Ratyzbona - atrakcje, zwiedzanie, zabytki. Sprawdź co warto zobaczyć!
Położona nad Dunajem Ratyzbona (niem. Regensburg) to jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w całej centralnej Europie i jednocześnie jeden z najstarszych ośrodków miejskich w Niemczech. Bez większej przesady można stwierdzić, że ratyzbońskie stare miasto jest otwartym muzeum architektury, które pokazuje jak wyglądało jedno z ważniejszych historycznych centrów handlowych w naszej części Europy.
Spacerując wybrukowanymi uliczkami raz po raz natrafiamy na romańskie lub gotyckie fasady, domy średniowiecznych patrycjuszy (bogatych mieszkańców) z charakterystycznymi wieżami znanymi z włoskich miast czy wąskie przejścia i uliczki. Szczególnie domy w formie wysokich wież są czymś unikalnym po północnej stronie Alp.
- Ratyzbona - miasto z listy UNESCO
- Jak zwiedzać Ratyzbonę?
- Wyspy w Ratyzbonie
- Miasto wież
- Co warto zobaczyć w Ratyzbonie? Największe atrakcje i zabytki
- Stary Ratusz (Altes Rathaus)
- Katedra (Dom)
- Romańska kolegiata Naszej Pani w Starej Kaplicy
- Dom Goliata
- Porta Praetoria i rzymskie ślady
- Kamienny Most (Steinerne Brücke) i Wieża Mostowa (Brückenturm)
- Salzstadel i Brückturm-Museum - muzeum mostu
- Historyczna Kuchnia z Kiełbaskami
- Stadtamhof - zwiedzanie Ratyzbony po drugiej stronie Dunaju i najstarszy miejski browar
- Bazylika św. Emmerama oraz Pałac Thurn und Taxis
- Kościół św. Jakuba (Kościół Szkocki) ze wspaniałym portalem północnym
- Brama Ostentor
- Punkty widokowe w Ratyzbonie
- Wieża w kościele św. Trójcy
- Dach Galerii Kaufhof
- Atrakcje Ratyzbony poza utartym szlakiem
- Plac Haidplatz i historia cesarskiego romansu
- Plac Neupfarrplatz w miejscu dawnej dzielnicy żydowskiej
- Co warto zobaczyć poza miastem?
- Walhalla - niemiecki Partenon
- Ratyzbona - wskazówki i informacje praktyczne
- Punkt informacji turystycznej
- Ile czasu poświęcić na zwiedzanie Ratyzbony?
Ratyzbona - miasto z listy UNESCO
Dzisiejszy wygląd Ratyzbony można uznać za swoisty fenomen. Jest to jedno z nielicznych większych niemieckich miast ocalałych przed bombardowaniem aliantów pod koniec wojny. Do dziś nie wiadomo skąd taka decyzja zachodniego dowództwa; tym bardziej, że w bliskiej okolicy zbombardowano m.in. fabrykę samolotów Messerschmitt.
W 2006 roku stare miasto w Ratyzbonie wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. W tym miejscu warto wspomnieć, że we wpisie znalazło się niemal 1500 budynków, z czego blisko 1000 na ścisłym obszarze starówki!
Dziś Ratyzbona jest czwartym największym miastem Bawarii i ważnym ośrodkiem uniwersyteckim. Pomimo niemal 2000-letniej historii i setek zabytków trudno nazwać Ratyzbonę miejscem typowo turystycznym. Na ulicach wciąż przeważają miejscowi, w tym młodzież i studenci, a miasto żyje swoim tempem. Co nie powinno też dziwić - stare miasto pełne jest knajpek i restauracji, w których możemy odpocząć i napić się lokalnego piwa.
Jak zwiedzać Ratyzbonę?
Niemal wszystkie najważniejsze atrakcje turystyczne Ratyzbony znajdują się w granicy dawnych murów miejskich oraz na obszarze wyspy/dzielnicy Stadtamhof.
Biorąc pod uwagę rozmiary ratyzbońskiej starówki oraz fakt, że główna stacja kolejowa (Regensburg Hbf) oddalona jest od niej o około kilometr, to bez większego problemu wszędzie dojdziemy pieszo i jest to zdecydowanie najlepszy sposób na poznanie pierwszej stolicy Bawarii. W trakcie wizyty warto regularnie zbaczać z drogi, dzięki czemu damy sobie szansę na natrafienie na nieco skryte dziedzińce czy inne fascynujące fasady.
