Zamek w Trokach - zwiedzanie, historia, informacje praktyczne
Troki są idealnym rozwiązaniem jeśli znuży Was gwar litewskiej stolicy. Można tu odpocząć nad pięknym jeziorem, obejrzeć zabytki sięgające swym rodowodem czasów średniowiecza, poznać tajemniczą kulturę karaimów i spróbować ich niezwykłej kuchni. Nic więcej dziwnego, że co roku Troki przyciągają tysiące turystów.
Największa atrakcją tego miejsca jest jednak historyczny zamek, który choć odbudowany, przyciąga odwiedzających swoim urokiem. W naszym artykule poznacie jego historię oraz dowiecie się więcej o zwiedzaniu.
Książęta litewscy
Choć istnieją pewne przesłanki archeologiczne, wedle których dzieje Trok sięgają czasów prehistorycznych, początki miasta należy łączyć z osobą księcia Giedymina. Legenda mówi, że ten jeden z najwybitniejszych władców litewskich przybył w to miejsce podczas polowania i wybrał je na swoją nową siedzibą. Troki upodobał sobie również syn Giedymina - Kiejstut. Tutaj miało się odbyć jego wesele z uprowadzoną pogańską kapłanką o imieniu Biruta.
Krzyżacy
Stary zamek okazał się niewystarczającym zabezpieczeniem wobec zagrożenia krzyżackiego. Wprawdzie najazd z 1375 roku udało się Litwinom odeprzeć, jednak dwa lata później zamek został spalony. Dlatego też książę Kiejstut postanowił wznieść bliżej jeziora Galwe nową fortecę. Ruiny pierwszego zamku nie przetrwały do dziś - na jego miejscu wybudowano klasztor benedyktynów, który w XIX wieku został skasowany przez władze zaborcze.
Dawny zamek najprawdopodobniej kryją mury plebanii trockiego kościoła. Do naszych czasów przetrwały pozostałości drugiej z trockich warowni. Dziś na jej terenie powstało Muzeum Historii Trok (w architektonicznie kontrowersyjnym, ceglanym budynku). Pod koniec XIV wieku książę Witold postanowił wznieść trzecią fortecę (zwaną zamkiem na wyspie lub zamkiem najeziernym) i to właśnie owa budowla jest dziś ozdobą Trok. Zbudowano ją na wyspie i jak wskazują źródła z epoki wzorowano się przy tym na budowlach... francuskich!
Średniowieczny podróżnik Gilbert de Lannoy tak opisywał owe budowle:
A jest tam dwa zamki, z których jeden jest wielce stary, zrobiony całkiem z drzewa i pletwy drzewem okładanej. A jest ten stary zamek położony na brzegu jeziora, ale z drugiej strony stoi na otwartej ziemi. A inny zamek jest pośrodku innego jeziora, o wystrzał działa ze starego zamku, a ten jest całkiem nowy zrobiony z cegieł na sposób francuski.
Bratanek przeciw bratankowi
Zagmatwana historia Litwy miała się odbić również na Trokach. Pod koniec XIV wieku wybuchły tu dwie wojny domowe, w których naprzeciw sobie stawali książę Witold i jego brat stryjeczny Jagiełło. Sytuację komplikował fakt, że walki starali się wykorzystać Krzyżacy udzielając pomocy raz jednej raz drugiej stronie. Troki były w tym konflikcie szczególnie istotne bo jako spuścizna po Kiejstucie (który w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł podczas pierwszego konfliktu) przypadły Witoldowi, na co nie chciał się zgodzić Jagiełło.
Zamek przechodził z rąk do rąk, a przez krótki czas został nawet zajęty przez Krzyżaków. Na szczęście jednak bratankowie pogodzili się dostrzegając zagrożenie krzyżackie, a Jagiełło (już jako król Polski) zwrócił Witoldowi Troki. Na trockim zamku najeziernym książę Witold zmarł w 1430 roku nigdy nie doczekawszy się korony królewskiej.
