Podróże po Europie

Nieoczywiste miejsca w Londynie - 20 atrakcji poza utartym szlakiem

5 lipca 2025

Największe miasto Wielkiej Brytanii przepełnione jest po brzegi interesującymi miejscami. W naszym zestawieniu największych atrakcji Londynu opisaliśmy wszystkie najważniejsze muzea, zabytki i najbardziej znane miejsca.

W kolejnym zestawieniu zboczymy jednak z utartego szlaku i zaprezentujemy Wam mniej oczywiste atrakcje, które powinny przypaść do gustu czytelnikom poszukującym czegoś spoza schematu powtarzalnego przez wszystkie przewodniki. Staraliśmy się podejść do tematu różnorodnie, aby każdy odnalazł coś dla siebie!

Wystawa skarbów Biblioteki Brytyjskiej

Bibliotekę Brytyjską znają wszyscy odwiedzający Londyn. Ale ilu z nich wie, że w jej wnętrzach przygotowano bezpłatną wystawę ze szczegółowo wyselekcjonowanymi skarbami znajdującymi się w jej zbiorach? Do zobaczenia jest około 200 eksponatów, takich jak odręczne szkice Leonarda da Vinci, jedna z czterech najstarszych kopii Nowego Testamentu (łac. Codex sinaiticus) czy kopie prac Szekszpira. A to tylko kilka z artefaktów, jakie czekają na Was na miejscu.

Dodatkowo, sporo miejsca poświęcono angielskiej Wielkiej Karcie Swobód (Magna Carta). Wśród eksponatów możemy zobaczyć m.in. kopię słynnej Magna Carta oraz oryginał bulli papieskiej Innocentego III, który anulował nią postanowienia karty twierdząc, że król został zmuszony do jej podpisania.

Oficjalna nazwa atrakcji to British Library Treasures.

Wejście jest darmowe. W pomieszczeniach z wystawą obowiązuje kategoryczny zakaz robienia zdjęć.

Na zwiedzenie wystawy warto zarezerwować sobie między 45 a 60 minut.

Aby obejrzeć wystawę, musimy wejść do biblioteki głównym wejściem. Warto pamiętać, że do środka nie wejdziemy z dużymi bagażami. Na wejściu czekać nas będzie kontrola podobna do tej lotniskowej. Po wejściu do środka skręcamy w lewo i kierujemy się do drzwi prowadzących do galerii im. Sir Johna Ritblata (ang. The Sir John Ritblat Gallery).

Fresk Rubensa w Sali Bankietowej i historia ściętej głowy króla

Ulica Whitehall, ciągnąca się od placu Trafalgar do okolic Pałacu Westminsterskiego, skrywa jeden z mało znanych sekretów Londynu. Wśród pięknych fasad skrywa się ostatni relikt dawnego historycznego pałacu Whitehall, który w czasach swojej świetności, przed strawieniem przez pożar, posiadał około 2000 pomieszczeń! Z dawnego założenia przetrwała Sala Bankietowa (Banqueting House), której sufit został ozdobiony malowidłem przez słynnego Piotra Rubensa. Wstęp jest wprawdzie biletowany, ale miłośnicy sztuki nie powinni żałować zakupu biletu.

Sala Bankietowa
Sala Bankietowa

Przed wejściem do budynku często zatrzymują się przewodnicy, by opowiedzieć turystom o ponurej historii króla Karola I Stuarta, któremu właśnie przed tym pałacem ścięto głowę toporem podczas publicznej egzekucji. Szafot ustawiono przy samym budynku, a władca wkroczył na niego przez okno na pierwszym piętrze.

Po restauracji monarchii, ciało Olivera Cromwella - odpowiedzialnego za śmierć króla - zostało wyjęte z grobu w Opactwie Westminsterskim. Zaledwie kilka godzin później jego głowę (po wcześniejszej dekapitacji) nabito na pal i zaprezentowano nad wejściem do Parlamentu. Tak oto rojaliści mogli oddać się żądzy zemsty. Oprócz zwłok Cromwella podobny los spotkał również ciała dwóch jego najważniejszych stronników. Ich głowy pozostawały na widoku przez lata, aż zaginęły. Niektórzy badacze śledzili losy czaszki lorda protektora i napisano nawet o niej książki.

