Podróże po Europie

Mury obronne w Dubrowniku - zwiedzanie, historia, informacje praktyczne

Ostatnia aktualizacja: 10 kwietnia 2024

Mury obronne dubrownickiej twierdzy to jedna z droższych, a jednocześnie popularniejszych atrakcji południowej Chorwacji. Warto zakupić bilet i udać się w długą wędrówkę w czasie i przestrzeni ponad dachami zabytkowego miasta. Artykuł ten jest częścią naszego przewodnika po atrakcjach Dubrownika.

Brama Pile w Dubrowniku
Brama Pile w Dubrowniku

Historia

Większość historyków zgadza się co do tego, że pierwsze mury zbudowano pod koniec VIII wieku. Najprawdopodobniej wcześniej mieszkańcy chronili się za drewnianą palisadą. Jednak szybki rozwój miasta, a zwłaszcza pojawienie się agresywnych sąsiadów skłoniły obywateli Raguzy (tak dawniej nazywano Dubrownik) do wzniesienia potężniejszych umocnień. Na "przetestowanie" murów nie trzeba było zbyt długo czekać.

W 867 roku miasto zostało zaatakowane przez wojska arabskie. Oblężenie przeciągało się więc mieszczanie poprosili cesarza bizantyjskiego o pomoc. Szczęśliwie, wkrótce u wybrzeży pojawiła się duża flota cesarska, która przegnała najeźdźców (a w następnych latach pokonała ich w dwóch bitwach morskich). Raguza wytrzymała piętnastomiesięczne oblężenie, co zdaniem historyków dowodzi, że już wtedy fortyfikacje musiały być rozbudowane.

Bastion części nadmorskiej Dubrownika
Bastion części nadmorskiej Dubrownika

Drugi atak na miasto mieli przeprowadzić Wenecjanie. Trudno dziś jednoznacznie ustalić, w którym roku do niego doszło (i czy w ogóle miał on miejsce). Legenda mówi, że spacerujący nocą po ulicach ksiądz ujrzał św. Błażeja (według innej historii święty przyszedł do duchownego we śnie), który nakazał budzić rajców i zbierać zbrojnych bowiem do Dubrownika zbliżali się wrogowie.

Fort Lovrijenac w Dubrowniku
Fort Lovrijenac w Dubrowniku

Przestroga poskutkowała - kiedy weneckie okręty pojawiły się na wybrzeżu zastały miasto gotowe do walki. Od tamtej pory święty Błażej uważany jest za patrona miasta, a jego wizerunki (biskup trzymający w ręku makietę Raguzy) znajdziemy na wielu tutejszych budowlach.

W latach 80. XII wieku Dubrownik prowadził wojnę z armiami serbskich książąt z rodu Nemania. Miasto po raz kolejny zdołało się obronić (prawdopodobnie dzięki pomocy normańskich władców z południowych Włoch) przy okazji zadając Serbom ciężkie straty. Rada nie zdecydowała się na podjęcie walki kilkadziesiąt lat później, kiedy w Dalmacji pojawiły się przekupione przez Wenecjan wojska krzyżowców. Przyjęto zwierzchność wenecką unikając tym samym losu zdobytego przez najeźdźców Zadaru.

Trasa spacerowa po murach Dubrownika
Trasa spacerowa po murach Dubrownika

W XV wieku Ragusa stoczyła dwie ważne wojny: z bośnicackim księciem Radoslavem Pavlovićem oraz Stjepanem Vukčicią Kosačem. Pierwszy konflikt zmusił Radę do poczynienia niezbędnych zaciągów i rozbudowy murów. Przydały się one podczas drugiej wojny kiedy bośniackie wojska rozpoczęły oblężenie miasta. Mieszczanie i z tego konfliktu wyszli obronną ręką uciekając się do podstępu. Kiedy Stjepan Vukčic Kosač zagroził Raguzie, Rada ogłosiła wysoką nagrodę za głowę księcia. Prawdopodobnie to właśnie ten krok zmusił Bośniaków do wycofania się spod Dubrownika. Rosnące zagrożenie tureckie zmusiło Radę do podjęcia energicznych kroków mających zapewnić miastu bezpieczeństwo. Poza akcjami dyplomatycznymi rozbudowywano też mury i wnoszono dodatkowe fortyfikacje. Na szczęście atak turecki nigdy nie nastąpił.

