Podróże po Europie

Mierzeja Kurońska na Litwie - atrakcje i zwiedzanie perły Bałtyku

Ostatnia aktualizacja: 23 maja 2023

Mierzeja Kurońska (Kuršių nerija) to bez dwóch zdań jedno z najniezwyklejszych miejsc na Litwie. Ten wąski, obmywany z dwóch stron przez wody Morza Bałtyckiego i Zalewu Kurońskiego półwysep słynie z piaszczystych plaż, ruchomych wydm i dzikiej przyrody. Oprócz nich na odwiedzających czekają również zabytki architektury i budownictwa ludowego, nowoczesne muzea i pamiątki po słynnych artystach czy pisarzach. Wycieczka w te rejony będzie niezapomnianym przeżyciem.

Dawniej mierzeja przyciągała artystów, a dziś stanowi jedno z ulubionych miejsc wypoczynku dla mieszkańców tej części basenu Morza Bałtyckiego.

Plaża na Mierzei Kurońskiej
Plaża na Mierzei Kurońskiej

Mierzeja Kurońska - najważniejsze informacje

Mierzeja Kurońska (lit. Kuršių nerija) to długi na niemal 100 km piaszczysty półwysep oddzielający Morze Bałtyckie od Zalewu Kurońskiego. Jego północna połowa, bez bezpośredniego dostępu do części lądowej, znalazła się w granicach Litwy. Południowa część należy do obwodu kaliningradzkiego.

Szerokość Mierzei Kurońskiej waha się od kilkuset metrów do 4 km. Na całej jej długości dominuje dzika przyroda - najwięcej jest lasów, a oprócz nich na odwiedzających czekają piaszczyste plaże oraz ruchome wydmy. Dzięki pozostawieniu półwyspu naturze jest on unikatowym miejscem do podziwiania działania procesów klimatycznych i geologicznych, co doceniła organizacja UNESCO, wpisując w 2000 roku Mierzeję Kurońską na Listę Światowego Dziedzictwa Przyrodniczego.

Większość mierzei zajmuje miasto kurortowe Neringa (Nerynga). Jest ono dość nietypowe, bo składa się z czterech oddzielonych od siebie pasem lasu malowniczych dawnych wiosek rybackich: Juodkrantė, Pervalka, Preila i Nida. Nazwa Neringa pochodzi z języka Prusów i oznacza skok. W litewskim tym terminem określa się po prostu mierzeję.

Mierzeja Kurońska, Neringa - punkt widokowy
Mierzeja Kurońska, Neringa - punkt widokowy

Jak dostać się ną Mierzeję Kurońską?

Dojazd samochodem

Planując odwiedzić Litwę samochodem musimy najpierw dojechać do Kłajpedy. Z tamtejszego Nowego Portu (adres: Nemuno st. 8) wyruszają promy, które przewiozą nas do Smiltynė (administracyjnie wciąż dzielnicy Kłajpedy). Opłata za samochód wynosi 18,30 (78,87 zł) (bez względu na liczbę pasażerów). Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie przewoźnika.

Pamiętajmy, że bilet za prom to nie jedyna opłata wymagana przy wjeździe na półwysep samochodem. Niedługo po wjechaniu wgłąb Mierzei Kurońskiej miniemy punkt kontrolny, gdzie będziemy musieli opłacić podatek w kwocie 30,00 (129,30 zł).

Dojazd transportem publicznym

W przypadku poruszania się transportem publicznym lub rowerem mamy nieco więcej opcji.

  • dojazd do Kłajpedy (np. pociągiem) i rejs do Smiltynė ze starego portu (adres: Danės st. 1) - cena dla osoby dorosłej z rowerem lub bez wynosi zaledwie 1,30 (5,60 zł). Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie.
  • dojazd autobusem z Kowna bezpośrednio do Nidy - cena wynosi około 26,00 (112,06 zł) (przewoźnik Kautra),
  • dojazd autobusem z Wilna bezpośrednio do Nidy - cena wynosi około 30,00 (129,30 zł) (przewoźnik TOKS NEO).