Wyspy w Ratyzbonie
Większość historycznego ratyzbońskiego starego miasta znajduje się po południowej stronie Dunaju. Małymi wyjątkami są tu dwie wyspy, które położone są kawałek na zachód: Oberer Wöhrd (Górna Wöhrd) oraz Unterer Wöhrd (Dolna Wöhrd). Obie mimo pozostawania częścią Ratyzbony znajdowały się poza obszarem dawnych murów miejskich.
Na obu wyspach znajdziemy trasy spacerowe, a w przypadku pierwszej z nich nawet większy park Inselpark (Park na wyspie). W ciepłe dni mieszkańcy w każdym wieku wpadają napić się tam piwa.
Miasto wież
Historyczne stare miasto wyróżnia się typowo średniowieczną zabudową z mocnymi inspiracjami architekturą włoską, w tym domami w formie wysokich wież (Geschlechtertürme), wznoszonymi przez bogatych mieszkańców (patrycjuszy). Średniowieczna Ratyzbona była ważnym punktem na szlakach handlowych pomiędzy miastami niemieckimi a królestwami dzisiejszych Włoch - nie trudno więc zgadnąć, że najbogatszymi mieszkańcami byli kupcy podróżujący na południe. I to właśnie oni przywieźli do miasta modę na rezydencje w formie wysokich wież.
W szczycie rozkwitu w Ratyzbonie znajdowało się około 60 takich domów, a niektóre były wysokie na aż 12 pięter. Niestety, do dziś nie zachowały się najwyższe z nich. Najwyższą z istniejących jest 9-piętrowa Złota Wieża (Goldener Turm), którą możemy zobaczyć jedynie od zewnątrz. W tym celu najlepiej udać się na wewnętrzny dziedziniec.
Oprócz wysokich wież w mieście zachowały się jeszcze setki średniowiecznych struktur, z których wiele opisaliśmy w akapitach poniżej.
Co warto zobaczyć w Ratyzbonie? Największe atrakcje i zabytki
Stary Ratusz (Altes Rathaus)
Nie ma drugiego tak ważnego budynku w historii Ratyzbony jak miejski ratusz. Siedziba władz miejskich powstawała etapami przez wiele wieków - najstarszą częścią jest wysoka na 55 metrów wieża zbudowana w 1260 roku. Główna część tzw. Starego Ratusza (Altes Rathaus) datowana jest na XIV i XV wiek.
Ratyzbona była jednym z Wolnych Miast Świętego Cesarstwa Rzymskiego (Freie Reichsstadt), a w Sali Balowej ratyzbońskiego ratusza odbywały się zgromadzenia parlamentu Rzeszy (Reichstag). Aż do końca XVI wieku parlament zwoływany był w różnych miastach imperium, a od 1594 roku aż do rozwiązania Świętego Cesarstwa wszystkie zgromadzenia odbywały się właśnie w Ratyzbonie. Najpierw z powodu religijnych niepokojów i wojny trzydziestoletniej, a od 1663 do 1806 roku w mieście obradował Nieustający Sejm Świętego Cesarstwa Rzymskiego, którego początkiem były problemy z podjęciem jednomyślnej decyzji wobec zagrożenia ze strony Imperium Osmańskiego. Nieustający Sejm był w pewnym sensie początkiem niemieckiego parlamentaryzmu.
Stały sejm zmienił codzienne życie Ratyzbony. Budynek Starego Ratusza w pełni przekazano parlamentowi Świętego Cesarstwa, a Salę Balową przemianowano na Salę Rzeszy (Reichsaal). W tym samym czasie wykorzystując istniejące obok domy dobudowano tzw. Nowy Ratusz, gdzie mógł pracować lokalny magistrat.
Do miasta przybyli ambasadorowie, ministrowie i reprezentanci krain będących częścią Starej Rzeszy. Zagraniczni goście wynajmowali i dostosowywali pod siebie miejskie rezydencje. Obecność tylu znamienitych przyjezdnych pozytywnie wpływała na życie społeczne i intelektualne miasta. Z drugiej strony przybysze ci byli zwolnieli z ceł i podatków, więc budżet miasta nie zyskał aż tak wiele na ich obecności, a nawet stracił przez rozdęte wydatki reprezentacyjne.
Zwiedzanie Starego Ratusza
Budynek Starego Ratusza możemy zwiedzić w trakcie około 50-minutowej wycieczki z przewodnikiem w języku angielskim. Bilety możemy zakupić je w punkcie informacji turystycznej. Wycieczka zaczyna się na pierwszym piętrze ratusza.
W trakcie zwiedzania zobaczymy m.in.: prywatne pomieszczenia, w których przebywali elektorzy i władcy, Salę Rzeszy (Reichsaal), pomieszczenia dla gości, salę sądowa, więzienie, salę tortur oraz dawny rynek z 300-letnią i wciąż działającą wagą.
