Brugia - atrakcje, zabytki, ciekawe miejsca. Zwiedzanie jednego z najpiękniejszych belgijskich miast.
Niewiele przetrwało miast, w których faktycznie czas zatrzymał się w miejscu. Do nielicznych wyjątków należy historyczne centrum belgijskiej Brugii, które zachowało swój dawny charakter wraz z zabudową oraz przecinającymi je kanałami.
Brugia prawa miejskie otrzymała już w 1128 roku i dzięki łatwemu dostępowi do morza w ciągu wieków stała się jednym z najważniejszych ośrodków Europy wieków średnich. Nazwa miasta prawdopodobnie pochodzi od staroholenderskiego słowa "most" ("brugga"). Początkowo motorem rozwoju Brugii był handel w obrębie Ligi Hanzeatyckiej, a w późniejszych wiekach miasto stało się również centrum kulturalnym, do którego ściągali artyści i rzemieślnicy z całego kontynentu.
Na zachętę można też wspomnieć, że cały historyczny obszar Brugii został wpisany w 2000 roku na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.
- Jak zwiedzać Brugię?
- Ile czasu poświęcić na zwiedzanie Brugii?
- Co warto zobaczyć w Brugii? Największe atrakcje i zabytki
- Rynek (Grote Markt)
- Wieża Beffroi - punkt widokowy z panoramą Brugii
- Kościół Najświętszej Marii Panny - Michał Anioł w Brugii
- Kanały Brugii i rejsy turystyczne
- Most św. Bonifacego
- Ratusz przy placu Burg
- Sąd Sprawiedliwości i arcydzieło renesansowej sztuki drewnianej
- Bazylika Świętej Krwi w Brugii
- Groeningemusuem - śladami flamandzkich mistrzów pędzla
- Katedra Świętego Zbawiciela w Brugii
- Szpital św. Jana (Sint-Janshospitaal) i zabytkowa apteka
- Jeruzalemkerk - tajemnica Kaplica Jerozolimska
- Beginaż - jeden z sekretów Brugii
- Zwiedzanie browaru De Halve Maan
- Bramy miejskie - relikty średniowiecznych fortyfikacji Brugii
- Vismarkt - targ rybny
- Atrakcje w Brugii poza utartym szlakiem
- Sint-Janshuismolen - wiatraki w Brugii
- Muzeum Folkloru (Volkskundemuseum)
- Plac Jana van Eycka - w poszukiwaniu dawnego miasta kupieckiego
- Sint-Gilliskerk - miejsce spoczynku Hansa Memlinga
- Park królowej Astrydy (Koningin Astridpark)
- O.L.V-Ter-Potterie - muzeum w średniowiecznym szpitalu
- Gezellemusuem - muzeum Guido Gezelle'ego
- Brugia - raj dla piwoszy
- Wieczorne spacery - najlepszy sposób na zwiedzanie Brugii
- Czekolada i gofry
- Najlepszy przewodnik po Brugii - komedia sensacyjna!
- Brugia - wskazówki i informacje praktyczne
- Musea Brugge - karta turystyczna
- Bilety online i godziny otwarcia
Jak zwiedzać Brugię?
Historyczne centrum, gdzie znajdziemy praktycznie wszystkie największe atrakcje Brugii, nie zajmuje zbyt dużego obszaru i wygodnie możemy odkrywać je pieszo. Dworzec kolejowy znajduje się około 15 minut spacerem od Rynku.
Brugia - miasto jednodniowych turystów
W Brugii bez względu na sezon czy miesiąc zawsze jest wielu turystów, a w ciągu dnia podczas ciepłych miesięcy przebywają w niej dosłownie tłumy. Dlatego warto rozpocząć zwiedzanie wcześnie rano i zaraz po wschodzie słońca podejść do największych atrakcji, przy których będziemy wtedy praktycznie sami.
Większe skupiska zaczynają formować się tuż po godzinie 10:00, gdzie okres pomiędzy 12:00-16:00 można nazwać godzinami szczytu. Dopiero koło 19:00, gdy większość jednodniowych turystów wyjeżdża, zaczyna powoli robić się luźniej.
Ile czasu poświęcić na zwiedzanie Brugii?
Wiele osób przyjeżdża do Brugii na zaledwie jeden dzień. Nie jest to jednak optymalny wybór. Po pierwsze - miasto oferuje wiele atrakcji i zabytków najwyższej klasy (choć trzeba przyznać, że w dużej części są one jednak dość monotonne), a oprócz tego w ciągu dnia często w mieście przebywają tłumy i spokojne spacery możliwe są dopiero bliżej wieczora, gdy większość jednodniowych turystów odjedzie. Dlatego jeśli macie taką możliwość to warto zatrzymać się na noc w historycznym centrum i poczuć klimat miasta bez tłumów odwiedzających.
Przy dobrym zaplanowaniu wizyty w dwa dni powinniśmy być w stanie zobaczyć wszystkie najważniejsze atrakcje, a trzy dni powinny nam wystarczyć do bardzo dobrego poznania tego urokliwego miejsca.