Sir Joans Museum

Kilka minut spacerem od Muzeum Brytyjskiego, w ozdobionym charakterystyczną fasadą z wapienia portlandzkiego rzędzie trzech budynków, znajduje się jedna z londyńskich perełek: Sir John Soane’s Museum. Jest to jedno z tych miejsc, które rzadko pojawia się w planach turystów odwiedzających Londyn po raz pierwszy, lecz jeśli ktoś już zdecyduje się tu zajrzeć, to rzadko kiedy nie jest tym miejscem zauroczony. Dla nas Sir Joans Museum stanowi zresztą jedno z ulubionych miejsc w Londynie.

Sir John Soane był specjalizującym się w stylu neoklasycznym XIX-wiecznym architektem brytyjskim, który poświęcił znaczną część swojego życia na odkrywanie klasycznej kultury i sztuki. Kilka lat spędził we Włoszech, gdzie mógł naocznie studiować dzieła największych mistrzów.

W domu architekta zobaczymy m.in. kryptę wzorowaną na starożytnym Rzymie, jadalnię połączoną z biblioteką z zachowanymi meblami oraz półkami na książki i galerię obrazów z wieloma pięknymi pejzażami. Zaskoczeniem jest pomieszczenie zwane kolumnadą gdzie zobaczymy damski tors, który był częścią zdobień świątyni Erechtejon na ateńskim Akropolu.

Wejście do muzeum jest darmowe. Na wizytę w muzeum warto zaplanować około 45-60 minut.

W środku do zwiedzenia jest zaledwie około 10 pomieszczeń. W każdym z nich natrafimy jednak na dzieła sztuki i dekoracje warte uwagi. Warto zatrzymać się chwilę i posłuchać opowieści pracowników muzeum. Jeśli będziemy mieć szczęście, to dowiemy się o kilku tajemnicach - np. o rozsuwanej ścianie w galerii obrazów.

Więcej o muzeum napisaliśmy w naszym kulturalnym przewodniku po muzeach w Londynie

Mithraeum - ruiny świątyni Mitry

Nie każdy wie, że w starożytności, w miejscu dzisiejszej metropolii, istniało rzymskie miasto Londinium. Jednym z nielicznych, a jednocześnie najciekawszych śladów po tamtych czasów są pozostałości świątyni boga Mitry.

Mitraizm był kultem elitarnym, przeznaczonym wyłącznie dla mężczyzn, który szczególnie upodobali sobie żołnierze. Boga Mitrę brano za ucieleśnienie światła i prawdy. Wyznawcy określali go panem rozległych pastwisk, a jego najważniejszym mitycznym dokonaniem było schwytanie dzikiego byka, którego zawlókł do jaskini i zgładził.

Świątynie poświęcone temu bóstwu budowano w podziemiach i kryptach. Na pozostałości takiego przybytku natrafiono też w Londynie i od jakiegoś czasu jest on udostępniany do zwiedzania w trakcie prezentacji multimedialnej. Dla każdego miłośnika nietypowych atrakcji i czasów antycznych - miejsce z kategorii nie przegap!

London Mithraeum zwiedzamy bezpłatnie. Bilety rezerwuje się na konkretne okno czasowe. Na miejscu, oprócz prezentacji multimedialnej organizowanej na pozostałościach świątyni, przygotowano nieco materiałów informacyjnych. Na całą wizytę można zaplanować około 45 minut.

Aby mieć gwarancję miejsca, rekomendujemy Wam rezerwację biletu online na oficjalnej stronie

BAPS Shri Swaminarayan Mandir - świątynia hinduska w Londynie

Pod tą nieco ezoterycznie brzmiącą nazwą kryje się jedna z najwspanialszych świątyń hinduskim wzniesionych poza granicami Indii (słowo Mandir oznacza po prostu "świątynia", a Bhagwan Swaminarayan jest jej patronem). Co warte podkreślenia - zbudowano ją w 1995 roku, jako pierwszą w Europie zgodnie ze starożytnymi zasadami hinduskiej architektury sakralnej.