W środku uwagę przykuwają drewniane sufity i ściany oraz freski. Szczególnie intrygująca jest sala tortur, w której w przeciwieństwie do większości tego typu atrakcji znajdują się autentyczne narzędzia i sprzęty do zadawania bólu. Podczas wycieczki możemy wypatrywać herbu miasta charakteryzującego się kluczami św. Piotra, czyli patrona miasta.
Mimo że ratusz w środku nie zachwyca przepychem, to sama wycieczka jest warta polecenia z powodu dużej ilości przekazywanej wiedzy.
Aktualne dni i godziny zwiedzania sprawdzicie na oficjalnej stronie turystycznej miasta. Bilety można zakupić w punkcie informacji turystycznej.
Katedra (Dom)
Drugim najważniejszym punktem orientacyjnym Ratyzbony jest katedra św. Piotra (niem. Dom St. Peter lub Regensburger Dom). Jej okazały gmach jest jedynym przykładem gotyku francuskiego w całej Bawarii. Wcześniej w tym miejscu istniała romańska świątynia, jednak po pożarze w drugiej połowie XIII wieku zdecydowano o budowie nowej konstrukcji. Prace budowlane trwały ponad 250 lat, chociaż budowę obu wież zakończono dopiero w XIX wieku.
Do katedry wejdziemy za darmo. W środku zachwycają witraże z lat 1310-1450, które dzięki uniknięciu przez miasto bombardowania zachowały się w oryginalnym stanie. Niektórzy uważają nawet, że jest to najpiękniejsza kolekcja w naszej części Europy. W południowej części możemy wypatrzyć witraż przedstawiający patrona miasta św. Piotra trzymającego klucze.
Podczas wizyty w katedrze możemy zajrzeć też do krypty z grobami biskupów i relikwiarzem z XIII wieku. W środku imponują zainstalowane w 2009 roku nowoczesne organy, które są największymi wiszącymi organami świata.
Podczas mszy świętej w niedzielę i święta katolickie o godzinie 10:00 w akompaniamencie organów śpiewa jeden z najstarszych chłopięcych chórów świata Regensburger Domspatzen (Wróble z Ratyzbony) .
Skarbiec katedralny
Bezpośrednio z katedry możemy przejść do znajdującego się w Pałacu Biskupa (Bischofshof) katedralnego skarbca (Domschatz). Skarbiec słynie ze średniowiecznej kolekcji wyrobów ze złota i kamieni szlachetnych. Na wystawie zobaczymy m.in. słynny relikwiarz motyla (Schmetterlingsreliquiar) z XIV wieku czy skrzynkę z 11 000 złotych elementów.
Niestety, skarbiec z powodu renowacji pozostanie zamknięty do 2025 roku.
Romańska kolegiata Naszej Pani w Starej Kaplicy
Jeśli z placu Katedralnego ruszymy na wschód dość szybko dojdziemy do dawnego rynku kukurydzianego (Alter Kornmarkt), przy którym stoi dawna siedziba lokalnych władców (Herzogshof) z XIII wieku, gdzie współcześnie działa hotel. Budynek ten połączony jest łukiem ze znajdującą się tuż obok Rzymską Wieżą (Römerturm). Prawdopodobnie w masywnej wieży znajdował się skarbiec i jedynym sposobem na wejście do środka był właśnie wspomniany wcześniej łuk.
W południowej części placu odnajdziemy jeden z dobrze skrywanych skarbów Ratyzbony: romańską kolegiatę Naszej Pani w Starej Kaplicy (niem. Kollegiatstift unserer Lieben Frau zur alten Kapelle), która nazywana jest po prostu Starą Kaplicą (Alte Kapell). Skrócona nazwa nie oddaje dobrze dzisiejszego rozmiaru tego miejsca, ale przed przebudową zleconą przez cesarza Henryka II Świętego na początku XI wieku stała tu zwykła kaplica pałacowa.
Wnętrza kościoła całkowicie zmieniono w połowie XVIII wieku z okazji 750-lecia założenia kolegiaty. Do pomocy zaproszono lokalnych artystów, którzy przez niemal 30 lat na nowo dekorowali ją w stylu rokoko. Trzeba uczciwie przyznać, że efekt ich prac jest piorunujący. Chór i środkowa nawa wręcz onieśmielają przepychem, stiukami i innymi złotymi czy drewnianymi zdobieniami.
Niestety, podczas naszej wizyty główna nawa oddzielona była żelazną kratą i nie można było stanąć w jej środku. Mimo to zdecydowanie warto tu zajrzeć. Jeśli chcemy zobaczyć świątynie w całej okazałości możemy udać się na msze świętą. Będąc na miejscu nie zapomnijmy zajrzeć do bocznej kaplicy, do której wejście znajduje się południowo-zachodnim rogu kościoła.
