Wismar - atrakcje, zwiedzanie, zabytki
Wismar to stare średniowieczne miasto, które zachowało wiele zabytków z dawnych epok. Chociaż dziś jest znacznie rzadziej odwiedzane przez turystów niż Lubeka czy Hamburg, to warto tu wpaść (nawet nadkładając trochę drogi) i przekonać się co kierowało ekspertami UNESCO, którzy wpisali Wismar na Listę Światowego Dziedzictwa.
- Jak zwiedzać Wismar?
- Wismar - atrakcje, zabytki, ciekawe miejsca. Co warto zobaczyć?
- Rynek (Markt)
- Kościół Mariacki (Marienkirche) z punktem widokowym na wieży
- Dwór Książęcy (Fürstenhof)
- Kościół św. Jerzego (Georgenkirche)
- Kościół św. Mikołaja (Nikolaikirche)
- Most Świni (Schweinsbrücke)
- Skarbiec (Gewölbe)
- Koga "Wissemara"
- Brama Wodna (Wassertor, Am Hafen 1)
- Wismar - ciekawostki
- Historia Wismaru w pigułce
Jak zwiedzać Wismar?
Większość najważniejszych zabytków to przede wszystkim obręb Starego Miasta. Warto pospacerować trochę po mieście i dać się porwać czarowi tutejszych kamienic. Wypisane na ich fasadach daty uzmysławiają kilkusetletnią historię Wismaru.
Na spokojne zwiedzenie tutejszej starówki i zobaczenie najciekawszych miejsc powinno wystarczyć nam pół dnia - od 4 do 6 godzin. Możemy jednak spędzić tu cały dzień, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się wybrać do jednej z restauracji serwującej ryby oraz spróbować zajrzeć do każdego z kościołów.
Wismar - atrakcje, zabytki, ciekawe miejsca. Co warto zobaczyć?
Rynek (Markt)
Duży kwadratowy plac jest jednym z największych rynków północnych Niemiec. Znajdujące się na poszczególnych pierzejach budowle reprezentują rozmaite style architektoniczne, od gotyku aż po budownictwo przełomu XIX i XX wieku. Warto zwrócić uwagę na ceglaną, gotycką kamienicę o nazwie Stary Szwed (Alter Schwede, Am Markt 20) - to najstarsza budowla mieszkalna w Wismarze. Obok niej wznosi się kamienica reprezentująca styl secesyjny. Północną pierzeję zamyka neoklasycystyczny ratusz.
Wielu turystów fotografuje się przy zabytkowej studni (Wasserkunst). Pochodzi ona z przełomu XVI i XVII wieku. Budowę obiektu poprzedziły liczne spory architekta Philippa Brandina z radą miasta. Obok studni widzimy dwie postacie - to kopie pierwotnych rzeźb, które pruderyjni mieszczanie przenieśli do muzeum. Prawdopodobnie symbolizowały one dwa cieki wodne, ale wismarczycy nazywali je "Adam i Ewa" lub "Nix i Nixe".
Kościół Mariacki (Marienkirche) z punktem widokowym na wieży
(Adres: Negenchören 9)
Pierwotnie był to kościół halowy przebudowany jeszcze w średniowieczu. Do naszych czasów przetrwała jedynie potężna wieża o wysokości 80 metrów - to wynik bombardowań alianckich z czasów II wojny światowej. Mimo, że świątynię można było odbudować władze socjalistyczne wysadziły zachowane fragmenty budowli. Współcześnie wyeksponowano zarys fundamentów. Możliwe jest wejście na sam szczyt - bilet wstępu kosztuje kilka euro.
Za opłatą można również obejrzeć film poświęcony historii budowli (z jej trójwymiarową rekonstrukcją), a sama wystawa w wieży jest bezpłatna.
Nie przegap w okolicy
W pobliżu wzniesiono Nowy Kościół (Neu Kirche, St.-Marien-Kirchhof 5-3) - jako budulca użyto cegieł pozyskanych z ruin.
Dwór Książęcy (Fürstenhof)
(Adres: Vor dem Fürstenhof 1)
Niegdyś Wismar był siedzibą książąt Meklemburgii, którzy wznieśli tu swoją siedzibę. Styl pałacu określany jest jako "styl Jana Albrechta" - chodzi o panowanie Jana Albrechta I, który finansował wznoszenie wielu budowli wzorowanych na architekturze włoskiej z częstym użyciem terakoty w elementach zdobniczych. Budowle te (także i wismarski Fürstenhof) zostały ponownie "odkryte" (i zrekonstruowane) przez architektów w XIX wieku.