My szukając połączeń autobusowych na Litwie zawsze korzystamy ze strony autobusubilietai.lt.

Zwiedzanie Mierzei Kurońskiej - jak poruszać się po półwyspie?

Mierzeję Kurońską możemy zwiedzać na trzy sposoby. Najłatwiej będzie własnym samochodem. Musimy jednak pamiętać, że jazda dozwolona jest tylko na utwardzonej drodze, a postój możliwy wyłącznie na specjalnie oznaczonych miejscach. Mierzeja Kurońska jest rezerwatem przyrody i obowiązują na jej terenie rygorystyczne zasady.

Półwysep jest też idealnym miejscem na aktywny wypoczynek, gdyż przechodzi przez niego długa na około 50 km trasa rowerowa EuroVelo 10. Podczas jazdy będziemy mogli podziwiać dzikie krajobrazy oraz raz po raz robić sobie przerwy przy punktach widokowych oraz szlakach pieszych. Co powinno ucieszyć fanów turystyki rowerowej - większa część trasy nie prowadzi obok drogi dla samochodów, a wzdłuż plaży i natury.

Czytelnicy korzystający z transportu publicznego mogą dostać się do którejś z dawnych wiosek rybackich autobusem. W tym celu należy wsiąść w autobus obok przystani promowej w Smiltyne. Autobusy są skomunikowane z promami i gdy nie będziemy wiedzieć gdzie znajduje się przystanek wystarczy iść za większością ludzi, którzy wysiądą z promu. Jeśli na Mierzeję Kurońską przyjeżdżamy latem to warto wstać wcześniej i złapać pierwszy autobus. Unikniemy wtedy tłumów turystów. Zwiedzanie mierzei transportem publicznym będzie wymagać od nas nieco logistyki - część tras autobusowych znajdziecie na stronie autobusubilietai.lt, a innych można szukać na stronach miasteczek.

Atrakcje Mierzei Kurońskiej - co warto zobaczyć i zrobić?

Mierzeja Kurońskie oferuje odwiedzającym różnorodne atrakcje: piaszczyste plaże, liczne punkty widokowe (drewniane platformy oraz latarnia morska), szlaki piesze na wydmy (i nie tylko), a także urokliwe miasteczka oraz ciekawe placówki kulturalne. Poniżej opisaliśmy najciekawsze miejsca.

Smiltynė - na krótki wypad z Kłajpedy

Dla wielu turystów kontakt z Mierzeją Kurońską zaczyna się i kończy na Smiltynė. To administracyjnie część Kłajpedy, chociaż od miasta oddzielone jest szerokim kanałem. Niewielkie osiedle słynie z Delfinarium (Delfinariumas) i Litewskiego Muzeum Morskiego (Lietuvos jūrų muziejus) - jednego z najchętniej odwiedzanych muzeów na całej Litwie. Aby dostać się do tej placówki należy przepłynąć kanał promem z tzw. Starego Portu (Danės g. 1). Potem możemy zrobić sobie krótki spacer kierując się asfaltową drogą wiodącą na północ lub skorzystać z jednego z autobusów miejskich, który zatrzymuje się przy samym muzeum.

Spacer wydaje się jednak ciekawszą alternatywą, gdyż po drodze możemy obejrzeć ekspozycję dawnych statków pływających po Bałtyku i niewielki skansen budownictwa drewnianego (Žvejo etnografinės sodybos kompleksas). Muzeum i Delfinarium mieszczą się przy końcu mierzei - około półtora kilometra od przystani promowej. Delfinarium zajmuje nowoczesny okrągły budynek, zaś muzeum umieszczono na terenie dawnego fortu wybudowanego tutaj przez wojska pruskie.

