Zamek Methoni (Peloponez): zwiedzanie ruin ufortyfikowanego miasta
Leżący na południowo-zachodnim krańcu Peloponezu zamek Methoni (gr. Κάστρο Μεθώνης) należy do najwspanialszych przykładów śródziemnomorskich fortyfikacji okresu średniowiecza. Właściwie to określenie zamek może być nieco mylące - dawniej było to ufortyfikowane i samowystarczalne miasto zajmujące cały półwysep o długości przekraczającej 500 m.
Do naszych czasów przetrwała większość fortyfikacji, niewielki fort sąsiadujący z półwyspem oraz pojedyncze ruiny zabudowań. Kompleks udostępniony jest do zwiedzania i stanowi nie lada gratkę dla sympatyków struktur obronnych.
Gniew Achillesa
Półwysep na którym rozwinęło się ufortyfikowane miasto Methoni zamieszkany był już od wczesnej starożytności.
Wzmianka o nim pojawia się nawet w Iliadzie Homera (występuje tam pod nazwą Pedassos). Było jednym z siedmiu miast, które król Agamemnon zaoferował Achillesowi chcąc złagodzić jego gniew i namówić do powrotu do oblężenia Troi.
Pauzaniasz, geograf z II wieku oraz autor przewodnika po Grecji, używał już współczesnej nazwy Methoni, wywodzącej się prawdopodobnie od skały stojącej u wejścia do portu.
Niestety, nic namacalnego nie przetrwało z najdawniejszych czasów.
Pomiędzy wschodem a zachodem
Strategiczne położenie na trasie pomiędzy Europą a Azją Mniejszą sprawiło, że w czasach bizantyńskich miasto zyskało status jednego z kluczowych portów tej części Morza Śródziemnego oraz częstego miejsca postoju. W okresie wojen z Wandalami (V-VI w.) fort służył jako baza dla floty cesarskiej wypływającej w stronę Afryki Północnej.
W Methoni utworzono biskupstwo i wzmocniono fortyfikacje. Do portu zawijały liczne statki handlowe, a w okresie krucjat również galery przewożące krzyżowców oraz pielgrzymów do Ziemi Świętej.
Ufortyfikowane miasto
Niewielu mogło przypuszczać (z wyjątkiem strategów Republiki Weneckiej) jakim efektem zakończy się zwołana na początku XIII stulecia IV krucjata. Wojska krzyżowców zamiast odbić Ziemię Świętą z rąk pogan podbiły tereny znajdujące się w strefie wpływów Bizancjum.
Los ten spotkał także Methoni, które w 1204 roku trafiło w ręce marszałka Szampanii, Gotfryda z Villehardouin, a zaledwie dwa lata później przejęli je Wenecjanie.
Architekci oraz inżynierowie przysłani przez Najjaśniejszą (Serenissima, jak tytułowano republikę) dostali zadanie przebudowania miasta. Methoni razem z nieodległym zamkiem Koroni miały być odtąd gwarantem interesów republiki - zyskały nawet przydomek dwojga weneckich oczu obserwujących nieustannie wschodnią część Morza Śródziemnego.
Wenecjanie z sukcesami władali miastem przez blisko trzy stulecia. W tym czasie zabudowali cały półwysep oraz stworzyli prężny ośrodek handlowy. Założenie podzielono na dwa obszary - południową część zajmowało miasto z katedrą, a północną ufortyfikowany akropol. Wszystko to otaczały grube mury broniące dostępu zarówno od strony morza, jak i lądu.
Zachowane do dziś zamkowe fortyfikacje pochodzą właśnie z tego okresu. Większość murów powstała już w XIII stuleciu. Na przestrzeni XV wieku znacznie je jednak wzmocniono oraz dobudowano do nich bastiony - przebudowa ta miała na celu umożliwienie skutecznej obrony przed artylerią.
Kres weneckiego Methoni oraz francuskie porządki
Nawet najlepiej zaprojektowane fortyfikacje na nic się zdadzą, jeśli obrońcy stracą ducha walki. W 1500 roku rozpoczęło się oblężenie Methoni przez siły osmańskie. Początkowo miasto skutecznie się opierało, jednak ostatecznie część strażników wystraszona nadciągającymi tureckimi posiłkami opuściła posterunki, dzięki czemu atakujący mogli wkroczyć do środka.
Dalsze losy mieszkańców były łatwe do przewidzenia. Czekała ich śmierć (zarezerwowana dla żołnierzy oraz przedstawicieli kościoła) lub w najlepszym wypadku niewola.
Osmanowie sprawowali władzę nad Methoni z krótkimi przerwami przez ponad 300 lat. Wenecjanie zdołali odbić miasto w 1685 roku, ale mimo wzmocnienia fortyfikacji stracili je już w 1715 roku. Pamiątką po tym okresie jest wzniesiona w 1714 roku główna brama wejściowa z korynckimi pilastrami oraz sąsiadujący z nią bastion Loredan.