Co warto zobaczyć w Brugii? Największe atrakcje i zabytki
Nie każdy zdaje sobie sprawę jak wiele zabytków skupia się na w sumie niewielkim obszarze starego miasta. Znajdziemy tu chociażby jedyną rzeźbę Michała Anioła wywiezioną z Włoch za życia artysty, piękną Salę Gotycką w ratuszu, ciągle działające browary w środku miasta oraz prace takich mistrzów jak Hans Memling czy Hieronim Bosch.
Liczba opisanych przez nas atrakcji może początkowo wydawać się duża, więc musimy podkreślić, że trudno by je było wszystkie odwiedzić za jednym razem (my potrzebowaliśmy na to trzech wizyt). Mimo wszystko tak rozbudowana lista powinna pozwolić każdemu znaleźć coś dla siebie.
Rynek (Grote Markt)
Sercem Brugii oraz jej najbardziej charakterystycznym punktem jest okazały rynek otoczony historycznymi gmachami oraz licznymi kamienicami, w których działają dziś restauracje oraz sklepy. Najbardziej znanym zabytkiem przy rynku jest stojąca po południowej stronie placu wysoka na około 83 m wieża Beffroi.
Ozdobą wschodniej pierzei rynku jest budynek zwany Provinciaal Hof, który służył jako miejsca zgromadzeń władz regionalnych. Co ciekawe nie pochodzi on wcale z okresu średniowiecza, choć nawiązuje do niego swoim neogotyckim stylem. Co może zainteresować fanów historii - dawniej w tym miejscu znajdowały się zabudowania portowe, ponieważ łodzie mogły podpływać niemal do samego rynku (kanał kończył się na wysokości wieży Beffroi).
Wieża Beffroi - punkt widokowy z panoramą Brugii
Nie ma drugiego budynku definiującego bardziej panoramę miasta niż wysoka na 83 m wieża Beffroi. Konstrukcje tego typu były czymś charakterystycznym dla średniowiecznych miast leżących na terenie dzisiejszej Belgii i trafiły nawet wspólnie na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Wieża Beffroi była świadectwem powodzenia miasta oraz jego niezależności. Przechowywano w niej najważniejsze dokumenty takie jak przywileje miejskie oraz skarbiec. Miała tez wymiar praktyczny i pełniła funkcję dzwonnicy - to właśnie z niej nadawano sygnały dla mieszkańców korzystając z wielkiego dzwonu. Sygnały były różne i wykorzystywano je w przeróżnym celu. Z ich pomocą codziennie informowano o zamknięciu bram miejskich (po zmroku wstęp do miasta był zabroniony), oznajmiano o rozpoczęciu handlu na targu, ale też ostrzegano o pożarze czy wzywano do obrony miasta.
Co jednak najważniejsze z perspektywy turysty to fakt, że na wieży znajdziemy punkt widokowy, z którego będziemy mogli podziwiać panoramę całego miasta z urokliwymi czerwonymi dachami.
Wejście na wieżę Beffroi - co warto wiedzieć
Chcąc dostać się na górę musimy pokonać 366 schodów i trasa może nas zmęczyć.
Wspinając się do tarasu widokowego przechodzimy przez kilka poziomów, z których najciekawszymi są pokój w którym przechowywano najważniejsze dokumenty miejskie (w środku zobaczymy zabytkowe wielkie kufry) oraz pomieszczenie z Wielkim Dzwonem.
Uwaga! Dzwonnica należy do największych atrakcji Brugii, a wejście na nią jest limitowane, więc w sezonie warto zakupić bilet z wyprzedzeniem online na oficjalnej stronie. W trakcie rezerwacji będziemy musieli wybrać okno czasowe naszej wizyty.
Oprócz wielkiego dzwonu w wieży znajduje się również carillon, który składa się z aż 47 elementów (dzwonów). W każdą środę, sobotę oraz niedzielę od 11:00 do 12:00 miejski carillonista odgrywa na nich różne melodie.
Kościół Najświętszej Marii Panny - Michał Anioł w Brugii
Onze-Lieve-Vrouwekerk to jeden z najważniejszych przykładów kunsztu brugijskich rzemieślników, a zarazem mała galeria sztuki. Kościół słynie przede wszystkim z rzeźby Madonny z dzieciątkiem dłuta Michała Anioła - jest to jedyna rzeźba artysty, która wyjechała z Włoch jeszcze za jego życia! Oprócz niej na ścianach wywieszono wiele obrazów oraz fresków.
Przy głównym ołtarzu stoją dwa grobowce - Marii z Burgundii oraz księcia Karola Śmiałego. Tuż przy nich możemy spojrzeć przez szybę na wykopaliska archeologiczne świątyni znajdującej się wcześniej w tym miejscu.
Kanały Brugii i rejsy turystyczne
Brugia poprzecinana jest kilkoma wąskimi kanałami, przez co nierzadko określana jest przydomkiem "Wenecja Północy" lub mniej pompatycznie "Wenecja Flandrii". Trzeba uczciwie przyznać, że nazwy te nie zostały nadane na wyrost, choć długość tras wodnych w ostatnich wiekach się zmniejszyła.
