Königsallee (zwany również Kö) w Düsseldorfie to prawdziwy raj dla fanów zakupów. Königsallee, czyli Aleja Królewska jest bulwarem, położonym w centralnej części miasta.
Historia i ciekawostki
Codziennie przyciąga tysiące turystów, spragnionych luksusowych zakupów, blichtru i przepychu. Königsallee przecina Carl-Theodor-Strasse na południu i kończy się przed parkiem Hofgarten. Na bulwarze znajdują się salony najbardziej znanych i cenionych marek odzieżowych na świecie.
Wśród nich znajdują się m.in.: Cartier, Lacoste, Jil Sander, Gucci, Armani, Chanel, Escada, Hermes, Hugo Boss czy Prada. Na Kö znajdziecie wszystko co potrzebne do wygodnego, pełnego luksusu życia. Po wyjątkowe, ponadprzeciętne zdobycze przybywają tu klienci z całego świata.
Jednak Aleja Królewska to nie tylko miejsce drogich zakupów. Wiele osób spacerując tą pełną urok trasą chce się zwyczajnie pokazać i poobserwować przy okazji innych spacerowiczów.
Musimy przyznać, że spacerowanie po Königsallee jest prawdziwą przyjemnością. Ulica jest czysta i zadbana. Wokół znajduje się sporo zieleni i kolorowych kwiatów. Aleja Królewska jest niczym lepszy, bajkowy świat znany tylko z filmów. Świat, w którym wszystko jest możliwe, ludzie uśmiechają się do siebie a problemy finansowe nie istnieją.
To doskonałe miejsce dla wszystkich, którzy lubią lans. Zwłaszcza na bogato. Königsallee jest niczym wybieg, po którym przechadzają się piękne, ubrane w najdroższą odzież modelki. Nikt nie kryje się ze swoim bogactwem. Ba, w tym miejscu może emanować nim na całego. Na Alei Królewskiej powszechne są rozmowy o modzie, sztuce i nowoczesnym designie. Wiele osób twierdzi, że to miejsce bardziej przypomina Paryż niż Niemcy. Trudno się z tym nie zgodzić.
Bulwar powstał w miejscu fortyfikacji, które kilkaset lat temu znajdowały się na tym terenie. Jego budowa zakończyła się w 1804 roku, a projektantem był Caspara Anton Huschberger. Bulwar słynie nie tylko z eleganckich sklepów i butików, ale również płynącej wzdłuż niego fosy. Szerokość fosy to aż 31 metrów, a jej głębokość – 5. Wypełniana wodą z rzeki Düssel, która została do tego celu specjalnie przekierowana.
Nie wszyscy wiedzą, ze pierwotnie bulwar nosił nazwę Alei Kasztanowej. Do jej zmian przyczynił się jednak pewien incydent. Otóż w 1848 roku król Fryderyk Wilhelm IV pruski został obrzucony końskim łajnem. W akcie dobrej woli zmieniono jej nazwę na Aleję Królewską.

Po zachodniej stronie bulwaru znajduje się zagłębie bankowe. Jak nietrudno zgadnąć wszędzie roi się od luksusowych aut – Porsche, Lamborghini, Bentleyów. Trzeba przyznać, że ten „wielki parking” psuje nieco klimat tego miejsca. Co ciekawe, w przeciwieństwie do Polski, w Niemczech niedziela jest dniem, w którym wszystkie sklepy są zamknięte. Nawet słynna, zatłoczona w tygodniu Aleja Królewska świeci wtedy pustkami. Jeśli planujecie zaszaleć na Kö, lepiej zróbcie to w sobotę.
Podczas spacery słynną, zakupową ulicą należy zwrócić uwagę na architekturę budynków znajdujących się wzdłuż fosy oraz mosty, rzeźby czy fontanny.
