Podróże po Europie

Nieoczywiste miejsca w Amsterdamie - 8 atrakcji poza utartym szlakiem

5 kwietnia 2024

Stolica Holandii obfituje w ciekawe miejsca. W naszym przewodniku po największych atrakcjach Amsterdamu opisaliśmy sporo z nich, ale wciąż jest jeszcze sporo do zobaczenia!

W tym artykule przedstawimy Wam kilka atrakcji spoza utartego szlaku, które nie zawsze są znane turystom. Dotychczas mieliśmy okazję odwiedzić stolicę Holandii kilkukrotnie i za każdym razem odkrywaliśmy tu coś nowego.

Ukryty kościół Ons’ Lieve Heer op Solder

Po reformacji katolicy nie mogli oficjalnie posiadać kościołów na terenie Holandii. Tak się jednak złożyło, że prawo Niderlandów posiadało pewną furtkę, z której mogli skorzystać katolicy chcący brać udział w niedzielnych mszach. Prawo nie ingerowało bowiem w religijność, o ile nie wykraczała ona poza próg domu. Sprytni katolicy zakładali więc kaplice i kościoły w prywatnych domostwach. Były one nazywane tajnymi kościołami (Schuilkerk), a najsłynniejszy z nich powstał w Amsterdamie. To kościół Naszego Pana na Poddaszu, czyli kościół katolicki zbudowany na ostatnim piętrze prywatnego domu. Podczas zwiedzania przejdziemy także przez pomieszczenia mieszkalne, żeby na końcu wejść na teren świątyni.

Ukryty kościół w Amsterdamie - Ons’ Lieve Heer op Solder
Ukryty kościół w Amsterdamie - Ons’ Lieve Heer op Solder

Kino Tuschinski

Pod adresem Reguliersbreestraat 26-28 znajdziemy jeden z najpiękniejszych budynków kinowych na świecie. Gmach powstał w 1921 roku w stylu secesyjnym (Art Nouveau). Jego twórcą był polski Żyd, Abraham Tuschinski (Tuszyński). Niestety, Tuszyński w czasie wojny został deportowany do niemieckiego obozu Auschwitz, w którym zmarł.

Wnętrza holu, korytarzy, a także sal kinowych pełne są drewnianych dekoracji i wielobarwnych zdobień.

Obecnie kino należy do sieci Pathé i wciąż odbywają się tu pokazy kinowe. Warto zajrzeć do środka i zobaczyć piękny kolorowy hol. Istnieje również możliwość pospacerowania po terenie kina. Jeśli chcielibyśmy zobaczyć sale kinowe możemy wybrać się na film lub na wycieczkę po obiekcie. Niestety, od czasu przejęcia kina przez Pathé wycieczki należą do drogich.

Kino Tuschinski w Amsterdamie
Kino Tuschinski w Amsterdamie

Micropia

W sąsiedztwie ogrodu zoologicznego w Amsterdamie powstało nietypowe muzeum o nazwie Micropia, które skupia się na funkcjonowaniu mikroorganizmów.

Micropia w Amsterdamie - muzeum mikroorganizmów
Micropia w Amsterdamie - muzeum mikroorganizmów

Placówka jest nowoczesna, a na miejscu przebywają pracownicy naukowi gotowi do pomocy. Chociaż same muzeum zajmuje zaledwie jedno piętro, to może być świetnym pomysłem na wizytę dla osób, które są zainteresowane biologią.

Nieco więcej informacji zamieściliśmy w artykule: Micropia w Amsterdamie - czyli świat mikroorganizmów pod lupą
Micropia w Amsterdamie - muzeum mikroorganizmów
Micropia w Amsterdamie - muzeum mikroorganizmów

Śladami najstarszej giełdy papierów wartościowych - kaplica Olafa i gmach Beurs van Berlage

Nie każdy zdaje sobie sprawę, że w Amsterdamie narodziła się giełda papierów wartościowych (choć do tego miana kandyduje również Brugia). Aż do początku XVII wieku spółki zakładano wyłącznie w celu przeprowadzenia konkretnego przedsięwzięcie, a po jego zakończeniu je rozwiązywano. Pierwszą emisję trwałych akcji przeprowadzono w 1602 roku w celu sfinansowania Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Posiadacze akcji mogli je później odsprzedawać oraz otrzymywali dywidendy, choć początkowo nie w gotówce, a w towarze przywożonym przez statki kompanii.