Co więcej, wzniesiono wtedy budynki wzorowane na tych z czasów Jana Albrechta I. Dziś w dawnej siedzibie książąt mieści się Sąd Rejonowy. Warto jednak przejść na dziedziniec Fürstenhof i obejrzeć przepiękne, zachowane detale (np. nad bramą dostrzec można płaskorzeźby przedstawiające Dawida zabijającego Goliata lub Dalilę obcinającą włosy Samsona).
Kościół św. Jerzego (Georgenkirche)
(Adres: St.-Georgen-Kirchhof 1A)
Kościół św. Jerzego to jedna z największych ceglanych świątyń północnych Niemiec. Był to najmłodszy z gotyckich kościołów miasta - wzniesiono go jako świątynię książęcą, w pobliżu znajdował się bowiem Fürstenhof. Swoje kaplice posiadali tu również bogaci mieszczanie. Podobnie jak kościół Mariacki także i ta świątynia została poważnie uszkodzona podczas nalotów na miasto. Władze NRD pozostawiły wypalone ruiny bez żadnych zabezpieczeń. Kiedy w latach 90. zawaliła się część ścian podjęto decyzję o odbudowie.
Dziś jest ona udostępniona do zwiedzania - wstęp do kościoła jest darmowy. Za kilka euro wjedziemy windą na taras widokowy, usytuowany na wysokości 35 metrów. Będziemy mogli stamtąd podziwiać panoramę zabytkowej starówki, która jak wspomnieliśmy wpisana została na listę UNESCO.
Kościół św. Mikołaja (Nikolaikirche)
(Adres: St.-Nikolai-Kirchhof 8)
To zdecydowanie najlepiej zachowany z gotyckich kościołów miasta. Szczęśliwie przetrwał on okres II wojny światowej (zniszczenia od bomb nie były poważne), a ostatnią ingerencję w zamysł architektów wykonano po niszczącej burzy w XVIII wieku (w wieku XIX przebudowano częściowo nawy).
Wewnątrz w oczy rzuca się masywna nawa główna o wysokości 37 metrów, która czyni Nikolaikirche drugim najwyższym gotyckim kościołem świata wzniesionym z cegły.
Co więcej, to właśnie tutaj zgromadzono ocalałe wyposażenie z dwóch pozostałych świątyń miasta. Warto obejrzeć zabytkowe malowidła, średniowieczne rzeźby ołtarzowe i rzeźbioną ambonę. Oprócz zabytkowych dzieł sztuki wnętrze ozdabiają również prace sztuki współczesnej.
Most Świni (Schweinsbrücke)
Niewielki mostek w okolicach kościoła św. Mikołaja ozdobiony został rzeźbami świń. Według miejscowych opowieści to właśnie tędy pędzono zwierzęta na wismarski targ.
Skarbiec (Gewölbe)
Ten charakterystyczny budynek (sprawia wrażenie krzywego), umieszczony nad przepływającą pod nim rzeką, to jeden z symboli miasta. Początkowo wzniesiona z muru pruskiego budowla znajdowała się w obrębie miejskich fortyfikacji. Następnie kosztowano tu wino, które (o ile spełniło odpowiednie wymogi) trafiało później do ratuszowych piwnic. Później w Skarbcu działała wędzarnia ryb. Dziś w odnowionych salach mieści się m. in. niewielki hotel.
Koga "Wissemara"
Prawdziwą atrakcją tutejszego portu jest replika hanzeatyckiej kogi. Był to typ statku handlowego, który przez wieki wykorzystywali nadbałtyccy kupcy. Wizerunki tych okrętów znajdowano na wielu pieczęciach miejskich (m. in. Elbląg, Stralsund czy właśnie Wismar).
Jednak do czasu odkrycia dobrze zachowanych wraków nie wiadomo było jak do końca wyglądały te statki. Jedną z najsłynniejszych była "koga bremeńska" odnaleziona w latach 60. XX wieku. Ta, którą obejrzeć można w porcie Wismaru jest kopią statku, jaki zatonął u wybrzeży wyspy Poel. Początkowo sądzono, że kogę zbudowano w Gdańsku w XVI wieku, ale nowsze badania odmłodziły statek o około 200 lat, a pochodzenie drewna określono jako fińskie. Koga pełni obecnie funkcje turystyczne wypływając w morze co kilka godzin.