Nie powinno więc dziwić, że do najpopularniejszych atrakcji w Brugii należy krótki rejs po kanałach. Jest to świetna sprawa, choć musimy zdawać sobie sprawę, że oprócz nas w łódce może być dużo osób i o zrobienia super zdjęcia lub romantyczny nastrój będzie bardzo, ale to bardzo trudno. Mimo to zdecydowanie warto!
Rejsy po kanałach w Brugii - informacje praktyczne
Rejsy organizowane są regularnie od początku marca aż do połowy listopada, choć istnieje szansa, że któraś z firm będzie kursować również poza sezonem. Koszt wycieczki to 12,00 € (56,05 zł) (7,00 € (32,70 zł) w przypadku dzieci do 11. roku życia. Najmłodsi do 3. roku życia wchodzą na pokład za darmo). Bilety kupujemy na miejscu.
Rejsy obsługiwane są przez kilka firm, które startują z pięciu lokalizacji - ich adresy znajdziecie tutaj. Wszystkie płyną jednak tą samą trasą i mają tę samą cenę, więc jedyną różnicą jest ilość osób, które korzystają z danej przystani.
Z obserwacji wydaje się nam, że największe tłumy widzieliśmy zazwyczaj przy moście Jana Nepomucena (Sint-Jan Nepomucenus), ale mogło to być złudzenie (lub koło niego najczęściej przechodziliśmy!). Z drugiej jednak strony położony jest on blisko Rynku, więc najwięcej osób może tam docierać.

Oprócz rejsu warto też pospacerować wzdłuż kanałów. My polecamy chociażby krótką trasę rozpoczynającą się przy moście Jana Nepomucena, skąd następnie ruszamy do Rozenhoedkaai. Potem wchodzimy na plac Huidenvettersplein, a po wyjściu z niego idziemy wzdłuż kanału aż do mostu Meebrug (lub jeszcze dalej).
Most św. Bonifacego
Nawiązując jeszcze do kanałów, to zdecydowanie warto poszukać mostu św. Bonifacego (Bonifaciusbrug), który potrafi zachwycić swoim urokiem niemal każdego odwiedzającego. Odnajdziemy go na tyłach kościoła Najświętszej Marii Panny, a tuż obok znajduje się mały park.

Ratusz przy placu Burg
Dosłownie kilka kroków od Rynku odnajdziemy drugi z najważniejszych placów w Brugii - plac Burg (zwany też Placem Wolności), przy którym stoi miejski Ratusz (Stadhuis) wraz z dawnym gmachem sądu.
Ratusz powstał w 1376 roku i przez ponad 600 lat władano z niego miastem. Do zwiedzania udostępnione są jego dwa pomieszczenia na górnym poziomie - Sala Gotycka oraz pokój radnych.
Gotycka Sala wręcz zapiera dech w piersiach rozmachem oraz przepychem. Na wszystkich czterech ścianach namalowano freski nawiązujące do historii miasta - szczególnie imponujący jest fresk zajmujący całą lewą ścianę przedstawiający zwycięski powrót z bitwy Złotych Włóczni w 1302 roku. Jeśli się dobrze przyjrzymy, zobaczymy niektóre budynki istniejące do dziś. Będąc na miejscu nie zapomnijmy spojrzeć w górę i obejrzeć udekorowane złączenia "żeber" sklepienia na suficie. Całość wygląda "świeżo" i nie jest to złudzenie - sala została udekorowana pod koniec XIX wieku.
W pokoju radnych stworzono niewielkie muzeum podzielone na różne okresy w historii miasta miasta. Zobaczymy tu stare księgi, łańcuch służący jako końcówka dzwonka, stare monety i wiele innych eksponatów.
Käthe Wohlfahrt - ozdoby świąteczne w Brugii
Spacerując z Rynku na plac Burg warto zajrzeć do sklepu Käthe Wohlfahrt specjalizującego się w wyrobach świątecznych oraz upominkach. Nawet jeśli nie planujemy niczego kupić, to miejsce to i tak może wciągnąć nas na dłuższą chwilę. Warto jednak pamiętać, że nie jest to firma belgijska, a ma ona swoje korzenie w niemieckiej Bawarii.
Sąd Sprawiedliwości i arcydzieło renesansowej sztuki drewnianej
Brugse Vrije, czyli stary budynek sądu, znajduje się tuż obok ratusza. Dziś mieści się tu miejskie archiwum, a największą atrakcją dla zwiedzających jest komnata radnych z XVI-wiecznym kominkiem wykonanym przez Lanceloota Blondeela, którą zwiedzimy na wspólnym bilecie wraz z ratuszem.
Właściwie to określenie kominek w żaden sposób nie oddaje tego, co tam zobaczymy. To swoiste renesansowe dzieło sztuki wykonane z drewna i marmuru, które zachwyca od pierwszego wejrzenia. Na samym środku umieszczono cesarza Karola V otoczonego herbami oraz posągami.