W całości zbudowana została ona bez użycia stali i betonu – cała konstrukcja opiera się na połączeniach kamiennych elementów, jak w tradycyjnych świątyniach Indii. Największe wrażenie sprawiają jednak jej bogate dekoracji - zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz, gdzie zobaczymy wspaniałe przykłady marmurowych i drewnianych dekoracji.

Wstęp do świątyni jest bezpłatny - bilet należy kupić jedynie na wystawę "Understanding Hinduism".

Pewną niedogodnością jest odległość, bowiem świątynia znajduje się na obrzeżach. Na miejsce można dojechać z centrum z przesiadką lub połączyć przejażdżkę metrem z dłuższym spacerem.

Wieża Mortona w Pałacu Lambeth

Wielkie pożary i przebudowy sprawiły, że niewiele w Londynie przetrwało zabudowy z czasu Tudorów. Jednym z nielicznych przykładów jest wieża Mortona (Morton's Tower) z około 1490 roku, która stanowi obecnie wejście na teren kompleksu pałacowego Lambeth.

Charakterystyczny dom bramny wzniesiony został z czerwonej cegły z inicjatywy kardynała Johna Mortona. Budowla posiada dwie pięciokondygnacyjne wieże i wygląda niczym struktura obronna.

Dawniej można było obejrzeć wieżę z wyższej perspektywy z dzwonnicy dawnego kościoła St Mary-at-Lambeth - ostatnio jednak jest ona zamknięta. Możecie jednak podejść pod Wieżę Mortona i obejrzeć ją od zewnątrz.

Temple Church - okrągły kościół wzniesiony przez templariuszy

Ten zbudowany w XII wieku kościół znany jest przede wszystkim z książki i filmu Kod da Vinci. Nie jest łatwy do znalezienia, aby go odnaleźć trzeba wejść na jeden z wewnętrznych dziedzińców.

Kościół znajduje się na obszarze Temple, gdzie w przeszłości rezydowali rycerze zakonu założonego w celu ochrony pielgrzymów zmierzających do Ziemi Świętej. Okrągły kształt nawy świątyni symbolizuje rotundę Grobu Świętego w Jerozolimie - wiele świątyń templariuszy podążą za tym schematem.

W środku zachowały się tablice nagrobne templariuszy z XIII wieku. Jedna z nich należy do Wilhelma Marshala, jednego z najbardziej znanych rycerzy ówczesnej Anglii, regenta małoletniego króla Henryka III. Zanim jednak dostąpił tego zaszczytu miał strącić z konia samego Ryszarda Lwie Serce, ale władca miał mu przebaczyć to "przewinienie".

Po rozwiązaniu zakonu na początku XIV wieku świątynię przejęła Korona Angielska, a następnie przekazano ją cechom prawniczym - do dziś jest ona kościołem należącym do stowarzyszeń sędziowskich i adwokackich.

Niestety, większość okolicznych budynków nie przetrwała Wielkiego Pożaru oraz bombardowań z czasów II wojny światowej.

Wstęp jest płatny - bilet kosztuje 5 funtów. Dzieci wchodzą bezpłatnie.

Będąc w okolicy warto rzucić okiem na Prince Henry's Room - jest to jeden z nielicznych zabytków w tej części miasta, którzy przetrwał Wielki Pożar z 1666 roku. Kilka kroków dalej znajduje się neogotycki gmach sądu - Royal Courts of Justice.

St Bartholomew the Great - kościół z czasów normańskich

Ten mało znany wśród turystów zabytek to jeden z najstarszych i najbardziej imponujących kościołów w Londynie. Inicjatorem jego wzniesienia, jak i otaczającego go klasztoru był w 1123 roku mnich imieniem Rahere - człowiek dworu króla Henryka I, czyli syna Wilhelma Zdobywcy.

Zakonnik ten miał ciężko zachorować podczas podróży do Rzymu i ślubował Bogu, że jeśli dane mu będzie wyzdrowieć, wzniesie dla niego kompleks klasztorny.

