Gdzie nocować w Kalabrii? Najlepsze miasta i polecane noclegi

Kalabria to wciąż jeden z najmniej odkrytych regionów Włoch. Wpływa na to gorsza siatka połączeń lotniczych oraz niewielka liczba atrakcji turystycznych z prawdziwego zdarzenia. Sami od lat chętnie odwiedzamy Kalabrię (ostatnio, od kiedy nie mamy bezpośrednich lotów na Lamezia Terme, zazwyczaj korzystamy z lotniska w Neapolu i przesiadamy się na pociąg lub wypożyczamy samochód).

Prawdziwym wyzwaniem przy planowaniu podróży do Kalabrii jest wybór odpowiedniej bazy noclegowej, ponieważ decyzja zależy od bardzo wielu czynników, takich jak cel wyjazdu (zwiedzanie, plażowanie, podróżowanie po regionie) oraz preferowany sposób poruszania się (transport publiczny, samochód). Ponieważ przez lata mieliśmy okazję dobrze poznać kraniec włoskiego buta, przygotowaliśmy dla Was praktyczny przewodnik po wartych polecenia miastach i miasteczkach, w których najlepiej spać w Kalabrii.

Tropea - najlepszy wybór pod kątem logistyki i atrakcji

Tropea to jedno z najbardziej malowniczo położonych nadmorskich miast na południu Włoch. Przez większość wyjazdów do Kalabrii to właśnie to miasto stanowiło dla nas główną bazę do zwiedzania regionu. Łatwo się tu dostać z Lamezia Terme (pociąg jedzie niecałą godzinę). Ponieważ sami ostatnio odwiedzaliśmy Tropeę lądując w Neapolu, to - w zależności od wyjazdu:

• jechaliśmy do Tropei z Neapolu z przesiadką w Lamezia Terme,
• spędzaliśmy chwilę na Wybrzeżu Amalfitańskim i jechaliśmy z Salerno (jak trafiliśmy do bezpośrednio, jak nie z przesiadką).

Największe zalety? Tropea to naprawdę urokliwe plaże, zabytkowa starówka, kilka atrakcji do zwiedzenia i duży wybór lokali gastronomicznych oraz sklepów. Dla osób, które nie wypożyczają samochodu lecz planują aktywne zwiedzanie regionu, Tropea będzie świetnym wyborem. Pociągiem dojedziemy stąd zarówno do Reggio di Calabria, jak i okolicznych miast na wybrzeżu. Do wielu innych miejsc kursują autobusy. Najgorsza rzecz? Wszechobecne tłumy w sezonie i ciepłych miesiącach.

Inne wady? Historyczne centrum (jak i większość miasta) położone jest znacznie powyżej poziomu morza, więc jeśli naszym głównym celem jest plażowanie, to codzienne schodzenie schodami do najbardziej zatłoczonej (choć jednocześnie najbardziej malowniczej) plaży może przy dłuższym pobycie zmęczyć. W historycznym centrum ceny są też stosunkowo wysokie, w nocy możemy słyszeć hałas z uliczek (jeśli znajdują się na nich gwarne lokale gastronomiczne), no i oczywiście - wjazd samochodem jest niemożliwy. Historyczne centrum to strefa ograniczonego ruchu - Zona a Traffico Limitato (ZTL), więc w sezonie do ścisłego centrum nie może wjechać żadne auto. Na szczęście nie jesteśmy ograniczeni do najstarszego obszaru - dobrym wyborem są też obrzeża czy okolica dworca kolejowego, gdzie łatwiej zaparkujemy auto.

Capo Vaticano i kalabryjskie kurorty - na typowe wakacje

Capo Vaticano to nazwa półwyspu leżącego na północny-zachód od Tropei. Jego część nadmorska, ciągnąca się od Tonicello do Santa Maria, ma charakter typowo kurortowy i składa się w praktyce tylko z dość drogich obiektów noclegowych i pojedynczych lokali gastronomicznych. Tutejsze plaże są naprawdę urokliwe ze swoim turkusowym kolorem i przezroczystą wodą, jednak większość zajmują obszary prywatne, gdzie musimy zarezerwować sobie leżak. Darmowych obszarów jest na tyle niewiele, że w sezonie są całe zatłoczone. Plaże są też częściowo żwirowe lub kamieniste i nie zawsze wchodzenie do wody z dziećmi będzie przyjemne (dlatego polecamy zabrać ze sobą buty do pływania). Co ciekawe, sporo noclegów oferuje za to dostęp do wspólnego otwartego basenu (choć najczęściej jest on niewielki).