Wieża Bokar - mury obronne Dubrownika
Wieża Bokar - mury obronne Dubrownika

Na początku XIX wieku Dubrownik został wciągnięty w konflikt francusko-rosyjski. Po zajęciu Wenecji przez wojska Napoleona na niezależną Raguzę zwrócili uwagę Rosjanie (planowali stworzyć tu przyczółek nad Adriatykiem). W 1806 roku wojska rosyjskie i czarnogórskie (wraz z flotą wojenną) wkroczyły na teren republiki. Niewielkie oddziały francuskie zamknęły się w mieście starając się przetrwać ostrzał artyleryjski. Najeźdźcy wycofali się kiedy nadciągnęła armia generała Marmonta (zostawiając za sobą splądrowany Cavtat i Rjekę Dubrovacką). Naoleoński dowódca ku zaskoczeniu Rady ogłosił likdiwdację wolnej Republiki. Jednocześnie rozpoczęto pracę nad budową dwóch nowych fortów: na wzgórzu Srđ i na wyspie Lokrum. Te pierwsze umocnienia nieoczekiwanie spełniły swoją rolę w XX wieku - podczas ataku na miasto sił czarnogórskich. Oblężenie trwało od 1 października 1991 do 31 maja 1992 roku, a za jedno z kluczowych wydarzeń uznaje się tzw. bitwę o wzgórze Srđ.

Dubrownik - wieża Minčeta
Dubrownik - wieża Minčeta

Kilkudziesięcioosobowy oddział chorwacki schronił się w starym napoleońskim forcie wytrzymując ataki przeważających sił jugosłowiańskich, niszcząc przy okazji jeden z pojazdów opancerzonych. Twardy opór uniemożliwił zajęcie wzgórza i zintensyfikowanie ostrzału miasta.

Dziś ocalałe fortyfikacje i mury stanowią najciekawszą atrakcję turystyczną Dubrownika, chętnie odwiedzanych przez turystów.

Trasa spacerowa po murach obronnych Dubrownika
Trasa spacerowa po murach obronnych Dubrownika

Zwiedzanie murów obronnych w Dubrowniku - bilety i godziny otwarcia

Ceny wstępu na mury prezentują się następująco:

  • Bilet normalny - 35€,
  • Bilet ulgowy dla dzieci poniżej 18. roku życia - 15€,

W ramach biletu wstępu możemy nie tylko przejść przez mury, lecz również odwiedzić twierdzę Lovrjenac i wejść na Zachodni Wewnętrzny Mur, jak nazwano XIII-wieczne fortyfikacje. Wejście na Zachodni Wewnętrzny Mur znajduje się w innym miejscu.

Bilety możemy zakupić na miejscu lub online na tej stronie www.

Obiekt czynny jest codziennie z wyjątkiem 25. grudnia. Godziny otwarcia zależą jednak od sezonu - aktualne godziny sprawdzimy tutaj.

Trasa spacerowa po murach obronnych Dubrownika
Trasa spacerowa po murach obronnych Dubrownika

O czym warto pamiętać planując zwiedzanie murów w Dubrowniku?

Spacer po murach obronnych Dubrownika to bez wątpienia niezwykła przygoda. Pamiętajmy jednak o kilku podstawowych zasadach, które ułatwią nam zwiedzanie i pozwolą uniknąć problemów.