Pierwsze transakcje sprzedaży-zakupu akcji przeprowadzono na świeżym powietrzu, na moście naprzeciwko dzisiejszego dworca. W przypadku złej pogody targu ubijano w kaplicy św. Olafa (Sint-Olofskapel), która wciąż istnieje, choć dziś mieści się w niej kawiarnia. Po jakimś czasie wzniesiono trwały gmach giełdy będący perełką architektoniczną, ale budynek ten nie przetrwał próby czasu i musiał zostać rozebrany. Pod koniec XIX wieku zastąpił go nowy budynek nazywany Beurs van Berlage, który został wzniesiony w stylu tzw. Szkoły Amsterdamskiej. Jego twórcą był architekt Hendrik Petrus Berlage.

Nowy gmach spełniał pierwotną funkcję zaledwie przez chwilę, po czym giełda została przeniesiona pod adres Beursplain 5, gdzie pozostaje do dziś, a wzniesiony z czerwonej cegły kompleks zaprojektowany przez Berlage'a jest dziś wykorzystywany do organizacji różnego rodzaju wydarzeń. W środku działa też bistro oraz escape room. Będąc w okolicy warto rzucić okiem do środka.

Ulica Zeedijk - w poszukiwaniu ducha portowego Amsterdamu

Północna część ulicy Zeedijk jest jednym z nielicznym miejsc, gdzie możemy jeszcze poczuć klimat portowego Amsterdamu. Ulica ta odchodziła wprost od portu i pełna była barów oraz innych przybytków, w których swój wolny czas spędzali marynarze.

Do naszych czasów przetrwało tu kilka lokali z tradycyjnym wystrojem, gdzie napijemy się piwa lub skosztujemy lokalnego ginu Jenever, który jest protoplastą swojego brytyjskiego odpowiednika. My z naszej strony możemy polecić bar 't Aepjen. Wiele miłych chwil spędziliśmy też w położonym tuż obok Olofspoort, ale podczas ostatniej aktualizacji naszego przewodnika odkryliśmy, że lokal ten został niestety zamknięty.

Będąc na miejscu warto spróbować zajrzeć do wspomnianej już kawiarni Olafa, mieszczącej się w dawnej kaplicy.

Waterlooplein

Waterlooplein to swoisty pchli targ, gdzie kupimy dosłownie wszystko - od pamiątek i staroci aż po ubrania i buty. Jego najprzyjemniejszy fragment prowadzi wzdłuż kanału.

Targ Waterlooplein znajduje się na obszarze dawnej dzielnicy żydowskiej, nieco dalej od turystycznego szlaku. Jest on czynny od poniedziałku do soboty. My wpadaliśmy tam czasem, aby przekąsić coś w jednym z food trucków, które stoją na jego terenie i oferują dania kuchni międzynarodowej. Po raz pierwszy trafiliśmy tu przypadkiem, po odwiedzeniu domu-muzeum Rembrandta.

Kawiarnia Café de Sluyswacht

Kawiarnia de Sluyswacht mieści się w jednym z najciekawszych budynków w Amsterdamie. Filigranowy i samodzielny drewniany domek z 1695 roku wyróżnia się wśród zbitej zabudowy miasta. Jeśli dobrze mu się przyjrzymy zauważymy, że budowla lekko się przechyla. Spowodowane jest to brakiem oparcia w sąsiednich budynkach. W środku możemy wypić kawę lub piwo i zobaczyć autentyczne wnętrze. Dawniej mieszkał tu pracownik odpowiedzialny za obsługę mieszczącej się tuż obok śluzy.

Cześć!

author

Cieszymy się, że udało Ci się dotrzeć do końca naszego artykułu i mamy nadzieję, że okazał się przydatny. Więcej informacji o naszym blogu znajdziesz na podstronie o nas.

W przypadku natrafienia na nieaktualne dane lub błędy prosimy o wiadomość - dane adresowe dostępne są w zakładce kontakt.

Aśka i Sławek - autorzy bloga Podróże Po Europie (podrozepoeuropie.pl)

Reklama