Krew w trockim zamku
Myli się jednak ten, kto sądzi że śmierć Witolda przyniosła spokój Litwie i Trokom. Ledwie sławny książę zamknął oczy, a już wybuchł nowy konflikt pomiędzy innymi bratankami - bratem Jagiełły Świdrygiełłą, a bratem Witolda Zygmuntem Kiejstutowiczem. Mimo początkowych sukcesów tego pierwszego (doszło nawet do uwięzienia Jagiełły, który nie poparł dążeń swego brata), kontrakcja wojsk polskich dosłownie wymiotła Świdrygiełłę z Litwy. Tron książęcy uzyskał Zygmunt Kiejstutowicz odnosząc świetne zwycięstwa pod Oszmianą i Wiłkomierzem.
Niestety Zygmunt znacznie gorzej radził sobie w polityce wewnętrznej. Pojawiła się nawet plotka, że książę zamierza wybić litewskich bojarów. Ci uprzedzając jego ruch zamordowali Zygmunta w Trokach. Tak opisuje te wydarzenia XIX-wieczny polski poeta Władysław Syrokomla:
Zamek Trocki był sceną morderstwa. W niedzielę kwietną z rana, trzysta fur siana z należących wielkiemu xięciu z dóbr magnackich wjechało do zamku. Po dwóch ludzi zbrojnych ukryto w każdej furze; człowiek wóz prowadzący miał broń pod odzieżą : tak więc wprowadzono do zamku 900 żołnierzy. Aleksander Czartoryjski z niejakim Skobejką weszli na pokoje. Zygmunt słuchał mszy w zamkowej kaplicy. Wywołano go, udając drapania ulubionej niedźwiedzicy. Czartoryjski rzucił się na niego; Zygmunt chciał się cofać ale Skobejko ująwszy widły żelazne uderzył go tak silnie, że książę padł na miejscu.
Dalsze dzieje warowni
Po tych okrutnych wydarzeniach władze na Litwie przejął Kazimierz Jagiellończyk, choć ze względu na małoletność księcia o wszystkim decydowali bojarzy. Dla Trok jednak nadchodził okres długiego spokoju. Zakończył się on dość gwałtownie - w 1655 roku miasto zajęli Rosjanie, a zamek obrócili w ruinę. W tym stanie przetrwał on do XX wieku. W latach 30. jego odbudowę rozpoczęli polscy konserwatorzy (m. in. Ksawery Piwocki i Witold Kieszkowski). Przerwała ją wojna, ale odbudowę dokończono w latach 1951-1961 i zamek odzyskał dawną świetność. Nie spełniła się więc czarna wizja wspomnianego wcześniej Władysława Syrokomli: Runął zamek, śpią jego bohaterowie, minęły wieki bohaterów - przeszłość świeci martwym szkieletem.
Zwiedzanie i informacje praktyczne
Położenie zamku w Trokach sprzyja aktywnemu spędzeniu dnia. Sam zamek położony jest na wyspie, a dookoła rozciągają się tereny zielone - wchodzące w skład Trockiego Historycznego Parku Narodowego. Odwiedzając Troki warto znaleźć chwilę i podejść do kościoła Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, w którym znajdziemy pochodzący z XVI wieku obraz Matki Bożej.
Co zobaczymy podczas wizyty w Zamku?
Na wizytę na Zamku w Trokach (Trakų salos pilis) powinniśmy zarezerwować sobie nawet do dwóch godzin. W środku znajdziemy wiele interesujących sal, pokoi oraz różnego rodzaju pomieszczeń. Niektóre z nich zamienione są na sale muzealne, bogate w wystawy i eksponaty, znajdziemy tam między innymi monety, wyposażenie wnętrz i informacje historyczne.
Wewnątrz obiektu znajduje się 9 komnat, zamieszkiwanych niegdyś przez rodzinę księcia oraz gości. Trudno jest dokładnie określić przeznaczenie wszystkich pomieszczeń, na szczęście w środku znajdziemy materiały opisowe.
Do najciekawszych pomieszczeń należą m.in. komnata reprezentacyjna czy sala sądowa.