Mierzeja Kurońska, Smiltyne (część administracyjna Kłajpedy) - widok na Muzeum Morza w dawnym forcie
Mierzeja Kurońska, Smiltyne (część administracyjna Kłajpedy) - widok na Muzeum Morza w dawnym forcie

Juodkrantė - wzgórze czarownic i urokliwy deptak

Dawna wieś rybacka, która od wieków słynęła z bursztynu. W XIX rozpoczęto wydobycie jantaru na skalę przemysłową. Przy okazji odkopano wiele bursztynowych ozdób z czasów neolitu i epoki brązu. Długi czas Juodkrantė nie miało bezpośredniego połączenia z Kłajpedą, jednak po wybudowaniu przystani promy zawijają i tutaj (choć tylko w sezonie!).

Dziś odwiedzający mogą spacerować jej czarującym deptakiem oraz podziwiać autentyczną zabudowę składającą się z malowniczych willi oraz domków rybackich.

Osada słynie ze Wzgórza Czarownic (Raganų Kalnas) - stojących w lesie i pod gołym niebem drewnianych rzeźb wyobrażających postacie z litewskich baśni, podań i legend (w sumie jest ich ponad 80). Poza kilkoma starymi chatami możemy tu także zobaczyć zabytkowy cmentarz Kurów (Miško g. 22).

Okolice Wzgórza Czarownic kształtują tak zwane wydmy paraboliczne. Na skutek silnych wiatrów kilkaset lat temu tutejsze wydmy przyjęły kształt zbliżony do końskiego siodła.

Wskazówka dla fanów przyrody Zaledwie kilometr za Juodkrantė mieci się Góra Czapli - jedna z największych europejskich kolonii czapki szarych i kormoranów.

Nida - śladami Tomasza Manna

Reklamowana jako posiadająca najwięcej na Litwie słonecznych dni w roku Nida (Nidden) należy do najstarszych wiosek Mierzei Kurońskiej i przyznać trzeba najbardziej urokliwych. Była już znana w czasach Krzyżaków, ale w XVII wieku zaraza wybiła wszystkich mieszkańców, a zabudowania przykrył piach wędrujących wydm. Wieś jednak odrodziła się. Jej popularność zaczęła się w XIX wieku, kiedy odkryli ją niemieccy artyści. W jednym z domów znajdowała się ich kolonia, dziś możemy obejrzeć tam niewielkie muzeum (Hermann-Blode Museum).

W XX wieku przybył tu Tomasz Mann i zachwycony okolicą kupił niewielki dom. Niestety rodzący się nazizm zmusił pisarza do opuszczenia Nidy. Mann nigdy już na mierzeję nie wrócił. Dziś w jego dawnym domu możemy obejrzeć wystawę poświęconą sylwetce noblisty (Thomo Manno Memorialinis Muziejus).

Mierzeja Kurońska, Nida - dom Tomasza Manna
Mierzeja Kurońska, Nida - dom Tomasza Manna

W wiosce warto zobaczyć jeszcze Muzeum Historyczne (Neringos Istorijos Muziejus) oraz zabytkowy kościół ewangelicki (Pamario g. 37). Wyjątkowym pięknem odznacza się zabytkowy cmentarz Kurów z dobrze zachowanymi charakterystycznymi krzyżami.

Mierzeja Kurońska, Nida - cmentarz Kurów
Mierzeja Kurońska, Nida - cmentarz Kurów

Szlak na wydmę Parnidžio (Parnidžio Kopa) oraz inne trasy piesze w okolicy Nidy

Większość turystów odwiedzających Nidę udaje się przede wszystkim nad samą granicę z Rosją, gdzie podziwiać można wędrujące wydmy - w tym wznoszącą się 52 m nad poziomem morza wydmę Parnidžio. Trzeba przyznać, że robią one naprawdę duże wrażenie. Jeśli nie czujemy się na siłach, bądź pogoda nie nastraja do spacerów możemy obejrzeć rezerwat z punktu widokowego, obok zegara słonecznego (Wanderdünen).

