soboty.

Kamienica z grafikami Andrzeja Kota

Spacerując w stronę Bramy Grodzkiej nie przegapmy elewacji kamienicy znajdującej się pod adresem Grodzka 17, gdzie przerwy pomiędzy piętrami ozdobiono charakterystycznymi grafikami kotów. Nawiązano nimi do twórczości zmarłego w 2015 roku i mieszkającego po sąsiedzku lubelskiego grafika Andrzeja Kota.

Kamienica z grafikami Andrzeja Kota - Stare Miasto w Lublinie
Kamienica z grafikami Andrzeja Kota - Stare Miasto w Lublinie

Wieczorny spacer po lubelskim Starym Mieście

Bliżej wieczora lubelskie Stare Miasto prezentuje odwiedzającym swoją drugą twarz. Znacząco zmniejsza się liczba turystów, których zastępują miejscowi wybierający się do tutejszych barów oraz restauracji. W ciepłe, letnie wieczory cała okolica tętni życiem, a sztuczne oświetlenie nadaje uliczkom oraz zabytkom całkowicie innego klimatu.

[]
[]

Reklama