Brama Wodna (Wassertor, Am Hafen 1)
Jedyna z zachowanych miejskich bram prowadziła niegdyś do portu (stąd jej nazwa). Przeszła niewielką przebudowę w XVII wieku i niemal cudem uniknęła wyburzenia w roku 1870. Zasłynęła z kadru w filmie "Nosferatu symfonia grozy", na którym tytułowy wampir wnosi do miasta swoją trumnę.
Wismar - ciekawostki
- Zygmunt III Waza wypożyczył Lidze Katolickiej polskie okręty wojenne, które toczyły walki ze Szwedami (brały udział między innymi w bitwie pod Oliwą). Niestety po upadku Wismaru wszystkie statki zostały zagarnięte przez Szwedów i włączone do ich flotylli.
- W Wismarze rozgrywa się część akcji filmu "Nosferatu – symfonia grozy" Friedricha Wilhelma Murnaua. To właśnie z tego miasta Thomas Hutter wyrusza na spotkanie z tytułowym wampirem, tu również historia hrabiego Orloka znajduje swój finał.
Historia Wismaru w pigułce
Po Wielkiej Wędrówce Ludów na te obszary napłynęły plemiona słowiańskie. Mniej więcej do końca XII wieku teren współczesnego Wismaru zamieszkały był przez plemię Obodrzyców. Po wyparciu z północnych Niemiec Słowian rozpoczął się nowy etap w historii miasta. W latach 20. XIII wieku Wismar otrzymał prawa miejskie (według jednych źródeł w roku 1229, według innych w roku 1226 za panowania Henryka I Borwina). Dużym problemem dla miasta byli działający na Bałtyku piraci.
W 1259 roku w Wismarze spotkali się wysłannicy Lubeki i Rostocku tworząc podwaliny pod przyszłą Ligę Hanzeatycką. Miasto rozwijało się bardzo szybko biorąc aktywny udział w polityce lokalnej i międzypaństwowej. Zaangażowało się w wojnę Hanzy z Danią, co po klęsce w bitwie morskiej pod Kopenhagą doprowadziło do stracenia burmistrza Wismaru Johanna Bantzkowa. W następnych latach Bantzkowa zrehabilitowano, a wojna zakończyła się sukcesem Hanzy. Idee reformacji propagował w Wismarze dawny franciszkanin Heinrich Never.
Miasto zostało zajęte przez wojska szwedzkie podczas wojny trzydziestoletniej. Szwedzi zdając sobie sprawę z dogodnego położenia swej zdobyczy stworzyli tu potężną twierdzę, otaczając zabudowania linią bastionów. W latach 1715-1716 najeźdźcy przez 10 miesięcy opierali się Duńczykom, wreszcie odcięte od dostaw żywności miasto skapitulowało. 1803 roku Szwedzi podpisali w Malmö traktat, według którego Wismar stawał się na 99 lat miastem zastawnym. Z racji tego, że w 1903 roku Szwecja nie wykupiła zastawu Wismar wrócił do Meklemburgii. Na pamiątkę tamtych lat, co roku Wismar obchodzi "Festiwal Szwedzki" z wieloma koncertami, imprezami towarzyszącymi i rekonstrukcjami historycznymi.
Zniszczenia przyniosła II wojna światowa. Podczas rządów nazistowskich zginęło wielu żydowskich mieszkańców miasta, pracowników przymusowych jak i przedstawicieli ruchów politycznych przeciwnych faszyzmowi. Bombardowania alianckie doprowadził do uszkodzenia wielu zabytkowych budynków. Po wojnie miasto pełniło ważną rolę w regionie głównie ze względu na duży port. Dopiero po roku 1990 odbudowano zniszczone kościoły (rządy socjalistyczne mimo zobowiązań nie uczyniły tego przez prawie 50 lat) co niewątpliwie przyspieszyło wpisanie Wismaru na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Wismar - pochodzenie nazwy
Podobnie jak w przypadku Lubeki, także i nazwa tego miasta wywodzona jest z języków słowiańskich. Najprawdopodobniej pochodzi od dawnego imienia Wyszemir. Możliwe, że miasto przyjęło ją od pobliskiego strumienia nazywanego Wodą Wyszemira (aqua Wisemaraa).