  • Średni czas przejścia całej trasy to dwie godziny. Jeśli nie będziemy się zatrzymywać i robić zbyt wielu zdjęć możemy obejść mury w niewiele ponad godzinę. Wizyta w kawiarni czy w Muzeum Marynistycznym (Dubrovački muzeji - pomorski muzej, Ul. kneza Damjana Jude 12) odpowiednio wydłuży wycieczkę.
  • Spacer po murach odbywa się tylko w jedną stronę! Od Bramy Pile w kierunku południowym (ku morzu i baszcie Bokar), z wejść blisko Starego Portu w kierunku północnym (w stronę Klasztoru Dominikanów).
  • Istnieją trzy wejścia przy których możemy kupić bilety (Brama Pile, okolice Twierdzy św. Jana oraz rejon klasztoru dominikańskiego). Nie jest możliwe zejście i ponowne wejście na mury.
  • Uwaga! Pod żadnym pozorem nie wyrzucajmy biletu uprawniającego do zwiedzania. W okolicach Starego Portu są one sprawdzane ponownie.
  • Spacer po murach obronnych to dość wyczerpująca atrakcja (zwłaszcza w gorące letnie dni), osoby starsze czy dzieci mogą nie poradzić sobie z przejściem całej trasy. W takiej sytuacji możemy zdecydować się na przejście około połowy dystansu i wybrać pomiędzy dwoma wariantami. Pierwszy z nich to obejście nadmorskiej części obwarowań: wchodzimy przy bramie Pile, a schodzimy przy Starym Porcie. Ta część murów pozwala cieszyć się pięknymi widokami na Adriatyk, ale nieco ogranicza możliwość podziwiania starówki. Drugi wariant to wejście na mury przy Starym Porcie, a zejście przy Bramie Pile. W tym przypadku w pełni docenimy piękno historycznej Raguzy, ale morze podziwiać będziemy jedynie z daleka.
Brama Pile i wieża Minčeta - Dubrownik
Brama Pile i wieża Minčeta - Dubrownik
  • Podczas zwiedzania latem należy zabrać ze sobą nakrycia nakrycia głowy. Zapasy wody można uzupełnić w kilku punktach na murach lub w działających tam kawiarenkach, trzeba jednak pamiętać, że ceny są wygórowane.
Katedra widziana z murów obronnych Dubrownika
Katedra widziana z murów obronnych Dubrownika
  • Trasa zwiedzania jest dość dobrze zabezpieczona i nawet osoby z umiarkowanym lękiem wysokości powinny poradzić sobie z jej przejściem. Ze względu na wysokość murów może ona stanowić problem dla cierpiących na agorafobię. Klaustrofobicy powinni omijać wejścia do baszt.
  • Na murach spotkamy sanitariuszy udzielający pierwszej pomocy.
Bastion części nadmorskiej Dubrownika
Bastion części nadmorskiej Dubrownika
Spacer po murach obronnych w Dubrowniku odbywa się tylko w jedną stronę!
Spacer po murach obronnych w Dubrowniku odbywa się tylko w jedną stronę!

Spacer po murach obronnych (architektura i ciekawostki)

Na mury można wejść w trzech miejscach. Za Bramą Pile (po lewej stronie po wejściu na teren Starego Miasta), przy twierdzy św. Jana i Akwarium oraz przy ul. Svetog Dominika.

Fort św. Jana - Dubrownik
Fort św. Jana - Dubrownik

Aby dostać się na mury przy Bramie Pile należy przejść po schodach (są barierki, ruch odbywa się dwutorowo). Następnie kierujemy się w lewą stronę przechodząc ponad bramą. Od czasów późnego średniowiecza stanowiła ona jeden z ważniejszych punktów w systemie obronnym miasta. Poprzez fosę prowadzi do niej kamienny most (w średniowieczu był on połączony z drewnianym mostem, który co noc podnoszono), a nad pierwszym przejściem umieszczono figurę św. Błażeja.

Po przejściu przez bramę Pile w Dubrowniku
Po przejściu przez bramę Pile w Dubrowniku

Mieszkańcy Raguzy przywiązywali bardzo dużą wagę do kwestii bezpieczeństwa (niektóre ich decyzje z dzisiejszej perspektywy wydają się paranoiczne). Sposób rekrutacji strażników oraz ich podział był niezwykle skomplikowany (dzielono ich na specjalne grupy i przydzielano kontrolujących urzędników). Do takiej pracy wyznaczono zarówno szlachtę jak i plebejuszy. Strażnicy pilnowali murów, a także nocą patrolowali ulice miasta sprawdzając czy ktoś nie porusza się bez pochodni. Takie zachowanie groziło karą grzywny lub dwóch miesięcy więzienia.

Widok z wieży Puncella w Dubrowniku
Widok z wieży Puncella w Dubrowniku

Po lewej stronie widzimy ulicę Stradun, która we wczesnym średniowieczu była fosą dawnej Raguzy. Po jej zasypaniu leżące na wyspie miasto połączyło się z lądem stałym. Na początku ulicy widać okrągłą Wielką Studnię Onofria. Kierując się dalej dochodzimy do wieży Puncjela. Możemy przejść przez nią lub wejść na górę (warto ze względu na widoki!). Nazwa wieży pochodzi od włoskiego słowa pulcella oznaczającego dziewicę. Nadano ją baszcie ze względu na bliskość klasztoru św. Klary położonego tuż obok, po wewnętrznej stronie fortyfikacji.