Wewnątrz świątyni, która na przestrzeni wieków była wielokrotnie przebudowywana, przetrwały elementy romańskie, takie jak masywne łuki. Właściwie to dawniej kościół był znacznie większy, jednak jego spora część została rozebrana w okresie likwidacji klasztorów za panowania Henryka VIII.

Dla nas kościół St Bartholomew the Great to jedno z nielicznych miejsc w Londynie, gdzie można poczuć prawdziwą atmosferę wieków średnich. Oprócz samej świątyni na miejscu zobaczyć można średniowieczny krużganek.

Na teren kompleksu kościelnego wkraczamy kolejnym zabytkiem - domem bramnym, którego historia sięga XIII wieku. Sama brama jest średniowieczna, lecz widoczna dziś nadbudówka szachulcowa pochodzi już z XVI stulecia.

Ciekawostką jest, że na terenie dawnego klasztoru mieszkał Benjamin Franklin, a nawet pracował w mieszczącej się w jednej z kaplic kościoła drukarni! Kościół wystąpił też w sporej ilości filmów - najbardziej znany to "Cztery Wesela i Pogrzeb".

Wraz z klasztorem powstał najstarszy w Londynie szpital. Wprawdzie został on zamknięty wraz z rozwiązaniem klasztoru, jednak w jego miejscu założono istniejący do dziś szpital miejski. Dawniej można było zwiedzić muzeum szpitalne, ale ostatnio jest ono zamknięte.

Mozaika Queenhithe

Jedną z mniej oczywistych atrakcji Londynu jest mozaika Queenhithe, zainstalowana na ścianie po północnej stronie Tamizy. Rozpościerająca się na 30 metrach, przedstawia ona historię Londynu od czasów rzymskich. Nad jej stworzeniem pracowało ponad 300 artystów, tworząc w sumie ponad 150 paneli. Zobaczymy między innymi rzymskich legionistów, budowę Tower of London, Wielki Pożar czy nowoczesne budynki City.

Lokalizacja mozaiki, dziś na uboczu, jest jednak symboliczna. Właśnie tutaj, prawdopodobnie jeszcze w czasach rzymskich, znajdował się najstarszy londyński port rzeczny. Miejsce to ma być też związane z królową Emmą, królową Anglii w latach 1017-1035 (sprzed inwazji normańskiej).

Kenwood House z autoportretem Rembrandta i park Hampstead Heath

Oddalony o kilka kilometrów od centrum Londynu park Hampstead Heath jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku dla tych Londyńczyków, którzy preferują bardziej spokojne miejsca i z dala od zgiełku wielkiej metropolii. Obszar ten nie był nigdy parkiem królewskim, choć od średniowiecza znajdował się w rękach prywatnych.

Park poprzecinany jest ścieżkami dla spacerowiczów oraz biegaczy. Wielu turystów przybywa do parku w celu wejścia na wzgórze Parliament Hill, z którego rozpościera się widok z oddali na panoramę Londynu. Park leży w jednym z najwyższych punktów w mieście, więc trudno o lepszy naturalny punkt widokowy. Niestety, w przypadku złej pogody widok może nie być jednak zbyt dobry.

Kenwood House - Londyn
Kenwood House - Londyn

W południowej części parku znajdziemy jedną z arystokratycznych rezydencji: Kenwood House. Kompleks powstał na początku XVII wieku i przez niemal sto lat był rozbudowywany. Fasada budowli wyróżnia się białym kolorem oraz neoklasyczną bramą. Obecnie budynek pełni funkcje jednego z miejskich muzeów/galerii sztuki. W środku zobaczymy oryginalny wystrój wnętrz oraz meble, a także wiele dzieł sztuki.

Za najważniejszą z prac uchodzi autoportret samego Rembrandta pt. Autoportret z dwoma kołami. Artysta namalował go będąc już w starszym wieku. Nazwa pracy nawiązuje do dwóch półokręgów widocznych na ścianie w tle.

