Świątynia Apollina w Bassaj
Wzniesiona na wysokości 1131 m świątynia Apollina (gr. Ναός Επικουρίου Απόλλωνος) w Bassaj jest najlepiej zachowanym starożytnym obiektem sakralnym Peloponezu.
Budowla powstała na uboczu, w jałowych górach zachodniej Arkadii. Nazwa Bassaj wywodzi się od starogreckiego słowa bassai oznaczającego wąwóz i w sposób bezpośredni nawiązuje do okolicznego krajobrazu.

Świątynia Apollina uważana jest za jeden z najważniejszych przykładów architektury greckiego okresu klasycznego. Możemy nawet spotkać się z przydomkiem peloponeski Partenon. Doceniła to organizacja UNESCO wpisując zabytek w 1986 roku na listę światowego dziedzictwa kulturowego.

Historia
Fundatorami sanktuarium Apollina Epikuriosa byli mieszkańcy arkadyjskiego miasta Figaleia, którego ruiny oddalone są o około 13 km od świątyni. Chcieli oni w ten sposób podziękować swojemu opiekunowi za pomoc w odbiciu terytorium z rąk Spartan (VII w. p.n.e.). Przydomek Epikurios (Pomocnik) oznaczał w tym przypadku wspierającego w trudach wojen. Na terenie stanowiska archeologicznego odnaleziono pozostałości po pierwotnej świątyni, która powstała w VII wieku p.n.e. i była przynajmniej dwukrotnie przebudowywana w dwóch kolejnych stuleciach.



Zachowana do dziś budowla pochodzi z okresu klasycznego, kiedy mieszkańcy czcili swojego opiekuna (pod tym samym przydomkiem) już jako wspierającego w walce z chorobą, gdyż to właśnie jego boskiej interwencji przypisywali pokonanie śmiertelnej zarazy nawiedzającej miasto od 429 do 427 roku p.n.e.

Z wdzięczności wznieśli mu nową, imponującą świątynię. Według żyjącego w II wieku n.e. geografa Pauzaniasza zbudowano ją według projektu architekta Iktinosa w latach 420-400 p.n.e.
Budowlę wykorzystywano w również w okresie hellenistycznym oraz rzymskim, po czym została porzucona i powoli popadała w ruinę.