Kres rządów osmańskich przypadł na listopad 1828 roku. Miasto bez walki zdobyła ekspedycja francuska, która przybyła wspomóc Greków w odzyskaniu niepodległości. Jednocześnie podjęli oni decyzję o przeniesieniu miasta poza obręb cytadeli, a chcąc przymusić mieszkańców do opuszczenia półwyspu po prostu zburzyli znaczną część jego zabudowy, kończąc tym długą historię ufortyfikowanego miasta.
Fosa i most
Niewiele potęg na przestrzeni wieków osiągnęło taką biegłość w projektowaniu fortyfikacji co Wenecjanie. Ślady ich kunsztu możemy podziwiać do dziś w wielu miejscach Europy, w tym w Grecji, we Włoszech czy na Cyprze.
W przypadku Methoni próbowali oni zabezpieczyć miasto przed wszystkimi ewentualnymi zagrożeniami, w tym atakiem od strony lądu. Na północnej granicy półwyspu już w XIII stuleciu wykopali fosę, nad którą przerzucili ruchomy drewniany most. Jej obecny kształt jest jednak efektem prac wykonanych w czasach ich drugiej obecności w mieście (lata 1685-1715). Wenecjanie planowali nawet dociągnięcie fosy do morza i całkowite odizolowanie półwyspu od części lądowej, ale zabrakło im czasu.
Drewniana przeprawa przetrwała aż do XIX wieku, kiedy to wojska francuskie dowodzone przez generała Maisona zbudowały istniejący do dziś monumentalny kamienny most wsparty aż 14 łukami.
Bourtzi (fort) na niewielkiej wysepce
Jednym z najlepiej zachowanych obiektów jest wzniesiona na niewielkiej wysepce ośmioboczna wieża zwieńczona okrągła kopułą. Budowę tej dwupiętrowej konstrukcji rozpoczęli jeszcze Wenecjanie przed 1500 rokiem, a zakończyli ją już w kolejnym stuleciu nowi zarządcy.
Wieża otoczona jest murami wzniesionymi w trakcie drugiego okresu władzy weneckiej (1685-1715). Wysepkę z półwyspem łączy niewielki most. W jej stronę wychodzi niedawno odrestaurowana monumentalna Brama Morska.
Wieża na przestrzeni wieków pełniła różne funkcje. Na pewno przetrzymywano w niej więźniów (w tym prawdopodobnie chrześcijan pochwyconych w trakcie inwazji osmańskiej). Służyła też jako strażnica oraz latarnia morska.
Współcześnie budowla udostępniona jest zwiedzającym i możemy do niej zajrzeć. Podczas naszej wizyty jej główne pomieszczenie było jednak puste.
Zwiedzanie zamku Methoni
Zamek Methoni jest atrakcją biletowaną. Wejściówki nie należą jednak do drogich - podczas ostatniej aktualizacji naszego artykułu bilet wstępu kosztował 3€. Aktualne ceny oraz godziny otwarcia powinny być dostępne na oficjalnej stronie greckiego ministerstwa kultury.
Cały kompleks należy do rozległych i chcąc zwiedzić każdy jego zakamarek powinniśmy na wizytę zaplanować od 60 do 90 minut.
Do zobaczenia są przede wszystkim mury, bramy oraz fort Bourtzi stojący na niewielkiej wysepce. Niewiele przetrwało z samej zabudowy miasta - są to zaledwie ruiny pojedynczych obiektów. Kompleks w ostatnich latach poddawany jest licznym renowacjom i z każdym rokiem powinien wyglądać lepiej.
Wybrane zabytki zamku Methoni.
- Pozostałości po dawnym akropolu (w tym mur kurtynowy oddzielający go od miasta).
- Główna brama wejściowa z 1714 roku z korynckimi pilastrami.
- Dwa frontowe bastiony: Bembo (1460 r.) dostosowany do obrony przed artylerią oraz Loredan (1714 r.) mający na celu obronę głównego wejścia.
- Wolnostojąca granitowa kolumna z czasów rzymskich zwieńczona wenecką głowicą z wyrytą datą 1493, na szczycie której stał prawdopodobnie wenecki lew. Znajduje się ona w miejscu głównego placu, gdzie toczyło się życie kulturalne oraz ekonomiczne miasta.
- Odrestaurowana brama południowa (Brama Morska, inaczej nazywana Bramą św. Marka).
- Niewielki magazyn prochowy zamknięty dachem w formie piramidy.
- Kościół zbudowany w XIX stuleciu po odzyskaniu przez Grecję niepodległości (najlepiej zachowany z budynków wewnątrz cytadeli).
- Ruiny łaźni osmańskich.
- Ruiny kościoła św. Jana zamienionego w czasach muzułmańskich w meczet.
Na miejscu nie ma muzeum oraz żadnych większych wystaw. Dla turystów przygotowano jedynie kilka tablic opisowych.
Niektóre z miejsc nie są oznaczone, ale warto próbować zajrzeć do różnych ruin oraz korytarzy.
Po zakończeniu zwiedzania możemy odpocząć na sąsiedniej plaży.
Dojazd
Zamek znajduje się na końcu współczesnego miasta. Naprzeciwko cytadeli przygotowano niewielki darmowy parking. Jego współrzędne to: 36.818087, 21.705205.
ZDJĘCIA: Widok na Zamek Menthoni z fortu Bourtizi.