Kenwood House (Londyn) - autoportret rembrandta z dwoma kółkami
Kenwood House (Londyn) - autoportret rembrandta z dwoma kółkami

Na wystawie zobaczymy też prace innych brytyjskich i europejskich mistrzów, w tym m.in. obraz pt Gitarzystka pędzla Johannes Vermeera, który znany jest najbardziej jako autor słynnej Dziewczyny z perłą.

Wejście do Kenwood House jest darmowe.

Uwaga! Park Hampstead Heath zajmuje dość rozległy obszar. Dojście z punktu widokowego Parliament Hill do Kenwood House zajmie nam blisko 30 minut.

Jeśli po spacerze w parku lub po wizycie Kenwood House nabierzemy ochoty na napicie się piwa w XVII- lub XVIII-wiecznej atmosferze to trudno o lepsze miejsce niż pub The Spaniards Inn. Budynek w którym działa zajazd powstał w XVII wieku i znajduje się na liście zabytków II klasy. Po wejściu do środka od razu w oczy rzucą się nam drewniane panele oraz dostojna atmosfera.

The Spaniards Inn może pochwalić się też przyjemnym ogródkiem piwnym oraz jedzeniem, które zdobywało nagrody za najlepsze pubowe jedzenie w mieście.

Mała Wenecja i ogród Rembrandta

Na północ od ruchliwego dworca i stacji metra Paddington rozciąga się niewielki obszar nazywany Małą Wenecją (ang. Little Venice). Centralnym punktem jest tu niewielkie oczko wodne, które łączy ze sobą dwa londyńskie kanały: Regent’s Canal oraz Grand Union Canal.

Spacerując wzdłuż brzegu możemy poczuć się przez chwilę tak, jakbyśmy właśnie przenieśli się na kontynent, do holenderskiego Amsterdamu. Przy brzegach zacumowane są kolorowe barki oraz łódki. W części z nich działają nawet klimatyczne kawiarnie, a inne pełnią funkcje mieszkalne. Jeśli mamy więcej czasu możemy przejść trasą pieszą wzdłuż kanału Regent’s Canal aż do londyńskiego zoo.

Rodzice czytający z dziećmi przygody Misia Paddingtona mogą skojarzyć to miejsce, bo pojawiło się w jednym z tomów przygód słynnego niedźwiadka.

Przy wschodnim brzegu znajdziemy niewielki Ogród Rembrandta (wł. Rembrandt Gardens Little Venice). Pierwszy park w tym miejscu utworzono na początku lat 50. poprzedniego wieku, a swoją obecną nazwę otrzymał on w 2 maja 1975 roku, gdy Londyn został miastem partnerskim stolicy Holandii. Zmiana nazwy miała też uwiecznić 750 rocznicę założenia Amsterdamu. Sam ogród niczym jednak nie zachwyca, choć można z niego uchwycić przyjemny widok na kanały.

Nazwę Mała Wenecja wymyślił prawdopodobnie brytyjski poeta ery wiktoriańskiej Robert Browning, który po powrocie z Włoch w 1862 roku zakupił jeden z (nieistniejących już) domów wychodzących bezpośrednio na kanały. Widoki na przepływające łódki i gondolę miały być dla niego inspiracją. To wersja bardziej romantyczna. W inna z teorii mówi z kolei, że ta pompatyczna nazwa była jedynie żartem innego brytyjskiego artysty - lorda Byrona.

Chcąc dostać się do Małej Wenecji możemy wysiąść na stacji metra Paddington (wyjście Grand Union Canal) i skierować się na północ.

Z Małej Wenecji wyrusza barki turystyczne, które płyną przez Regent’s Canal aż do okolic londyńskiego zoo lub Camden Town. Rejsy te obsługuje firma London Waterbus Company. Więcej informacji można znaleźć na ich oficjalnej stronie.

Richmond Park

Park w Richmond jest największym z królewskich parków w Londynie. Podobnie jak w przypadku parku Greenwich Richmond Park służył przede wszystkim jako miejsce polowań i park jeleni. Do dzisiaj w parku spotkamy dziką zwierzynę oraz ptactwo, w tym właśnie dziko biegające jelenie. Pamiętajmy, żeby zachować odpowiednią odległość i nie podchodzić za blisko zwierząt. W parku na wolności żyje ich kilkaset.