Tuż obok Starej Kaplicy stoi barokowy Kościół Karmelitów (Karmelitenkloster), w którym zobaczymy szopkę (krippe).
Dom Goliata
Od ratusza do katedry możemy przespacerować ulicą Goliathstraße i po drodze obejrzeć fasadę domu Goliata (Goliathhause) z 1260 roku, która wyróżnia się olbrzymim freskiem (o wysokości trzech pięter) z 1573 roku przedstawiającym walkę Goliata (przywdziewającego rzymską zbroję) z Dawidem. W XVI wieku dekoracje tego typu były bardzo modne, niestety do dziś zachowała się tylko ta jedna.
Porta Praetoria i rzymskie ślady
Rzeka Dunaj w pierwszych wiekach po Chrystusie wyznaczała naturalną granicę Imperium Rzymskiego. Na jednym ze wzgórz znajdujących się na terenie dzisiejszej Ratyzbony Rzymianie w I wieku zbudowali niewielki fort mający bronić dostępu do rzeki.
Niemal 100 lat później, podczas panowania Marka Aureliusza, na terenie dzisiejszego ratyzbońskiego starego miasta powstał nowy warowny fort, Castra Regina, którego nazwa nawiązuje do znajdującej się nieopodal i wpływającej do Dunaju rzeki Regen. Właśnie od rzeki Regen pochodzi dzisiejsza niemiecka nazwa miasta - Regensburg. Fort mógł pomieścić nawet kilka tysięcy legionistów.
Dosłownie kawałek od katedry, przy ulicy Unter den Schwibbögen, zobaczymy pozostałości po bramie Porta Praetoria prowadzącej do fortu i skierowanej w stronę rzeki. Z samej bramy nie zostało niestety zbyt wiele, są to zaledwie dolna część wieży i fragmenty samego przejścia. Warto podkreślić, że wraz z bramą Porta Nigra z Trewiru są to najstarsze pozostałości rzymskie w Niemczech wystające poza poziom gruntu. Co ciekawe, sama brama została odkryta dopiero w 1890 roku w trakcie prac remontowych w budynku browaru biskupa.
Dziś Brama prowadzi na dziedziniec Pałacu Biskupa (Bischofshof), skąd możemy bezpośrednio wejść do skarbca katedralnego.
Pozostałe relikty fortyfikacji obronnych z czasów rzymskich w Ratyzbonie
W granicach starego miasta znajdziemy też inne pozostałości po fortyfikacji otaczającej starożytny fort. Są to:
- Fragment murów będący dziś częścią nowszej ściany przy północnym krańcu ulicy Adolph-Kolping-Straße.
- Odsłonięty duży fragment murów przy ulicy Dr-Martin-Luther-Straße koło Baru Ravel. Ta część fortyfikacji odnaleziona została dopiero w drugiej połowie XX wieku.
- Fragment murów na terenie parkingu podziemnego przy placu Dachauplatz (pod budynkiem Markthalle Regensburg, wejście znajdziemy od strony południowej).
Jeśli chcielibyśmy dowiedzieć się więcej o rzymskim dziedzictwie regionu możemy udać się do Muzeum Historycznego (Historisches Museum Regensburg). Jednym z eksponatów jest makieta przedstawiająca budowę bramy Porta Praetoria.
Kamienny Most (Steinerne Brücke) i Wieża Mostowa (Brückenturm)
Bez wątpienia jednym z najbardziej znanych symboli Ratyzbony jest Kamienny Most. Przeprawa powstała w latach 1135 -1146 i uważana jest za jeden z najważniejszych świeckich zabytków z tego okresu w całym regionie. Most prowadził do bawarskiej enklawy Stadtamhof i był jedną z najważniejszych przepraw przez Dunaj. To właśnie tędy przechodzili rycerze udający się na drugą i trzecią krucjatę. Most sfinansował książę Bawarii wraz z lokalnymi kupcami. Przed budową nowej przeprawy w tym samym miejscu istniał wcześniej most drewniany i prawdopodobnie most pontonowy.
Początkowo most wyglądał inaczej niż dziś. Dostępu po obu stronach broniły dwie warowne wieżę, plus jeszcze jedna środkowa znajdowała się bliżej północnego krańca. Do dziś zachowała się tylko wieża po stronie południowej (Brückenturm), która aż do 1902 roku stanowiła jedyne przejście z mostu do miasta. Na początku XX wieku zburzono kilka okolicznych domów i puszczono tamtędy linię tramwajową, ale od jakiegoś czasu jest to przeprawa jedynie piesza.