W przeciwnym wypadku nie pozostaje nam nic innego jak udać się na wędrówkę po piaszczystych wzgórzach. Poruszamy się tylko po wyznaczonych ścieżkach, ale trzeba przyznać że jest ich tutaj bardzo dużo. Popularnym wyborem jest szlak edukacyjny Parnidžio (Parnidžio kopos pažintinis takas) o długości około 2 km (w jedną stronę) - rozpoczyna się on przy tzw. Dolinie Ciszy, przechodzi obok latarni w Nidzie (jednej z największych tego typu budowli na litewskim wybrzeżu), żeby doprowadzić nas do punktu widokowego wydmy Parnidžio z zegarem astronomicznym. Po drodze miniemy kilka tablic informacyjnych.

Wskazówka praktyczna Wydma Parnidžio jest jedynym miejscem na Litwie, gdzie możemy zaobserwować słońce wschodzące wprost z wody i zachodzące za wodą. Trudno więc o lepsze miejsce do obserwacji zachodu oraz wschodu słońca!

Nie musimy jednak ograniczać się tylko do jednej trasy! Warto okrążyć cały obszar podchodząc do samej granicy. Możemy tam zobaczyć kilka drewnianych krzyży. To groby jeńców francuskich, którzy zostali tu zesłani po wojnie francusko pruskiej. Jeśli mamy w telefonie komórkowym automatyczne wybieranie sieci to w tym miejscu powinniśmy je wyłączyć, jest bowiem dość prawdopodobne, że nasza komórka połączy się z rosyjskim dostawcą (wtedy koszty rozmowy będą znacznie wyższe).

Mierzeja Kurońska, Neringa - widok na wydmy
Mierzeja Kurońska, Neringa - widok na wydmy

Latarnia morska w Nidzie

Świetną okazją na obejrzenie krajobrazu okolicy z góry jest pokonanie 132 stopni i wejście na latarnię morską w Nidzie, o której wspomnieliśmy już w poprzednim punkcie. Warto jednak sprawdzić dokładnie godziny otwarcia - w momencie ostatniej aktualizacji naszego przewodniku atrakcja otwierana była dopiero w południe i działała dość krótko w niedzielę. Latarnia czynna jest w sezonie letnim. Cena to 5,00 (21,55 zł).

Pamiętajmy jednak, że opisywane przez nas w różnych punktach wydmy są na tyle wysokie, że z utworzonych na nich punktach widokowych również możemy podziwiać krajobraz okolicy.

Szlak na wydmę Nagliu i osada Pervalka (Pervelk)

Pervalka to dawna niewielka osada rybacka, w której zachowało się kilka starych rybackich domów. Znana jest z położonej na sztucznej wysepce latarni morskiej.

Prawdziwym skarbem jest jednak znajdująca się niedaleko miasteczka wydma Nagliu (Negyvosios kopos), która znalazła sie na terenie rezerwatu przyrodniczego wydm ruchomych o tej samej nazwie. Na wydmę prowadzi szlak o długości nieco ponad kilometra (Naglių gamtinio rezervato pažintinis takas, płatny w sezonie 5,00 (21,55 zł)). Przy drodze znajduje się parking, ale może zabraknąć przy nim miejsc.

Sam spacer na wydmę trochę nas zmęczy, ale widoki po dotarciu na miejsce zrekompensują nam cały wysiłek.

Miasteczka Preila (Preil) i wejście na zalesioną wydmę Vecekrugas

Kolejne z osiedli Neringi jest odwiedzane przez turystów ze względu na obecność tam zalesionych wydm. Wynika to z działalności mieszkańców, którzy zmagając się z niebezpiecznym piaskiem sadzili kosodrzewinę. Starano się także odgradzać je płotami albo obsadzać trawami.