Architektura
Mimo że świątynia Apollina pochodzi z okresu klasycznego, to posiada kilka cech archaicznych, a do tego odnajdziemy w niej atrybuty typowe dla tradycyjnej architektury sakralnej Arkadii.
![[Świątynia Apollina w Bassaj (Peloponez, Grecja)]](https://www.podrozepoeuropie.pl/system/gallery/images/images/000/019/265/large/Swiatynia-Apollina-w-Bassaj-Peloponez-Grecja_7.jpg?1619617753)
Budowla powstała na planie doryckiego peripterosu o rozmiarze 6 na 15 kolumn (podczas gdy "standardem" tamtych czasów był stosunek 6 do 13) i wzniesiono ją na specjalnie do tego przygotowanym tarasie skalnym. Nietypowa jest także orientacja według osi północ-południe. Była to rzadkość w greckiej architekturze sakralnej, lecz musiała być związana z lokalnymi tradycjami, ponieważ wiele innych arkadyjskich świątyń również nie podąża za ogólnie przyjętą orientacją wschód-zachód.
![[Świątynia Apollina w Bassaj (Peloponez, Grecja)]](https://www.podrozepoeuropie.pl/system/gallery/images/images/000/019/262/large/Swiatynia-Apollina-w-Bassaj-Peloponez-Grecja_3.jpg?1619617753)
O jej wyjątkowości świadczy też fakt, że występowały w niej wszystkie trzy greckie porządki architektoniczne: dorycki, joński oraz koryncki. Jest to zresztą pierwsza (najstarsza) ze znanych budowli, w której wykorzystano ostatni z wymienionych.
Głównym budulcem był szary lokalny wapień. Marmur wykorzystywano jedynie w fragmentach dachu, głowicach w wewnętrznej celi oraz przy rzeźbionych metopach (płaskorzeźbach ozdabiających fryz).
![[Świątynia Apollina w Bassaj (Peloponez, Grecja)]](https://www.podrozepoeuropie.pl/system/gallery/images/images/000/019/266/large/Swiatynia-Apollina-w-Bassaj-Peloponez-Grecja_10.jpg?1619617753)
Najbardziej dekoracyjnym elementem założenia był joński fryz ozdabiający wewnętrzną cellę wykonany prawdopodobnie przez Pajoniosa z Mende (twórcę słynnego marmurowego posągu Nike z Olimpii). Miał on długość około 23 m i składał się z 23 metop. Dwanaście z nich przedstawiało wyobrażenie wojny Greków z Amazonkami (amazonomachia), a pozostałe skupiały się na starciach centaurów z Lapitami (centauromachia).
![[Świątynia Apollina w Bassaj (Peloponez, Grecja)]](https://www.podrozepoeuropie.pl/system/gallery/images/images/000/019/263/large/Swiatynia-Apollina-w-Bassaj-Peloponez-Grecja_6.jpg?1619617753)
Świątynia Apollina współcześnie
Świątynię w Bassaj spotkał los podobny do Akropolu ateńskiego. Na początku XIX stulecia zaczęli eksplorować ją zagraniczni archeolodzy, którzy zabrali do swoich ojczyzn (lub po prostu sprzedali) najcenniejsze z dekoracji architektonicznych. Opisane wcześniej metopy (razem z marmurami z Akropolu) zobaczymy dziś w Muzeum Brytyjskim (British Museum) w Londynie.
Z zapisków pozostawionych przed badaczy wiemy o tym, że wewnątrz celli odnaleziono najstarszą głowicę koryncką. Niestety, została ona zagrabiona i przepadła.
O oryginalnej budowli w dobrym stanie przetrwała cella oraz duża część kolumnady. Z uwagi na surowe, górskie warunki atmosferyczne zabytek osłoniony został specjalną membraną. Z kolei kolumny zabezpieczono i wzmocniono podporami oraz metalowymi prętami.
![[Świątynia Apollina w Bassaj (Peloponez, Grecja)]](https://www.podrozepoeuropie.pl/system/gallery/images/images/000/019/261/large/Swiatynia-Apollina-w-Bassaj-Peloponez-Grecja.jpg?1619617753)
Zwiedzanie
Świątynia Apollina została udostępniona do zwiedzania. Musimy jednak liczyć się z tym, że z powodu ochronnej membrany nie będzie nam dane zobaczyć jej w całej okazałości. Możemy za to wejść do monumentalnego "namiotu" i obejrzeć ją z obu krańcowych stron i częściowo też z boków.

Na spokojne zwiedzenie zabytku wystarczy nam około 15 minut. Wokół świątyni zachowały się niewielkie pozostałości po sąsiednich zabudowaniach sanktuarium.
Informacji o cenach biletów wstępu oraz dniach i godzinach otwarcia można szukać na oficjalnej stronie greckiego ministerstwa kultury. (Uwaga! Czasami aktualizacje na tej stronie wprowadzane są z lekkim poślizgiem).

Dojazd
Parking znajduje się tuż przy drodze nr 76. Współrzędne: 37.429773, 21.900955.
Miejsce postojowe oddalone jest o niecałe 200 m od świątyni a ścieżka prowadzi lekko pod górę. W przypadku deszczowej pogody warto mieć dobre buty, żeby się nie ślizgać.

Zabytek znajduje się w górach, więc dojazd, w zależności od warunków atmosferycznych oraz skąd przyjeżdżamy, może sprawić nam trochę trudności. My jechaliśmy m.in. przez fragment niezadbanej szutrowej drogi oraz przez osady z drogami mieszczącymi ledwo jeden pojazd, a w pewnym momencie trasę na dłuższy moment zablokowało nam… stado kóz. Są to jednak atrakcje wpisane w zwiedzanie górskich, odludnych zakątków Peloponezu.
Na pewno warto jednak tak zaplanować dzień, żeby nie musieć wracać po zmroku.