Dwie z wież przepadły w trakcie konfliktów zbrojnych. Pierwsza padła brama środkowa podczas oblężenia miasta przez Szwedów w trakcie wojny trzydziestoletniej, a bramę północną zburzyły wojska austriackie w trakcie wojen napoleońskich.
Salzstadel i Brückturm-Museum - muzeum mostu
Obecnie w przylegającym do zachowanej wieży i wzniesionym w latach 1616-20 dawnym magazynie soli (Salzstadel) organizowane są różne wystawy, często darmowe. Podczas naszej wizyty wnętrza zajmowała wystawa poświęcona wpisaniu Ratyzbony na listę UNESCO (World Heritage Visitors Center).
O wiele ciekawsza jest możliwość zwiedzenia samej wieży, w której znajduje się niewielka wystawa przedstawiająca most w różnych okresach (BrückturmMuseum). Opisy są niestety tylko po niemiecku, ale największą atrakcją jest możliwość wejścia na ostatnie piętro skąd z okien rozpościera się widok na okolicę.
Na górę prowadzą wychodzone drewniane schody. Niestety, zobaczymy stąd głównie obszar po drugiej stronie rzeki i jedynie najbliższe dachy starego miasta.
Historyczna Kuchnia z Kiełbaskami
Kilka kroków od mostu odnajdziemy niewielki domek, w którym mieści się Historyczna Kuchnia z Kiełbaskami (Historische Wurstkuchl). Budynek w tym miejscu istniał już prawdopodobnie w 1135 roku i aż do 1146 roku zajmował go kierownik budowy Kamiennego Mostu. Po zakończeniu prac otworzono w nim restaurację. Dzisiejszy budynek ma prawdopodobnie "zaledwie" 500 lat, ale według archeologów jest tego samego rozmiaru co jego XII-wieczny poprzednik.
Mimo że jest to atrakcja turystyczna i ceny są stosunkowo wysokie, to kiełbaski są naprawdę smaczne i jeśli nie przeszkadza nam cena warto je skosztować. W środku znajduje się mała klimatyczna izba, do której warto zajrzeć, ale zjeść możemy przy stoliku na zewnątrz z widokiem na rzekę.
Będąc na miejscu warto zwrócić również uwagę na fasadę wspomnianego wcześniej budynku Salzstadel z 1620 roku.
Stadtamhof - zwiedzanie Ratyzbony po drugiej stronie Dunaju i najstarszy miejski browar
O ile wyspy Oberer Wöhrd i Unterer Wöhrd od zawsze były częścią Wolnego Miasta Ratyzbona, tak historia wyspy Stadtamhof jest o wiele bardziej zagmatwana. Po pierwsze - aż do XX wieku Stadtamhof wcale nie było wyspą! Dopiero niedawno wykopano kanał, który z założenia miał uniezależniać przeprawę przez rzekę od rozmiaru łuków pod Kamiennym Mostem, a przy okazji oddzielił dzielnicę od północnej części lądu.
Co jednak bardziej interesujące, w średniowieczu Stadtamhof było niezależną gminą należącą do Bawarii a nie do Ratyzbony. Istniały jednak dwa wyjątki - do Ratyzbony przynależały warowna wieża na końcu Kamiennego Mostu oraz znajdujący się dosłownie kilka kroków od przeprawy XIII-wieczny Szpital św. Katarzyny (St. Katharinenspitalstiftung). Początkowo w placówce pomagano biednym i schorowanym wymagającym pomocy, a po rozwinięciu się medycyny szpital stał się domem opieki dla starszych i samotnych. W kompleksie niemal od samego początku działał najstarszy miejski browar (Spitalbrauerei), który zresztą istnieje do dziś. Wśród miejscowych szczególnie popularny jest tutejszy ogródek piwny z widokiem na stare miasto (Spitalgarten).
Z racji na swoje położenie Stadtamhof rozwijało się jako miasto handlowe, ale lokalizacja dzielnicy była jednocześnie jej największym przekleństwem. W trakcie każdego konfliktu zbrojnego większość zabudowy była niszczona przez wojska oblegające Ratyzbonę, a po zakończeniu walk miasto ponownie odbudowywano. Z tego względu próżno szukać tu bardzo starych budowli i uliczek znanych z ratyzbońskiego starego miasta. Główna arteria (o nazwie Stadtamhof) przypomina szeroką paryską aleję i wyróżnia się różnokolorowymi fasadami budynków. I nie ma się czemu dziwić, wszak powstała dopiero w XIX wieku.