Na terenie kompleksu znajduje się także Muzeum Historyczne, wypełnione setkami najróżniejszych eksponatów. Należą do nich m.in. szklane naczynia z Mezopotamii, bogata kolekcja pieczątek i pieczęci czy piękne, oryginalne główki fajek wytwarzane z europejskiej porcelany. Oprócz tego znajdziemy tam też wyroby z emalii, kości oraz innych materiałów i tworzyw. Inne pomieszczenia prezentują meble oraz trofea myśliwskie. Wszytko to znajduje się w 12 salach byłych koszarów.
Kiedy najlepiej odwiedzić zamek w Trokach?
Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie. W zimę, jeśli ta akurat będzie mroźna i śnieżna, zamek i jego okolica wyglądają bajkowo, szczególnie gdy wodę pokrywa lód. Z drugiej jednak strony, w ciepłe miesiące na dziedzińcu rozstawione są stoiska z jedzeniem - i możemy się tam zrelaksować po zwiedzaniu i aktywnym spędzeniu dnia.
Warto pamiętać, że na Litwie przesuwamy godzinę do tyłu, z tego powodu w zimę bardzo szybko robi się ciemno i powinniśmy to wziąć pod uwagę planując odwiedziny.
Ceny biletów wstępu
Od maja do września:
- bilet normalny (dorośli) - 12€;
- bilet ulgowy (dzieci w wieku szkolnym, studenci oraz seniorzy) - 7€;
Od października do kwietnia:
- bilet normalny (dorośli) - 12€;
- bilet ulgowy (dzieci w wieku szkolnym, studenci oraz seniorzy) - 5€;
Dni i godziny otwarcia
W sezonie, od maja do września, zamek czynny jest codziennie. W pozostałe miesiące jest on zamknięte w poniedziałki, a w zimę również we wtorki. Aktualne dni i godziny zwiedzania sprawdzicie na stronie internetowej muzeum.
Cuda i legendy
Troki związane są z wieloma ciekawymi opowieściami. Ponoć nazwa jeziora Galwe wywodzi się od głowy. Wiążę się to z przekonanie, że aby jezioro ostatecznie odmarzło, ktoś musi się w nim utopić (czyli innymi słowy położyć głowę). Inne historie mówią, że na jednej z baszt zamku można czasem ujrzeć ducha księcia Witolda, który nocą zstępuje tu z nieba. Ponoć takie widzenie to dobry omen, który zapewnia powodzenie na przyszły rok.
Elementów parapsychologicznych nie ma za to opowieść o marszałku napoleońskim Neyu, który uciekając spod Moskwy miał zostać w Trokach otoczony przez Rosjan. Sprytny Francuz kazał zostawić otwarte skrzynie ze skarbem pułkowym. Srebro odwróciło uwagę Rosjan i pozwoliło żołnierzom Napoleona uciec z opresji.
Katoliccy mieszkańcy Trok szukają opieki przed cudownym obrazem Matki Boskiej Trockiej. Według legendy malowidło przysłał Witoldowi cesarz Bizancjum. Przy wizerunku Maryi i Jezusa bawiącego się trzema kwiatami modlili się też polscy królowie: Jan Kazimierz i Jan III Sobieski.
Karaimowie
Historia Trok nie byłaby pełna bez Karaimów. Ten tajemniczy lud pochodzenia tureckiego wyznaje karaimizm - religię powstałą w VIII wieku. Jego założyciel Anan ben Dawid doprowadził do odrzuceniu Talmudu oraz autorytetu rabinów wśród części wyznawców religii mojżeszowej. Można więc powiedzieć, że karaimi są dla judaizmu tym czym protestanci dla chrześcijaństwa. Potomkowie owych reformatorów przybyli na tereny Polski i Litwy w XIII wieku. Legenda (prawdopodobnie fałszywa) głosi, że na teren Trok sprowadził ich kniaź Witold. Karaimowie wyróżniali się nie tylko religią - inne były ich stroje, architektura (charakterystyczne domy z trzema oknami - jednym dla Boga, jednym dla kniazia i ostatnim dla gospodarza), język i kuchnia. Tej ostatniej można spróbować podczas wizyty w Trokach chociażby w postaci pysznych kibinów! W mieście zobaczyć można wiele karaimskich domów i kienesę (czyli świątynię).