Richmond Park - Londyn
Richmond Park - Londyn

Park w Richmond jest jednym z najbardziej dzikich królewskich parków. Władze parku ostrzegają przed kleszczami. Jeśli planujemy zbaczać ze ścieżek powinniśmy założyć ubranie zakrywające ciało - długie spodnie oraz bluzę lub koszulę i najlepiej buty poza kostkę.

Richmond Park - Londyn
Richmond Park - Londyn

W parku znajduje się kopiec króla Henry’ego VIII (King Henry's Mound), z którego władca miał dobry widok na twierdzę Tower. Jeśli wejdziemy na górę będziemy mogli zobaczyć panoramę Tamizy oraz centrum Londynu (bardziej jego zarys).

Niedaleko parku znajduje się XVII-wieczna rezydencja rodziny królewskiej Ham wraz z ogrodami (Ham House and Garden). Jest to zdecydowanie jedna z najpiękniejszych rezydencji w całym Londynie i najbliższej okolicy. W środku zobaczymy oryginalne wyposażenie i meble.

Nawet jeśli nie planujemy wejść do środka warto zobaczyć piękną fasadę budynku, który jest uważany za jeden z najlepszych przykładów rezydencji mieszkalnej z XVII wieku.

St Dunstan in the East

Ten niewielki ogród stworzony został na pozostałościach średniowiecznego kościoła St Dunstan-in-the-East, który obrócono w ruinę podczas niemieckich bombardowań w 1941 roku. Jest to o tyle tragiczne, że świątynia - jako jedna z nielicznych - przetrwała w dobrym stanie Wielki Pożar.

Z pierwotnej świątyni zachowały się ściany, wokół których zasadzono drzewa i krzewy, a w środku nawy umieszczono niewielką fontannę. Jest to świetne miejsce na krótki odpoczynek od zgiełku tej ruchliwej dzielnicy - pamiętajcie jednak, że miejsca jest mało, a ogród upodobali sobie pracownicy okolicznych korporacji, którzy wpadają tu podczas przerwy.

Guildhall - ruiny amfiteatru, wspaniała sala i galeria sztuki

Do naszych ulubionych atrakcji londyńskiego City należy budynek Guidhall, gdzie urzęduje tutejszy ratusz. Ozdobą gmachu jest monumentalna Wielkiej Hala (Great Hall), będąca jedynym średniowiecznym gmachem świeckim, który zachował się na terenie słynnej dzielnicy finansowej.

Pomieszczenie powstało w 1411 roku i na myśl przywodzi gotyckie katedry. Wysokość pomieszczenia to 26 metrów przy długości zbliżonej do 46 metrów.

Tuż obok ratusza znajduje się założona w 1886 roku galeria sztuki Guildhall Art Gallery. Prezentuje ona kolekcję prac głównie lokalnych artystów, datowanych od 1670 roku aż po czasy współczesne. Do jej najcenniejszych eksponatów należą prace prerafaelitów. Nas na dłużej przyciągnęła grupa obrazów, która przedstawia London Bridge sprzed i po Wielkim Pożarze.

Ciekawą atrakcją muzeum są odkryte dopiero w 1985 roku ruiny rzymskiego amfiteatru z czasów rzymskiej kolonii Londinium sprzed blisko 2000 lat.

Muzeum oraz ruiny amfiteatru odwiedzimy bezpłatnie, jednak w sezonie polecamy Wam zarezerwować bezpłatną wejściówkę (należy do zrobić do obu atrakcji). Wszystkie szczegóły znajdziecie na oficjalnej stronie

Barbican Conservatory - bezpłatny ogród botaniczny

Barbican to znany wśród miłośników architektury współczesnej symbol brutalizmu. Słynne osiedle tarasowe, przytłaczające surowym betonem, powstało praktycznie w samym centrum, a miejsce pod jego budowę uzyskano po odgruzowaniu fragmentu miasta zniszczonego przez niemieckie naloty. Nazwa osiedla wywodzi się ze średniowiecza i odnosi się do fragmentu fortyfikacji - dawniej przechodził tędy mur rzymski.