W samej sali czekają na nas także oryginalne ławy przy ścianach oraz obrazy, w tym jeden namalowany przez Gillisa van Tilborgha w 1659 roku przedstawiający spotkanie odbywające się właśnie w tej sali. Jeśli dobrze się przyjrzymy to zauważymy, że przez te wszystkie wieki niemal nic się nie zmieniło!
Przebywając w tym pomieszczeniu możemy bez problemu odczuć jak ważną rolę pełniła Brugia w historii - a było to jedno z najważniejszych miast Flandrii, z własnymi władzami, obejmującymi swoim panowaniem także dalszą okolicę.
Bazylika Świętej Krwi w Brugii
Położona w rogu placu Burg Bazylika Świętej Krwi (Basiliek van Het Heilig Bloed te Brugge) uchodzi za jeden z najważniejszych zabytków Brugii. Świątynia przez długie stulecia była celem pielgrzymów z całej Europy - każdy chciał ujrzeć relikwię "Świętej Krwi", która według tradycji jest krwią samego Jezusa Chrystusa. Ale skąd krew Zbawiciela w małej Brugii? Rzekomo przywiózł ją jeden z hrabiów Flandrii, Derrick z Alzacji, który uczestniczył w drugiej krucjacie w połowie XII stulecia. W jej trakcie miał on tak bardzo zasłużyć się swoim męstwem, że otrzymał bezcenną relikwię od samego patriarchy Jerozolimy.
Bazylika składa się z dwóch poziomów. Na niższym z nich znajduje się datowana na XII wiek kaplica św. Bazyla (st. Basil) - jest to jedyna zachowana kaplica w stylu romańskim w całej zachodniej Flandrii.
W XV wieku dobudowano nad nią kolejną kaplicę w stylu gotyckim, do której prowadzą niezwykle klimatyczne kręte schody (De Steeghere) - warto wybrać się tu tuż po otwarciu i przejść się nimi, gdy są niemal puste. Kaplica w środku zachwyca przepychem i wieloma barwami - warto wiedzieć, że malowidło znajdujące się za ołtarzem jest stosunkowo nowe - zostało stworzone w 1905 roku i przedstawia "Tajemnicę Krzyża" (ujrzymy na nim Betlejem oraz Jerozolimę).
Skarbiec i relikwia
Codziennie, w bocznej nawie gotyckiej kaplicy, relikwia Świętej Krwi wystawiana jest na widok publiczny i można do niej podejść.
Przy wejściu do górnej kaplicy znajduje się wejście do skarbca, do którego wstęp jest biletowany.
Groeningemusuem - śladami flamandzkich mistrzów pędzla
Groeningemusuem to najważniejsze muzeum Brugii, a precyzyjniej - galeria sztuki. Znajdziemy tu prace z wielu okresów - od średniowiecza aż do sztuki nowoczesnej.
Galeria dumna jest przede wszystkim z kolekcji tzw. prymitywistów flamandzkich - znajdziemy tu prace Hansa Memlinga, Jana van Eycka (Maryja z dzieciątkiem) czy Hugo der Goesa.
Niektóre z obrazów do dzisiaj nie mają ustalonego konkretnego autora. Ponieważ każdy z mistrzów miał wielu uczniów, prace przypisywane są do nich po ich stylu - jednak nie wiemy, czy wyszły z ręki mistrza, czy jednego z jego uczniów lub naśladowców.
W Groeningemusuem wystawiany jest słynny obraz Hieronima Boscha Sąd Ostateczny.
Będąc na miejscu nie omińmy również "innego Sądu Ostatecznego", tym razem pędzla Jana Provoosta. Obraz ten wsiał dawniej w ratuszu miejskim.
Inną ciekawą pracą jest dwuczęściowe dzieło Gerarda Davida pt "Sędzia obdzierany ze skóry". Obraz ten z kolei wisiał w sądzie jako przestroga - prawda, że musiał dawać do myślenia?
*Arentshuis
W tym pięknym XVIII-wiecznym budynku, do którego obowiązuje ten sam bilet co w Groeningemusuem, czekają na nas dwa piętra. Na pierwszym, w dwuczęściowej sali, organizowane są wystawy czasowe - my mieliśmy szczęście trafić na wystawę poświęconą wyłącznie Sądowi Ostatecznemu Boscha.
Cała góra dedykowana została urodzonemu w Brugii brytyjskiemu artyście Frankowi Brangwynowi, który swoje prace (wyglądające na szkicowane) poświęcał industrialnemu rozwojowi Europy, a także swoim podróżom na łono natury.
Katedra Świętego Zbawiciela w Brugii
Kolejnym kościołem wartym odwiedzenia jest brugijska katedra (Sint-Salvatorskathedraal). Jej największym symbolem jest wysoka romańsko-gotycka wieża, która oprócz miejskiej dzwonnicy stanowi najważniejszy z elementów panoramy miasta. Wnętrze świątyni ozdabiają dzieła prymitywistów flamandzkich.