Będąc na miejscu warto zajrzeć do barokowego kościoła św. Manga (Kirche St. Mang). Już wcześniej w tym miejscu istniała świątynia poświęcona świętemu z Füssen, ale została zniszczona w trakcie wojny trzydziestoletniej.
Bazylika św. Emmerama oraz Pałac Thurn und Taxis
Bliżej południowo-zachodniej granicy starego miasta odnajdziemy olbrzymi kompleks pałacowy (ponad 500 pomieszczeń!) mieszczący dawniej klasztor Benedyktynów św. Emmerama. W 1812 roku cały zespół pałacowy, z wyjątkiem kościoła, przekazano jednej z najbogatszych niemieckich rodzin Thurn und Taxis, której członkowie od 1748 roku mieszkają w Ratyzbonie. Rodzina Thurn und Taxis swojego majątku dorobiła się dzięki monopolowi na działalność pocztową w Świętym Cesarstwie Rzymskim (Kaiserliche Reichspost) i do dziś jest jedną z najbogatszych rodzin w kraju. Sam pałac jest jedną z największych rezydencji świata i według zapewnień miejscowych posiada więcej pokoi niż Pałac Buckingham!
Wprawdzie bazylika św. Emmerama otrzymała tytuł bazyliki mniejszej w 1964 roku, jednak romańska świątynia w tym miejscu istniała już ponad 1000 lat temu. Kościół ten w swojej historii był wielokrotnie przebudowywany i odbudowany po licznych pożarach oraz klęskach. Zdecydowanie warto zajrzeć do środka i zobaczyć swoistą mieszankę stylów, w tym romańską kryptę, barokowe zdobienia i sufitowe malowidła. Bazylika składa się tak naprawdę z dwóch całkowicie różnych od siebie części i pamiętajmy żeby wejść do każdej z nich. Do obu prowadzą drzwi znajdujące się obok siebie. Bazylikę możemy zwiedzić za darmo.
Do świątyni najlepiej wejść gotyckim portalem przez kryte podwórze od strony placu Emmerama (Emmeramsplatz), które wypełnione jest grobami i bardzo starymi kamiennymi płaskorzeźbami.
Trochę inaczej sytuacja wygląda z samym pałacem (Schloss Thurn und Taxis). Dziś za darmo możemy wejść tylko na jeden z dziedzińców, a chcąc zwiedzić pomieszczenia pałacowe musimy wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem. Pamiętajmy, że rodzina Thurn und Taxis wciąż przebywa w pałacu. W trakcie wycieczki zwiedzimy apartamenty, krużganki z kaplicą grobową, skarbiec oraz wejdziemy do stajni, gdzie przechowywana jest największa w Europie kolekcja arystokratycznych powozów. Możliwe jest również wybranie się na wydłużoną wycieczkę i zejście do krypty.
Wycieczki prowadzone są w języku niemieckim (dostępny jest przewodnik audio w języku angielskim). W trakcie wycieczki nie można robić zdjęć ani filmować. Dokładnie godziny zwiedzania dostępne są na oficjalnej stronie.
Bezpłatne rzucenie okiem na pałacowe dekoracje
Mamy też małą wskazówkę dla osób, które nie planują uczestniczyć w wycieczce, a chciałyby zobaczyć niektóre z pomieszczeń od środka. W południowo-zachodnim rogu pałacowego dziedzińca znajdują się drzwi prowadzące do pomieszczeń notariusza (notariat). Możemy wejść do środka i przejść przez pierwsze pomieszczenia aż do majestatycznych schodów.
Kościół św. Jakuba (Kościół Szkocki) ze wspaniałym portalem północnym
Nieopodal zachodniej granicy starego miasta wznosi się jedna z najstarszych miejskich świątyń - romański kościół św. Jakuba, nazywany również kościołem Szkockim (Schottenkirche). Druga z nazw nawiązuje do benedyktyńskich mnichów ze Szkocji i Irlandii (Scoti), którzy na terenie Austrii i Bawarii zakładali swoje klasztory.
Mnisi ratyzbońskie opactwo założyli około XI wieku, a świątynia powstała około wiek później. O ile sam kościół jest swoistą mieszanką stylów (wyglądem odstaje chociażby kasetonowy drewniany sufit) i w środku aż tak bardzo nie zachwyca, tak unikalnym dziełem sztuki jest prowadzący do świątyni północny portal (Schottenportal).
Portal intryguje różnorodnością rzeźb i wyglądem elementów. Do dziś nie ma pełnej zgody co do ich znaczenia. Najbardziej popularną interpretacją jest ta, że dolna połowa bramy nawiązuje do grzeszników, którzy nie dostaną się do nieba po Sądzie Ostatecznym. Według historyków figury były dawniej kolorowe, ale dziś wszystkie są jednakowo ciemne. Władze miejskie otoczyły portal szklaną szybą mającą zapobiegać przed dalszym zniszczeniem przez warunki pogodowe.