Na pewno Barbican zaciekawi niektórych naszych czytelników, jednak ciekawszym może być fakt, że na jego terenie znajduje się druga co do wielkości cieplarnia w Londynie - Barbican Conservatory (i co ważne, wstęp do niej jest bezpłatny).

Pamiętajcie, żeby zarezerwować bezpłatny bilet na konkretne okno czasowe. Na oficjalnej stronie należy w tym celu znaleźć zakładkę "Conservatory". Bilet rezerwujemy na okno czasowe, podczas którego możemy wejść do środka, jednak na miejscu możemy spędzić tyle czasu, na ile mamy ochotę.

Bilety pojawiają się miesiąc przed dniem wizyty. Ograniczona pula biletów dostępna jest też online w dniu wizyty.

Wejście znajduje się na poziomie 4.

Na wizytę warto zarezerwować sobie między 20 a 45 minut - w zależności od tego, na ile lubimy takie miejsca. Tuż obok działa kawiarnia, która trochę psuje wrażenia z wizyty.

Największa szklarnia w Londynie znajduje się w ogrodach botanicznych Kew Gardens. Przez chwilę rozważaliśmy nawet dodanie ogrodów Kew do niniejszego artykułu, ponieważ niewielu Polaków tam dociera. Stwierdziliśmy jednak, że miejsce wpisane na listę UNESCO ni w ząb nie pasuje do artykułu o mniej znanych atrakcjach!

Postman’s Park

Postman's Park, czyli Park Listonoszy, to jeden z tych niewielkich londyńskich ogrodów, które kryją w sobie ciekawą historię. Co prawda nie jest to miejsce dla którego warto ustawiać plan dnia, ale będąc w okolicy możemy odpocząć tu w przyjemnej i nieco idyllicznej atmosferze na jednej z ławek. Czasem aż trudno uwierzyć, że tak spokojnie i ciche miejsce leży tuż przy ruchliwej i wypełnionej wieżowcami ulicy London Wall.

Park znany jest z nietypowego monumentu, który wzniesiono na część wszystkich zwyczajnych ludzi, którzy oddali swoje życie ratując innych. Pomnik składa się z wielu tablic. Na każdej z nich wypisano z imienia i nazwiska oraz czynów osoby poświęcające życie dla innych. Czytając niektóre z historii łezka może nam się zakręcić w oku…

Monument stworzono na samym początku XX wieku, a jego pomysłodawcą był brytyjski malarz George Frederic Watts. Watts zaproponował stworzenie parku poświęconego zwyczajnym bohaterom już wiele lat wcześniej, na 50 lecie rządów królowej Wiktorii wypadające w 1887 roku (tzw. rok jubileuszowy), ale wtedy nie udało się doprowadzić pomysłu do końca. Na szczęście wiktoriańskiemu artyście udało się dopiąć swego i pomnik powstał na kilka lat przed jego śmiercią.

Dość oryginalna nazwa parku nawiązuje z kolei w sposób bezpośredni do faktu, że dawniej przerwy spędzali tu pracownicy zburzonego w 1910 roku głównego urzędu pocztowego.

Ogród japoński Kioto w Holland Park

Położony w granicach niewielkiej dzielnicy Kensington Holland Park jest jednym z najbardziej nietypowych londyńskich obszarów zielonych. Wchodząc na teren parku od strony ulicy Holland Park od razu znajdziemy się w środku zadrzewionego terenu, który przypomina bardziej las niż park miejski znajdujący się w niemal ścisłym centrum wielkiej metropolii.

W 1991 roku w parku utworzono tradycyjny ogród japoński Kyoto (ang. Kyoto Garden), który w całości sfinansowała izba handlowa japońskiego miasta Kyoto. Wodospady, rzeźby, różnorodne kwiaty, kręte alejki, oczka wodne - wszystkie to powoduje, że bez wątpienia jest to jeden z najbardziej urokliwych ogrodów w całym Londynie.

W 2012 roku do istniejących już ogrodów dodano kolejny element: ogród Fukushima Memorial Garden. Dodatek ten został ufundowany przez Japończyków w podzięce za pomoc Brytyjczykom w walce z tragicznymi efektami trzęsienia ziemi, które doprowadziło do katastrofy elektrowni jądrowej.