Szpital św. Jana (Sint-Janshospitaal) i zabytkowa apteka
Budynek szpitala św. Jana należy do najstarszych zachowanych budynków szpitalnych w Europie. Pierwsze pisemne ślady jego działalności datowane są na 1188 rok. Warto zatrzymać się trochę nad tą datą - pamiętajmy, że szpitale w przeszłości działały inaczej niż dziś. Z powodu ograniczonej wiedzy medycznej służyły one przede wszystkim jako religijne miejsca opieki nad chorymi i biednymi. Ostatnim rokiem działalności szpitala był rok 1976, a jakiś czas później przekształcono go w Muzeum Memlinga.
Szpital św. Jana - co zobaczymy w środku?
Wchodząc do wnętrza kompleksu od razu rzuca się w oczy imponujący drewniany sufit. Dzisiaj w budynku mieści się muzeum oraz kaplica - w środku zobaczymy stare narzędzia medyczne, budki do przewożenia chorych oraz prace różnych artystów, w tym przede wszystkim Hansa Memlinga i jego słynny relikwiarz św. Urszuli stworzony specjalnie dla szpitala.
Wartym odnotowania są także namalowanego przez niego tryptyki - jeden nad ołtarzem głównym w kaplicy, a drugi przedstawiający brata Jana Floreinsa.
W jednym ze skrzydeł muzeum umieszczono płyty nagrobne sióstr oraz braci pracujących w szpitalu (XV-XVII wiek), które wcześniej znajdowały się na terenie szpitala.
Przy szpitalu św. Jana już w 1645 roku funkcjonowała apteka, której pomieszczenia zostały udostępnione do zwiedzania. W jednym z nich zobaczymy wagę i pojemniki na zioła oraz leki, a w kolejnym wywieszone na ścianach portrety opiekunów szpitala wyznaczonych przez bogate rody Brugii. W pierwszym pomieszczeniu warto zwrócić uwagę na moździerze do ubijania ziół - powstały one w XVI-XVII wieku, i były używane także w kuchni.
Aby wejść do apteki należy opuścić budynek muzeum i przejść kilka kroków wewnętrznym dziedzińcem.
Miejsce na wieczorny spacer
Na lewo od wejścia do apteki znajduje się mały ogród - wieczorem fotokomórka wyłapuje ruch i włącza oświetlenie. Jest to idealne miejsce na krótki wieczorny odpoczynek, szczególnie, że bardzo prawdopodobne nikogo oprócz nas tam nie będzie. Z ogrodu widać dobrze szczyt wieży kościoła Najświętszej Marii Panny.
Jeruzalemkerk - tajemnica Kaplica Jerozolimska
Do naszych ulubionych zabytków Brugii należy położona nieco na uboczu Kaplica Jerozolimska (Jeruzalemkerk). Co ważne - nie jest to wcale kościół, a prywatna kaplica należąca do rodziny Adorno, której dzieje sięgają średniowiecza. Pierwszym jej przedstawicielem, który przybył do Flandrii, był genueński kupiec Opicius Adorno - miało to miejsce w drugiej połowie XIII wieku.
Dzisiejszy wygląd kaplicy jest jednak zasługą żyjącego w latach 1424-1483 Anselma Adorno, który dużo podróżował po świecie i trafił także do Jerozolimy, gdzie wizyta w Bazylice Grobu Pańskiego zainspirowała go do ufundowania podobnej świątyni w Brugii. Co ciekawe, odwiedził on także Polskę, gdzie prowadził rozmowy z Kazimierzem Jagiellończykiem.
Jako że kaplica była wzorowana na Bazylice Grobu Pańskiego, to za ołtarzem wykuto specjalny tunel, na którego końcu umiejscowiono rzeźbę umęczonego Chrystusa. Wrażenie robi też sam ołtarz - charakterystyczną nastawą przypominającą skałą, zdobią płaskorzeźby czaszek, węży i narzędzi męki Jezusa. W centralnym punkcie Jeruzalemkerk ostatni spoczynek znalazła żona fundatora i serce jej męża. Doczesne szczątki brugijskich mieszczan kryje rzeźbiony sarkofag wykonany z czarnego kamienia i przyozdobiony herbami. W oknach umieszczono barwne witraże przedstawiające świętych i fundatora.
Jeruzalemkerk - zwiedzanie
Kaplica dostępna jest dla zwiedzających po zakupie biletu. Wejściówka nie należy co prawda do tanich, ale warto pamiętać, że jest to obiekt prywatny. Na spokojne zwiedzenie zabytku warto zaplanować około 30-45 minut.
Beginaż - jeden z sekretów Brugii
Flamandzkie beginaże to kolejne obiekty wpisane całościowo na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Jednym z najlepiej zachowanych jest beginaż w Brugii, gdzie przetrwał gotycki kościół oraz blisko 30 białych domów rozmieszczonych w większości dookoła głównego dziedzińca.