W okolicy
Kawałek na zachód od kościoła wznosi się dawna brama miejska - Brama Jakuba (Jakobstor), a dokładniej to co z niej pozostało, czyli dwie wieże.
Brama Ostentor
Przy wschodniej granicy starówki zobaczymy jedyną zachowaną w całości bramę miejską - Ostentor. Jej nazwa w języku niemieckim oznacza po prostu Wschodnią Bramę. Konstrukcja z XIII wieku imponuje swoim rozmiarem i na myśl przywodzi bardziej część zamku lub twierdzy niż pozostałość miejskiej fortyfikacji.
Punkty widokowe w Ratyzbonie
Kilka akapitów wcześniej opisaliśmy punkt widokowy na wieży Brückenturm, dodając przy tym, że widok w stronę starego miasta nie jest nazbyt imponujący. Na szczęście w historycznym centrum znajdziemy jeszcze dwa miejsca, z których możemy popatrzeć na miasto z góry.
Wieża w kościele św. Trójcy
Pierwszym z nich jest wieża w barokowym kościele św. Trójcy (Dreieinigkeitskirche), który był pierwszą protestancką świątynia w Ratyzbonie. Budowę kościoła rozpoczęto 4 lipca 1627 roku i w zaledwie cztery lata udało się postawić całą konstrukcję.
Podobnie jak w innym kościołach ewangelickich w środku wyróżniają się drewniane galerie prowadzące wzdłuż obu bocznych ścian oraz z tyłu świątyni (w architekturze nazywane są one emporami). Jedną z galerii dostaniemy się do wejścia na wieżę, z której rozpościera się najlepszy i panoramiczny widok na całe stare miasto. Musimy wziąć tylko pod uwagę, że wejście jest trochę meczące i czasem trzeba się mocno schylać.
Bilet wstępu jest niedrogi, ale atrakcja czynna jest wyłącznie w sezonie letnim (od ostatniego weekendu marca do ostatniego weekendu października). Pamiętajcie jednak, że do pokonania jest osiem pięter!
Dach Galerii Kaufhof
Drugi punkt widokowy znajdziemy na dachu Galerii Kaufhof - są to tarasy restauracyjne na ostatnim piętrze. Słowo restauracyjne jest trochę na wyrost, są to zwykłe knajpki jak w typowej galerii handlowej. Ogólnodostępne tarasy wychodzą bezpośrednio na plac Neupfarrplatz, a pobliską katedrę mamy niemal na wyciągnięcie reki. Niestety, bardziej oddalone budynki widać już gorzej. Dużym plusem jest na pewno to, że dostaniemy się tam za darmo i będziemy mogli skorzystać ze schodów ruchomych zamiast wspinać się pieszo.
Atrakcje Ratyzbony poza utartym szlakiem
Plac Haidplatz i historia cesarskiego romansu
Haidplatz to jeden z najstarszych i najważniejszych placów Ratyzbony, który ze wszystkich stron otoczony jest historycznymi budynkami. W średniowieczu plac zajmował większą powierzchnię i był gospodarzem turniejów rycerskich. Mniej więcej pośrodku placu stoi barokowa fontanna z 1656 roku przedstawiająca Lustitię (Justitiabrunnen), będąca rzymskim bóstwem i personalizacją sprawiedliwości.
Za najbardziej okazały z budynków otaczających plac uchodzi dawny dom rodziny patrycjuszy z XIII wieku, który w 1411 roku został zamieniony na miejski budynek wagi (Neue Waag). Rozpoznamy go po rozmiarze i czerwonym kolorze.
Na placu warto zwrócić też uwagę na neoklasyczny kompleks Thon-Dittmer-Palais, powstały w XIX wieku z połączenia dwóch średniowiecznych budynków. Będąc na miejscu warto zajrzeć na wewnętrzny dziedziniec z renesansowymi arkadami, na którym odbywają się różne przedstawienia i imprezy.
Trzecim z najbardziej znanych budynków otaczających plac jest tzw. Złoty Krzyż (Zum Goldenen Kreuz). W tym przypominający nieco zamek budynku mieściła się dawniej popularna oberża, w której zatrzymywał się sam cesarz Karol V. Jedna z wizyt króla Hiszpanii i cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego w Ratyzbonie okazała się brzemienna w skutkach - władca będąc już w kwiecie wieku wdał się w romans, efektem którego były narodziny księcia Juana de Austria.