Fort Lovrijenac o wieża Bokar w Dubrowniku
Fort Lovrijenac o wieża Bokar w Dubrowniku

Idąc dalej dojdziemy do potężnej baszty Bokar (w 2018 roku w remoncie). Znajdowała się ona w narożniku murów, a widoczne działa mogły ostrzeliwać morze, ląd i twierdzę Lovrijenac. Pojawienie się artylerii zmusiło mieszkańców miasta do ściągnięcia ekspertów i żołnierzy potrafiących wytwarzać i posługiwać się bronią palną. Był to jeden z wyjątków w polityce miasta, Rada Raguzy bowiem rzadko korzystała z pomocy żołnierzy najemnych (dowódców prawdopodobnie nie najmowano w ogóle). Wiązało się to z bardzo wysokimi kosztami - żołnierzowi z Włoch płacono trzy razy tyle co wcielonemu do wojska mieszkańcowi miasta.

Przed nami jedna z najpiękniejszych części naszej podróży czyli spacer nad morskim brzegiem. Pomiędzy wieżą Bokar a fortem świętego Jana wzniesiono tylko jedną wieżę - świętej Marii. Na pozostałym odcinku stworzono cztery bastiony (św. Piotra, św. Małgorzaty, św. Stefana i Zbawiciela). Pierwszy z nich bywa nazywany czasem bastionem Martwego Dzwonu. Nazwa pochodzi od pobliskiego kościoła, w którym dzwonu używano tylko podczas mszy żałobnych. Odcinek morski murów sprawiał Radzie Raguzy sporo problemów. Mieszkańcy miasta wykuwali w nim regularnie dziury i przejścia na skały co groziło upadkiem miasta w razie ataku od strony morza. Mimo ogłoszenia kary grzywny za takie czyny sytuacja nie poprawiała się (można się tylko domyślać dlaczego mieszkańcy wybijali dziury w murach), w związku z tym podniesiono grzywnę do 500 perperów. Była to zawrotna kwota - kilkadziesiąt lat później za tę samą sumę można było nająć na miesiąc stu albańskich żołnierzy! Ten odcinek murów kończy się fortem św. Jana, którego podstawę stanowiła wieża Mola. Na początku XV wieku włączono ją w obręb fortyfikacji doprowadzając mur i tworząc nowe strzelnice. Dziś znajduje się tu Muzeum Marynistyczne i Akwarium.

Również w tym miejscu możemy zakończyć naszą wędrówkę jeśli nie czujemy się na siłach iść dalej. Jeśli zdecydujemy się na dalszy marsz przejdziemy nad portem. Był to najsłabszy punkt w systemie obronnym miasta. Wejścia do portu bronił rozciągnięty pod wodą łańcuch oraz okręty wojenne. W czasach świetności miasto posiadało sześć galer i kilka mniejszych okrętów. Być może ta liczba nie robi wrażenia, ale trzeba pamiętać że obsada jednej galery to prawie 150 osób! Okoliczne miasta (Zadar czy Trogir) rzadko kiedy były w stanie zbudować więcej niż jedną galerę. W Dubrowniku do służby na okręcie nie wykorzystywano niewolników, a wyłanianych w drodze losowania i opłacanych mieszkańców miasta. Dodatkowo Rada nakazała wszystkim większym statkom prywatnym zapewnić odpowiednie uzbrojenie pracującym nań marynarzom. Okręty miejskie stacjonowały w budynku Wielkiego Arsenału. Ku nabrzeżu prowadziły dwie bramy: Ponta i Ribarnica. Ta druga wiodła na duży targ rybny, który przez wieki działał w porcie.

Dubrownik - brama Ribarnica
Dubrownik - brama Ribarnica

Dalej mijamy kolejne zejście z murów (tu być może zostaną sprawdzone nasze bilety), a następnie przechodzimy pomiędzy Klasztorem Dominikańskim a fortem Revelin i bramą Ploče. Podczas spaceru możemy przyjrzeć się dobrze dachówkom. Z pewnością zauważymy, że w kilku miejscach stare dachówki ułożono na nowych dachach. Jest to związane ze zniszczeniami jakich doznał Dubrownik podczas ostatniej wojny. Wiele konstrukcji zniszczono bezpowrotnie, mieszkańcy nie mogąc ich odtworzyć układali ocalałe fragmenty na odbudowanych domach.