Współcześnie brugijski beginaż jest otwarty dla zwiedzających - udostępniono również jeden z domów, który służy jako muzeum.
Właśnie ten XVII-wieczny dom jest jedną z mniej znanych, a zarazem najciekawszych, atrakcji Brugii. W środku zobaczymy jak wyglądało życie mieszkańców beginaża - zajrzymy do kuchni (udekorowanej płytkami z Delft), sypialni, przejdziemy malutkim i klimatycznym dziedzińcem służącym do modlitwy, a także zajrzymy do jadalni oraz pokoju dziennego. W każdym z pomieszczeń znajdziemy oryginalne elementy - stoły, łóżko, regały czy materiały kuchenne.
Zwiedzanie browaru De Halve Maan
Niemal w samym sercu starego miasta odnajdziemy popularny wśród miejscowych browar De Halve Maan, który organizuje wycieczki z przewodnikiem prezentujące sposób warzenia piwa oraz historyczny sprzęt. Nawet jeśli nie planujemy wybrać się na wycieczkę można wpaść do oficjalnego pubu i napić się piwa w wersji niepasteryzowanej.
De Halve Maan - informacje praktyczne
Podstawowy wariant wycieczki trwa 45 minut - w jej trakcie dowiemy się więcej o warzeniu piwa, zobaczymy historyczne pomieszczenia, wejdziemy na dach z widokiem na okolicę, a na koniec skosztujemy produkowanego przez browar piwa.
Dostępne są również wycieczki rozszerzone trwające około 90 minut, w trakcie których otrzymamy do spróbowania trzy rodzaje piwa - ich degustacja ma miejsce w piwnicach browaru.
Bramy miejskie - relikty średniowiecznych fortyfikacji Brugii
Brugia, podobnie jak inne średniowieczne miasta, była dawniej w całości otoczona pierścieniem murów obronnych. Wstęp za granicę murów możliwy był tylko w ciągu dnia przez jedną z bram miejskich. Niestety, mury zostały rozebrane dawno temu, ale szczęśliwie zachowały się cztery bramy wzniesione w różnych latach XIV wieku.
Nasza ulubiona to okazała Gentpoort (brama wychodzącą w stronę Gandawy), która wieczorami jest malowniczo podświetlana. Dawniej w jej wnętrzu mieściło się niewielkie muzeum poświęcone fortyfikacjom Brugii, ale w 2020 roku zostało zamknięte. Obok niej ciągnie się przyjemny park wzdłuż kanału, w którym możemy odpocząć chwilę od zgiełku miasta.
Pozostałe bramy to:
- Ezelpoort - druga w kolejności na liście naszych ulubionych bram. Niestety, leży ona nieco dalej od największych atrakcji Brugii, ale osoby zainteresowane dawnymi fortyfikacjami na pewno nie będą żałować spaceru do niej! Wygląd budowli zmienił się jednak znacznie w czasach nowożytnych, a podczas ostatniej przebudowy w XVII wieku zmniejszono znacznie jej wysokość.
- Kruispoort - kolejna monumentalna brama, która od strony wewnętrznej przypomina nieco niewielki zamek.
- Smedenpoort - brama ta znajduje się po stronie zachodniej miasta. Jeśli chcemy ją zobaczyć to najlepiej przejść obok niej podczas spaceru z dworca lub na dworzec.
Vismarkt - targ rybny
Do najbardziej charakterystycznych miejsc w Brugii należy bezsprzecznie targ rybny (Vismarkt). Już sam jego kształt potrafi zaintrygować, gdyż w 1821 roku otoczono go kolumnadą na modłę rzymską. Początkowo ryby sprzedawane były na głównym Rynku, ale z czasem zdecydowano jednak, że lepiej ten rodzaj produktów (zapewne z racji generowanych zapachów) przenieść dalej od reprezentacyjnej części miasta.
Współcześnie od środy do soboty w pierwszej połowie dnia zakupimy tu świeże ryby i owoce morza, a po południu i wieczorami wystawiają się tu z reguły miejscowi artyści, od których zakupimy piękne ręcznie malowane obrazy lub obrazki przedstawiające miasto.
Tuż obok targu znajduje się urokliwy plac Huidenvettersplein wypełniony restauracjami serwującymi świeże ryby i owoce morza. Warto tu zajrzeć, o ile nie odstraszą nas ceny, gdyż za danie główne zapłacimy ponad 20€.
Atrakcje w Brugii poza utartym szlakiem
Sint-Janshuismolen - wiatraki w Brugii
Całkiem niedaleko bramy Gentpoort trafimy na jedną z ciekawszych atrakcji Brugii - malownicze wiatraki. Dawniej było ich więcej, ale do dziś zachowały się cztery z nich.
W miesiące wakacyjne jeden z nich - Sint-Janshuismolen - jest udostępniany do odwiedzenia - i nadal mieli ziarno tak samo jak kilkaset lat temu.