Bardzo możliwe, że romans ten odmienił losy Europy - Juan de Austria jako dowódca chrześcijańskiej floty pokonał armię turecką w bitwie pod Lepanto, co w efekcie uchroniło Europę przed najazdem Imperium Osmańskiego. Juan de Austria uwieczniony został pomnikiem znajdującym się w północno-wschodnim rogu ratusza.
Plac Neupfarrplatz w miejscu dawnej dzielnicy żydowskiej
Plac Neupfarrplatz nie wyróżnia się dziś niczym szczególnym z wyjątkiem niewielkiego i surowego kościoła Neupfarrkirche. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze na początku XVI wieku znajdowała się tu prężnie rozwijająca się dzielnica żydowska. Podobnie jak "ghetta" we Włoszech i Hiszpanii, także to w Ratyzbonie żyło swoim życiem - miało własne instytucje i nie wchodziło w drogę populacji chrześcijańskiej.
W przypadku Ratyzbony poszło to nawet dalej i dzielnica ta była swoistym ufortyfikowanym miastem w mieście, a żydowskie domy połączone były ze sobą mostami i wąskimi przejściami.
Sytuacja ta trwała do 1519 roku, kiedy po śmierci gwaranta religijnego pokoju cesarza Maksymiliana II, na rosnącej fali antysemityzmu, wszyscy Żydzi zostali wygnani z miasta. Wśród historyków zdarzenie to określane jest czasem początkiem niemieckiego narodowego socjalizmu. Pogarda i nienawiść były tak duże, że żydowskie tablice nagrobne wykorzystywano jako elementy toalet - co możemy dziś zobaczyć podczas wycieczki do ratusza.
Co warto zobaczyć poza miastem?
Walhalla - niemiecki Partenon
Jedną z najbardziej zaskakujących atrakcji w Ratyzbonie i najbliższej okolicy jest znajdująca się ponad miastem Donaustauf i górująca nad Dunajem Walhalla - neoklasyczna budowla wzorowana na greckim Partenonie. W jej wnętrzu wystawiane są popiersia zasłużonych postaci niemieckojęzycznych. Pomysłodawcą Walhalli był Ludwik I Wittelsbach, a konstrukcja powstawała w latach 1830-1842.
Sam budynek jest długi na 130 metrów, szeroki 91 metrów i wysoki na 60 metrów. Patrząc na niego z dowolnej perspektywy jako żywo przypomina jedną z greckich świątyń. W środku na ścianach umieszczono ponad 100 popiersi znanych Niemców, Holendrów, a nawet Francuzów, którzy w jakikolwiek sposób wpłynęli na historię Niemiec. Są to m.in. Marcin Luter, cesarz Fryderyk II, Ludwik Beethoven czy Mozart. Na końcu sali stoi statua Ludwika I otoczonego lwami. W środku wypatrzyliśmy nawet Mikołaja Kopernika.
Samo wnętrze nie jest jednak niczym niesamowitym i jeśli zdecydujemy się wejść do środka, to spędzimy tam zaledwie kilkanaście minut. Dużo przyjemniejsze są widoki na Dunaj i na sam budynek.
Walhalla znajduje się około 10 kilometrów od centrum Ratyzbony. Na miejsce dojedziemy miejskim autobusem z okolic dworca głównego (bilet zakupimy w automacie albo u kierowcy, czas przejazdu około 40 minut) lub dopłyniemy statkiem (rejsy organizuje m.in. firma Schifffahrt Klinger, w takim wypadku na miejscu mamy około dwóch godzin). W przypadku przejazdu autobusem najlepiej powiedzieć kierowcy dokąd jedziemy, dzięki czemu nie przegapimy naszego przystanku.
Do samej Walhalli możemy dojść od strony rzeki (wtedy do pokonania mamy schody) lub od tyłu lasem (wtedy nie ma schodów ale jest strome i dłuższe wejście pod górę).
Ratyzbona - wskazówki i informacje praktyczne
Punkt informacji turystycznej
Oficjalny punkt informacji turystycznej mieści się w budynku Starego Ratusza pod adresem Rathausplatz 4. W środku oprócz otrzymania informacji w języku angielskim możemy również zapisać się na zwiedzanie ratusza podczas wycieczki z przewodnikiem.
Ile czasu poświęcić na zwiedzanie Ratyzbony?
Przy dobrym rozplanowaniu planu wycieczki powinno nam się udać zobaczyć najważniejsze miejskie atrakcje podczas jednego dnia. Uważamy jednak, że dopiero wyjazd dwudniowy pozwoli na lepsze, a do tego niepośpieszne poznanie historycznego starego miasta. W przypadku wizyty jednodniowej i chęci odwiedzenia ratusza warto wcześniej sprawdzić godziny wycieczek w języku angielskim.