Wprawdzie ogród jest niewielki, ale z całą pewnością zachwyci miłośników tego typu atrakcji.

Tunel pieszy Greenwich (Greenwich Foot Tunnel)

Tuż przy suchym doku statku-muzeum Cutty Sark wznosi się charakterystyczny, okrągły budynek z czerwonej cegły, zwieńczony kopułą ze szkła. Niewielu turystów zdaje sobie sprawę, że jest to wejście do tunelu dla pieszych, który prowadzi na drugą stronę Tamizy.

Tunel oficjalnie otwarto w 1902 roku. Przeznaczony był dla pracowników doków, mieszkających na południowej stronie rzeki. Obecnie po północnej stronie Tamizy dominują wysokie wieżowce, ale 100 lat temu mieściły się tam doki i magazyny, w których pracowało blisko 100 000 osób. Przed wydrążeniem tunelu, na drugą stronę rzeki można było dostać się jedynie regularnie kursującymi statkami.

Pieszy tunel Greenwich - Londyn

Warto w tym miejscu wspomnieć, że sam tunel może być nie lada gratką dla miłośników architektury. Trasa prowadzi 15 metrów pod Tamizą (na dół możemy zjechać windą lub zejść pieszo po spiralnych schodach) i ma długość 370 metrów. Co jest godne podziwu - tunel został wydrążony jedynie siłą ludzkich rąk. Do udekorowania wewnętrznych ścian użyto około 200 000 płytek ceramicznych. Tunel prowadzi najpierw delikatnie w dół, a następnie w górę, jest także stosunkowo wąski.

Turyści, którzy mają więcej czasu i nie boją się wąskich przestrzeni, mogą przejść na drugą stronę Tamizy, skąd rozpościera się wspaniały widok na kompleks Old Royal Naval College oraz pnący się w górę Park Greenwich. Wyjście po północnej stronie znajduje się tuż przy parku Island Gardens.

Aktualne informacje o stanie tunelu (np. o braku możliwości skorzystania z windy) można znaleźć na tej stronie.

Przy okazji zapraszamy Was do naszego przewodnika po dzielnicy Greenwich: Greenwich w Londynie - atrakcje, zwiedzanie, ciekawostki
Wejście do tunelu Greenwich Foot Tunnel - Londyn, dzielnica Greenwich

Bank of England Museum

To mało znane muzeum mieści się w siedzibie Banku Anglii i opowiada historię tej instytucji od jej założenia w 1694 roku aż do dziś. aż do chwili obecnej. Na wystawach, oprócz eksponatów związanych z funkcjonowaniem banku (takich jak banknoty czy monety), możemy zobaczyć również artefakty z czasów rzymskich (np. zabytkową mozaikę, która wisi w pomieszczeniu wejściowym), odnalezione pod budynkiem banku w trakcie przebudowy w 1930 roku. Interesującą atrakcją jest również historyczna broń używana przez strażników do obrony budynku.

Muzeum Masońskie (Museum of Freemasonry)

Jedna z mniej oczywistych placówek kulturalnych w Londynie, która poświęcona jest historii i tradycjom masońskim. W jej wnętrzu możemy zobaczyć zabytkowe pomieszczenia oraz eksponaty związane z organizacjami masońskimi. Wśród nich znajdują się m.in.: kostiumy, broń, symbolikę, książki oraz obrazy.

Warto jednak pamiętać, że brytyjskie loże masońskie były, a właściwie nadal są, organizacjami masowymi zrzeszającymi setki tysięcy osób.

Cześć!

author

Cieszymy się, że udało Ci się dotrzeć do końca naszego artykułu i mamy nadzieję, że okazał się przydatny. Więcej informacji o naszym blogu znajdziesz na podstronie o nas.

W przypadku natrafienia na nieaktualne dane lub błędy prosimy o wiadomość - dane adresowe dostępne są w zakładce kontakt.

Aśka i Sławek - autorzy bloga Podróże Po Europie (podrozepoeuropie.pl)

Reklama