Muzeum Folkloru (Volkskundemuseum)
To nieoczywiste muzeum mieści się w kilku XVII-wiecznych budynkach służących wcześniej jako przytułek dla osób biednych - w kilkunastu salach zobaczymy jak kiedyś funkcjonowali mieszkańcy miasta, jak się uczyli, jak wyglądały ich pomieszczenia mieszkalne, a nawet będziemy mogli wejść do pubu z historyczną piwnica, w której nadal przechowywane są trunki.
Jest to atrakcja mogąca wciągnąć zwłaszcza dzieci (no, może z wyjątkiem pubu...), ale starsi także powinni znaleźć tu wiele ciekawych informacji oraz wystaw.
Plac Jana van Eycka - w poszukiwaniu dawnego miasta kupieckiego
Brugia - pomimo pewnego oddalenia od morza - przez pewien czas należała do najważniejszych miast portowych Europy, a jeden z kanałów dochodził aż do Rynku.
Dziś jednym z ważniejszych śladów po tych czasach jest plac Jana van Eycka (Jan van Eyckplein), przy którym oprócz pomnika malarza zobaczymy piękne budynki należące niegdyś do bogatych kupców - warto dobrze przyjrzeć się ich fasadom.
Kiedyś w tym miejscu znajdował się stary port, i to tu ładowano i rozładowywano produkty z przypływających statków.
Sint-Gilliskerk - miejsce spoczynku Hansa Memlinga
Dalszy kawałek od centrum odnajdziemy kościół św. Idziego (Sint-Gilliskerk). Świątynia ta powstała w XIII wieku, ale jej obecny wygląd jest efektem przebudowy przeprowadzonej dwa stulecia później. Wnętrze świątyni jest neogotyckie, a jej gmach charakteryzuje się jedyną w Brugii kościelną wieżą zegarową.
Świątynia znana jest przede wszystkim jako miejsce pochówki znanych artystów - ostatni spoczynek znaleźli tu cenieni Hans Memling (o czym przypomina tablica pamiątkowa) oraz Pieter Pourbus.
Sam kościół jednak nie przyciąga niczym unikatowym i raczej nie warto fatygować się tu tylko dla niego - my akurat dwukrotnie mieliśmy nocleg tuż obok, więc kilka razy go zobaczyliśmy.
Park królowej Astrydy (Koningin Astridpark)
Po długich spacerach po uliczkach Brugii warto wybrać się do jednego z nielicznych parków na terenie starego miasta - parku królowej Astrydy (Koningin Astridpark). Czeka tam na nas różnorodna roślinność oraz kilka przyjemnych budynków. Park dedykowano królowej Belgów Astrydzie, która zmarła młodo w efekcie tragicznego wypadku samochodowego.
O.L.V-Ter-Potterie - muzeum w średniowiecznym szpitalu
Nie każdy zdaje sobie sprawę, że na obrzeżach historycznego centrum odnajdziemy jeszcze jeden zabytkowy kompleks szpitalny - O.L.V-Ter-Potterie. Założono go jeszcze przed 1276 rokiem i działał on aż do XVII stulecia. Po zaprzestaniu działalności szpitalnej ośrodek zamieniono na pensjonat dla ludzi starszych i schorowanych (w pewnym momencie mieszkało tu nawet 130 pensjonariuszy).
Mimo że kompleks nie jest tak imponujący jak szpital św. Jana, to osoby poszukujące atrakcji Brugii poza utartym szlakiem powinny znaleźć czas i go odwiedzić. Szczególnie zaciekawić może różnorodność tego miejsca - stara sala szpitalna została zamieniona na niewielką galerię, po jej odwiedzeniu przejdziemy korytarzem i wejdziemy do pokoiku-sypiali z oryginalną zabudową, a potem zajrzymy do skarbca z relikwiarzami i przejdziemy do kościoła z dwoma kaplicami z różnych okresów.
Na wystawie umieszczono najróżniejsze dzieła sztuki i eksponaty - obrazy, dywany, srebrną i złotą zastawę, stare księgi, kufry - tu zakończymy wymieniając tylko niektóre z nich.
Wzrok przyciągają również witraże oraz gobeliny przedstawiające zdarzenia opisane w księgach cudów. Kartka z oryginalnej księgi została wystawiona w jednej z gablot. Wewnątrz kościoła znajdziemy również relikwie św. Isdebalda.
Gezellemusuem - muzeum Guido Gezelle'ego
Z perspektywy polskiego turysty może to nie być nazbyt przyciągające miejsce, gdyż jest to dom zamieniony na muzeum poety Guido Gezellego. W środku, na kilku salach, przedstawiono przedmioty nawiązujące do życia poety, który w swojej twórczości dał się poznać jako wielki miłośnik natury. Niestety, podczas naszej wizyty niektóre z materiałów nie miały tłumaczenia na język angielski, więc praktycznie "przebiegliśmy przez to muzeum".
W ciepły miesiąc ogród znajdujący się przy domu rozkwita i jest przyjemnym miejscem na krótki odpoczynek. A skąd sama lokalizacja muzeum? W tym XVI-wiecznym domu ojciec poety pracował w przeszłości jako ogrodnik.