Dubrownik - stare dachówki ułożone na nowych dachach
Dubrownik - stare dachówki ułożone na nowych dachach

Przed nami ostatni dłuższy odcinek podróży. Pnąca się ku górze droga prowadzi przez bramę Buža (wykuta w XIX wieku przez austriackich żołnierzy skracających sobie droga poza miasto), wieżę św. Wita, wieżę św. Łucji i wieżę św. Barbary. Przez długi czas Dubrownik nie posiadał odpowiednio głębokiej fosy. Wraz ze wzrostem zagrożenia tureckiego zaczęto coraz poważniej myśleć nad zmianą tego stanu rzeczy. Problem polegał jednak na tym, że miasto wybudowano na twardej skale co utrudniało kopanie. Rada Republiki wydała więc specjalnie oświadczenie w myśl którego kamień do budowy nowych domostw można było pozyskiwać jedynie przy budowie fosy. Dodatkowo do kopania wysłano również chłopów z pobliskich wsi, a kiedy Turcy jeszcze bardziej urośli w siłę do prac miejskich wciągnięto nawet kleryków.

Dubrownik - północna część murów - wieża św. Wita, wieża św. Łucji, wieża św. Barbary
Dubrownik - północna część murów - wieża św. Wita, wieża św. Łucji, wieża św. Barbary

Ta część drogi pozwala w pełni docenić piękno Dubrownika - z wysokich murów widać jak na dłoni całe miasto! Na końcu tej części umocnień wznosi się potężna baszta Minčeta. Powstała już na początku XIV wieku (nazwa wywodzi się od szlachty de Menze, na której ziemi zbudowano wieżę), ale swój obecny wygląd zawdzięcza licznym przebudowom. Władze Raguzy uznawały ją za jeden z najważniejszych punktów obrony dlatego do przebudowy ściągano mistrzów z Włoch. Dolną część baszty zasypano ziemią i kamieniami co miało wzmocnić ją w razie ostrzału artyleryjskiego. Po zejściu z tarasu na szczycie wieży kierujemy się ku bramie Pile gdzie kończymy naszą wędrówkę.

Wieża Minčeta w Dubrowniku
Wieża Minčeta w Dubrowniku

Inne fortyfikacje Dubrownika

Rozwój sztuki wojennej i tureckie zagrożenie doprowadziły do zmiany koncepcji obrony miasta. Mieszkańcy Raguzy zdawali sobie sprawę, że machiny oblężnicze mogą obrócić ich dumne mury w perzynę, a odpowiednio liczna armia jest w stanie wziąć miasto szturmem. Wzniesiono więc odpowiednio umocnione forty, których zdaniem było nie dopuścić wroga w okolice murów.

Od zachodu dostępu do miasta bronił fort Lovrijenac. Legenda mówi, że skałę na której znajdują się umocnienia upatrzyli sobie Wenecjanie. Chcieli trudno dostępne miejsce ufortyfikować aby móc stąd szachować miasto. Wiadomość o ich zamiarach dotarła do mieszkańców Raguzy i nim Wenecjanie przybyli w okolice Dubrownika na skale stał już potężny zamek. Źródła historyczne nie potwierdzają tej opowieści - najprawdopodobniej umocnienia te powstały w XIII wieku, chociaż swoją obecną formę uzyskały w wieku XV.

Panorama Dubrownika - widok z murów obronnych
Panorama Dubrownika - widok z murów obronnych

Mieszkańcy miasta dbali o fort (Rada Zaproszonych często zarządzała naprawy murów), a jego kapitana wybierano spośród szlachty jedynie na okres dwóch miesięcy. Metodą wyboru było losowanie - wytypowany w ten sposób dowódca mógł wpuszczać w obręb murów jedynie księdza, cyrulika lub lekarza (istnieją źródła potwierdzające karanie wojskowych, którzy do powierzonej im twierdzy wpuścili kobietę). Garnizon nie był duży, stanowiło go jedynie kilkudziesięciu wojaków, ale od XIV wieku mieli oni do dyspozycji potężne działa. Swoistym przesłaniem dla żołnierzy broniących twierdzy (a także dla ewentualnych wrogów) była maksyma umieszczona nad wejściem "Non bene pro toto libertas venditur auro" czyli "Nie dobrze gdy wolność sprzedawana jest za całe złoto".

Od strony wschodniej Dubrownika strzegł fort Revelin. Powstał w XVI wieku wieku kiedy imperium osmańskie zaczęło coraz mocniej dawać się we znaki mieszkańcom miasta. Dodatkowo jego zadaniem była ochrona portu, który przez Radę uważany był za jeden z najsłabszych punktów obrony. Początkowo chciano w tym miejscu wznieść typowy rawelin mieszczący się pomiędzy linią murów, a bramą Ploče. Ostatecznie jednak w jego miejscu wyrósł duży fort. Potężna budowla szczęśliwie przetrwała trzęsienie ziemi i w czasie odbudowy Dubrownika stała się nową siedzibą władz miejskich i miejscem przechowywania skarbca republiki.