Capo Vaticano odradzamy czytelnikom planującym korzystanie z transportu publicznego. Wprawdzie dojeżdża tu pociąg z Tropei, ale stacja Ricadi oddalona jest znacznie od wybrzeża. Pamiętajcie też, by sprawdzić dokładnie lokalizację obiektu - niektóre położone są wgłąb półwyspu, daleko od najbliższej plaży. Co więcej - jeśli znajdziecie na mapie plażę, upewnijcie się, że da się do niej dostać od strony lądu! Fragment Capo Vaticano to wysokie klify, pod którymi co prawda rozciągają się plaże, ale można dostać się do nich wyłącznie drogą morską. Na szczęście nie dotyczy to największych plaż, jak Spiaggia di Grotticelle czy plaża przy miasteczkach Santa Maria.

Marina di Zambrone z jedną z najpiękniejszych plaż na południu Włoch

Długo zastanawialiśmy się nad poleceniem czegoś w okolicy Tropei i Capo Vaticano, ale z większą szansą na uniknięcie tłumów na plaży. Wybór padł na Marina di Zambrone - to niewielki kurort z dwoma plażami. Główna niczym nie różni się od innych plaż w tej części włoskiego wybrzeża. Ale druga, ukryta na uboczu i kamienista Marinella Di Zambrone wręcz zachwyca! Jest ona trudniej dostępna (nie polecamy jej podczas podróży z małymi z dziećmi), dzięki czemu mniej osób ją wybiera. W sezonie wciąż nie będzie na niej pustek, ale na początku września trafiliśmy na sporo wolnej przestrzeni (w tym samym czasie na głównej plaży w Tropei ciężko było znaleźć miejsce żeby spokojnie się rozłożyć).

Inną zaletą jest stacja kolejowa Zambrone, skąd w 10 minut dostaniemy się do Tropei. Nadmorskie Marina di Zambrone nie oferuje jednak zabytkowej zabudowy ani specjalnego wyboru gastronomicznego. To dobry wybór na leniwe spędzenie kilku dni, ale osoby planujące aktywne zwiedzanie będą się nudzić.

Reggio di Calabria - dobra baza do zwiedzania południa Kalabrii

Miasto Reggio di Calabria położone jest w południowej części Kalabrii. Nasi czytelnicy mogą kojarzyć je z dwóch rzeczy: lotniska oraz Muzeum Wielkiej Grecji, gdzie przechowywane są słynne brązy z Riace. Miasto jest jednak dobrą bazą do zwiedzania całego południa Kalabrii. Jest spore, więc oferuje duży wybór lokali gastronomicznych oraz obiektów noclegowych. Do wielu miejsc dojedziemy transportem publicznym (pociągiem lub autobusem), nawet jeśli z przesiadką.

Reggio di Calabria leży bezpośrednio nad morzem i posiada przyjemną promenadę, ale niezbyt ciekawe plaże. Jeśli Waszym celem jest plażowanie, to Reggio di Calabria będzie ostatnim miejscem, które polecamy. Jeśli jednak szukacie bazy wypadowej i miasta, gdzie bez problemu znajdziecie miejsce do zjedzenia kolacji, to będzie to dobry wybór!

Scilla - urokliwa alternatywa dla Reggio di Calabria

Jeśli nie lubie dużych miast i nastawiacie się na plażowanie, to świetnym wyborem będzie Scilla, oddalona o niecałe 30 minut pociągiem od Reggio di Calabria.

Scilla to typowa miejscowość nadmorska, słynąca ze świetnej plaży, z zamkiem wzniesionym na klifie w tle. Musimy przyznać, że Spiaggia Di Scilla to jedna z bardziej urokliwych włoskich plaż. Niech Was jednak nie zmylą piękne zdjęcia szerokiej łachy piasku - Marina Grande to plaża mieszana (piaszczysto-kamienista). Aby wejść do wody trzeba przejść przez pas niewielkich kamieni. Lepiej więc zabrać ze sobą wygodne klapki lub buty do pływania. Dla osób zaznajomionych z Włochami nie jest to zaskoczenie, ale nasi czytelnicy przyzwyczajeni do Bałtyku mogą się zdziwić!

Niestety, z racji na popularność plaży oraz niewielki rozmiar miasteczka, ceny noclegów w sezonie są dość wysokie.