Jeśli mamy kartę muzealną i trochę czasu możemy wpaść będąc obok, ale raczej nie ma sensu się specjalnie tu fatygować.
Brugia - raj dla piwoszy
Brugia jest nie tylko rajem dla fanów średniowiecznych miast, ale również sympatyków piwa. Opisując wcześniej największe atrakcje miasta wspominaliśmy o wycieczce po browarze De Halve Maan. Do produkowanych przez niego trunków należy Straffe Hendrik - jest to piwo gatunku quadrupel (ciemne mocne ale), należące do naszych ulubionych belgijskich piw.
Co dla wielu może być niespodzianką - De Halve Maan to nie jedyny browar działający w obrębie starego miasta. Drugim, także możliwym do zwiedzania, jest browar Bourgogne des Flandres produkujący piwo o tej samej nazwie. W przeciwieństwie do najczęściej spotykanych piw belgijskich Bourgogne des Flandres jest piwem słabszym oraz z wyraźną nutą owocową. Jego gatunek to Flanders Red Ale, co zapewne większości osób niewiele mówi - natomiast powstaje ono podobnie jak popularny lambic z wykorzystaniem dzikich drożdży i na pewno warto je skosztować, jeśli szukamy nieoczywistych smaków.
Oprócz browarów w Brugii znajdziemy wiele pubów - niektóre z nich mieszczą się w piwnicach, a w wielu z nich zjemy także posiłek w cenie niższej niż w restauracji. Do piwa często podawana jest serowa przekąska.
Zdecydowanie wyróżniającym się miejscem na piwnej mapie Brugii jest sklep oraz pub 2b, znajdujący się zaledwie kawałek drogi od rynku. Przed sklepem stoi ściana wystawowa z setkami butelek belgijskiego piwa, a w środku kupimy dziesiątki belgijskich piw oraz przypisanych im kufli.
Do naszych ulubionych miejsc należy natomiast 't Poatersgat powstały w klimatycznych podziemiach.
Wieczorne spacery - najlepszy sposób na zwiedzanie Brugii
Skoro do Brugii przybywa tylu turystów może się wydawać, że wieczorem miasto wygląda niczym okolice wieży Eiffla. Nic bardziej mylnego! Po zmroku, zwłaszcza po 21:00-21:30, miasto zamiera, a ulice są pustawe i jedynie lekko oświetlone przez lampy miejskie oraz nieliczne otwarte restauracje i puby. Spacer w takich warunkach jest niesamowitym doświadczeniem - zwłaszcza spacerując wzdłuż kanałów, gdy światło malowniczo odbija się od tafli wody.
Czekolada i gofry
Odwiedzając Brugię ciężko o pilnowanie swojej dziennej maksymalnej liczby kalorii. Podobnie jak cała Belgia miasto to słynie ze słodkich przysmaków jak czekolada i gofry (jeśli nigdy nie próbowaliście gofrów belgijskich, to nie ma sensu zastanawiać się ani chwili dłużej!)
Będąc w Brugii warto zajrzeć również do któregoś ze sklepów z czekoladą i pralinkami oraz spróbować słynnej belgijskiej czekolady. Pralinki sprzedawane są na wagę i możemy dowolnie dobierać ich rodzaje.
Najlepszy przewodnik po Brugii - komedia sensacyjna!
Porada może wydać się śmieszna, ale przed odwiedziami Brugii warto obejrzeć film "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj" (ang. “In Bruges”) z Colinem Farrellem, aby poczuć specyficzne nastawienie do tego miasta.
Całość akcji dzieje się w Brugii, a aktorzy znaleźli się tam, ponieważ przed śmiercią warto przeżyć coś pięknego, ale nie będziemy zdradzali fabuły ;) Konwencja filmu na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, ale miło zwiedza się miasto natrafiając raz po raz na miejscówki widziane chwilę wcześniej na ekranie.
Brugia - wskazówki i informacje praktyczne
Musea Brugge - karta turystyczna
Jeśli planujemy aktywne zwiedzanie Brugii to warto rozważyć zakup oficjalnej karty turystycznej Musea Brugge, która ważna jest przez 72 godziny od pierwszego użycia i pozwala na odwiedzenie kilkunastu miejskich muzeów i zabytków (m.in wieżę Beffroi, Groeningemusuem czy ratusz).
Karta kosztuje 32€, i pozwala na jedno wejście do każdego z miejsc. Kartę zakupimy w kasach atrakcji.
Wszystkie atrakcje wraz z godzinami otwarcia znajdziecie na tej stronie. Pamiętajcie żeby sprawdzić warunki odwiedzin atrakcji - niektóre mogą wymagać wcześniejszej rezerwacji.
Bilety online i godziny otwarcia
Bilety na wieżę Beffroi oraz do najważniejszych muzeów w mieście zakupimy online na tej stronie. Tutaj z kolei sprawdzicie godziny otwarcia oraz zasady odwiedzin wielu miejsc.