Widok z murów na port w Dubrowniku
Widok z murów na port w Dubrowniku

Po ukończeniu Revelinu przystąpiono do wznoszenia fortu św. Jana. Prace trwały w latach 1552-1557, po ich zakończeniu Stary Port uzyskał ochronę z obu stron. Biorąc pod uwagę, że w średniowieczu wejście do portu blokowane było poprzez metalowy łańcuch, wzniesienie dwóch dużych twierdz wydatnie poprawiło bezpieczeństwo Dubrownika od strony morza.

Ostatni etap w historii dubrownickich fortyfikacji to epoka napoleońska. Po zajęciu miasta przez wojska generała Marmonta Francuzi przystąpili do budowy nowych umocnień. Szczególnie istotna okazała się wyspa Lokrum. Napoleon zdawał sobie sprawę, że miasto jest szczególnie narażone na ostrzał ze strony lądu, a kolejne klęski na morzu dość dobitnie wykazały, że flota francuska nie poradzi sobie w razie ewentualnego ataku. Wyspę odebrano zamieszkującym ją zakonnikom, a w miejscu klasztoru wzniesiono Fort Royal. Legenda głosi, że ostatni z opatów opuszczając Lokrum rzucił klątwę na każdego kto spędzi tu noc.

Wzgórze i wieża Minčeta - Dubrownik
Wzgórze i wieża Minčeta - Dubrownik

Drugim z napoleońskich fortów wzniesiono na pobliskim wzgórzu Srđ. Już w średniowieczu mieściła się tu niewielka strażnica. Lokalizacja zapewniała doskonałą widoczność na miasto i okolicę oraz możliwość ostrzału wrogich wojsk, które chciałyby podejść pod Dubrownik. Dało się to we znaki mieszkańcom miasta podczas rozpadu Jugosławii. Na Srđ wkroczyły wierne Serbom oddziały czarnogórskie, które z tego miejsca planowały rozpocząć ostrzał miasta. Na całe szczęście zabudowania dawnego fortu zostały zajęte przez kilkudziesięciu chorwackich żołnierzy. Ich dramatyczna obrona zakończyła się zwycięstwem. Nie mogąc zdobyć XIX-wiecznych murów Czarnogórcy wycofali się ze wzgórza. Przypuszcza się, że gdyby napoleońska twierdza upadła los miasta byłby przesądzony. W walkach zginęło kilku Czarnogórców, po stronie chorwackiej było jedynie dwóch rannych. Dziś w ruinach fortu działa muzeum upamiętniające zwycięską dla Chorwatów wojnę.

Wzgórze Srđ w Dubrowniku
Wzgórze Srđ w Dubrowniku

Fortyfikacje republiki dubrownickiej

W średniowieczu i czasach nowożytnych powstawały również fortyfikacje poza miastem. Włodarze Dubrownika starali się stworzyć kilka różnych punktów oporu aby tym samym odsunąć zagrożenie od Raguzy, a jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom innym miastom i wioskom. Przykładem takich rozbudowanych umocnień były te, które wzniesiono w miasteczku Ston. Długi mur miał odciąć od lądu cały półwysep (myślano nawet o przekopaniu głębokiej fosy) tak aby w wypadku wojny, żyjący tam rolnicy i hodowcy mogli bez przeszkód egzystować. Do dziś przetrwał długi odcinek muru i ruiny wież strażniczych.

Północno-wschodnią część republiki miała chronić twierdza Sokol (Sokol Grad). Wznieśli ją najprawdopodobniej Bośniacy w XIV wieku. Rada Raguzy odkupiła zamek w XV wieku i znacząco go rozbudowała. Częściowo odbudowany zamek można dziś zwiedzać.

Południowe ziemie republiki ubezpieczały mury miasta Cavtat. Niestety nie przetrwały one do naszych czasów (rozebrano je pod koniec XIX wieku).

Fragment murów miejskich w Dubrowniku
Fragment murów miejskich w Dubrowniku

Cześć!

author

Cieszymy się, że udało Ci się dotrzeć do końca naszego artykułu i mamy nadzieję, że okazał się przydatny. Więcej informacji o naszym blogu znajdziesz na podstronie o nas.

W przypadku natrafienia na nieaktualne dane lub błędy prosimy o wiadomość - dane adresowe dostępne są w zakładce kontakt.

Aśka i Sławek - autorzy bloga Podróże Po Europie (podrozepoeuropie.pl)

Reklama