Lamezia Terme - baza wypadowa blisko lotniska

Jeśli planujecie poruszać się samochodem i zwiedzać północną część Kalabrii, Lamezia Terme może być niezłym wyborem na nocleg. Podobnie zresztą jak w przypadku poruszania się transportem publicznym - dojedziemy stąd bezpośrednio do Tropei i Reggio di Calabria, a z przesiadkami do sporej liczby innych miejsc. Przy transporcie publicznym trzeba się jednak liczyć z kosztami przejazdów, które przy większej liczbie osób znacznie podbiją nam koszt wyjazdu. A ponieważ sama Lamezia nie oferuje żadnych specjalnych atrakcji, to nie warto spędzać tu całego dnia.

W tym miejscu warto podkreślić, że Lamezia Terme to określenie gminy i miasta, które powstało dopiero w latach 60. XX wieku. W jego skład wchodzą trzy dawne miasta: Nicastro, Sambiase i Sant'Eufemia Lamezia. Zanim zarezerwujecie konkretny nocleg, dokładnie sprawdźcie lokalizację wybranego obiektu - może się bowiem okazać, że odległości do ważnych miejsc są zbyt duże. Dla przykładu, główny dworzec kolejowy, skąd ruszymy do Tropei, jak i lotnisko, znajdują się w Santa Eufemia Lamezia, daleko od Nicastro, gdzie dostępnych jest większość noclegów. Niestety, najwięcej budżetowych noclegów znajdziemy właśnie w Nicastro, podobnie jak restauracji.

Generalnie Lamezia Terme ma kilka zalet, jak spory wybór obiektów noclegowych, sklepów i restauracji. Nam najbardziej brakowało jednak uroku - niby są stare domy, ale całościowo miasto w ogóle nie wciąga (jest raczej odwrotnie). Nie jest to jednak problem, gdy ma to być baza do spania.

Cosenza - dobra baza do zwiedzania północnej części Kalabrii

Mimo że Kalabria nie należy do największych włoskich regionów, to wciąż trudno zwiedzić ją całą z jednej bazy. Według nas niezłym wyborem na punkt wypadowy w północnej części regionu jest Cosenza. Jest to miasto słynące z zaskakująco bogatej historii, typowej dla Włoch zabudowy i atmosfery, a także z kilku naprawdę interesujących atrakcji kulturalnych (muzeum diecezjalne, katedra i miejskie muzea).

Ponieważ Cosenza znajduje się dalej od morza, w sezonie ceny nie eksplodują tu tak jak w Tropei czy nadmorskich kurortach. Chociaż w mieście jest stacja kolejowa, to logistycznie podróże do innych miejsc transportem publicznym będą mało wygodne. Cosenza będzie dobrym wyborem dla tych z Was, którzy planują poruszać się wypożyczonym samochodem, i jednocześnie chcieliby zostać we włoskim mieście z krwi i kości. Niestety, w centrum niełatwo o zaparkowanie auta bezpośrednio pod obiektem. Pamiętajcie też, że stacja kolejowa znajduje się nieco na uboczu.

Catanzaro - miasto na wzgórzu i piękna plaża w niedalekiej okolicy

Catanzaro to jedno z bardziej nietypowych miast, które odwiedziliśmy w Kalabrii. Położone jest na wschodzie i rozciąga się wgłąb lądu na wzniesieniu. Historyczne centrum to plątanina wąskich uliczek, często prowadzących pod górę. Jeśli chcielibyście się tam zatrzymać sprawdźcie dostępny parking oraz to, czy nie trzeba mocno wdrapywać, by dotrzeć na miejsce.

Z centrum jest dość daleko do części nadmorskiej: Catanzaro Lido. Nam jednak tutejsze plaże nie przypadły specjalnie do gustu, ale zaledwie kilkanaście kilometrów dalej trafiliśmy na Spiaggia Caminia - to chyba najpiękniejsza plaża, na jakiej odpoczywaliśmy na wschodzie Kalabrii. Pod koniec maja nie była też praktycznie w ogóle zatłoczona.

A gdzie nocować w Catanzaro? Jeśli zależy Wam na atmosferze włoskiego miasta, to na tyle blisko starego miasta, by móc podejść do niego pieszo. W centrum działa też sporo knajpek nastawionych na miejscowych, więc nie zrujnują nam one portfela. Pamiętajcie jednak, by zawsze dobrze sprawdzić odległości, ponieważ Catanzaro jest zaskakująco rozległe.

Według nas nocleg w Catanzaro ma sens tylko wtedy, gdy planujecie poruszać się samochodem. Wtedy może to być dobra baza do zwiedzania wschodu Kalabrii. Miasto posiada stację kolejową, ale jak to często w Kalabrii bywa, znajduje się ona w części nadmorskiej (niedrogo dojedziecie stąd jednak na dworzec w Lamezia Terme).