Jedna z tutejszych wydm jest najwyższa na całym półwyspie - Vecekrugas (czyli stara karczma) ma ponad 67 metrów wysokości. Warto się na nią wybrać szlakiem pieszym, choć z racji zalesienia terenu podczas wędrówki poczujemy się bardziej niczym w górach aniżeli na pustyni.

Przy początku trasy znajduje się niewielki parking dla dosłownie kilku aut, który w sezonie może być zapełniony. Na szczycie czekać na nas będą punkty widokowe. Cała wyprawa na górę i z powrotem na parking może zająć nam około godziny (do punktu widokowego jest nieco ponad kilometr).

Mierzeja Kurońska na talerzu

Odwiedziny półwyspu mogą być dla nas idealną okazją do skosztowania złowionych przez tutejszych rybaków ryb: fląder, leszczy czy węgorzy.

Historia obszaru

Według legendy mierzeję usypała olbrzymka Neringa, chcąc ocalić w ten sposób rybaków przed gniewem boga mórz. Nazwa pochodzi od zamieszkujących te obszary Kurów, którzy we wczesnym średniowieczu toczyli tu walki z Wikingami (po rosyjskiej stronie Mierzei odnaleziono pozostałości osady najeźdźców ze Skandynawii). Później ziemie podzielili pomiędzy siebie Krzyżacy i Rycerze Zakonu Kawalerów Mieczowych. W następnych wiekach na tym skrawku lądu wykształciło się wiele małych osad rybackich.

Sytuacja zmieniła się podczas wojny siedmioletniej. Rosjanie dokonali wyrębu drzew, co diametralnie przeobraziło krajobraz całego obszaru. Zniknęła naturalna ochrona przed wiatrem i piaskiem. Ludzie byli zmuszeni do opuszczenia wielu osad, które znikały pod nawiewanym przez nawałnice piachem. Trudno powiedzieć kto wpadł na pomysł ponownego zalesienia mierzei - jedne źródła wskazują rząd pruski, inne na Jerzego Dawida Kuwerta mieszkańca Nidy. Plan został wcielony w życie z powodzeniem i od tej pory spora część dawnych wydm jest zalesiona.

Koniec wieku XIX i pierwsza połowa XX przyniósł zainteresowanie tym obszarem wśród turystów i kuracjuszy. Do Nidy przybywali światowej sławy artyści, jak choćby niemieccy ekspresjoniści (Karl Schmidt-Rottluff, Max Pechstein) czy pisarze (Ernst Wiechert czy noblista Tomasz Mann).

Kres niemieckiego osadnictwa na tych terenach przyniosła II wojna światowa i okupacja sowiecka. W 1991 roku utworzono tu Park Narodowy Mierzei Kurońskiej. W 2000 roku mierzeja (wraz z częścią rosyjską) wpisana została na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Dziś jest to jeden z najpopularniejszych obszarów turystycznych na Litwie. Wielu turystów przybywa tu z Europy Zachodniej, więc ceny są znacznie wyższe niż na stałym lądzie. Niektórzy z Litwinów decydują się na noclegi na terenie Parku Regionalnego Delty Niemna (Nemuno deltos regioninis parkas), a stamtąd promami płyną do Neringi. Trzeba jednak pamiętać, że jest to możliwe jedynie w miesiącach wakacyjnych (później promy do Neringi pływają tylko z Kłajpedy).

Cześć!

author

Cieszymy się, że udało Ci się dotrzeć do końca naszego artykułu i mamy nadzieję, że okazał się przydatny. Więcej informacji o naszym blogu znajdziesz na podstronie o nas.

W przypadku natrafienia na nieaktualne dane lub błędy prosimy o wiadomość - dane adresowe dostępne są w zakładce kontakt.

Aśka i Sławek - autorzy bloga Podróże Po Europie (podrozepoeuropie.pl)

Reklama